Za wcześnie zbierane, one wypadają z tych jeżyków. Nie jestem Zuzanna, ale też wolę je jesienią. Na surowo, albo pieczone. No i likier z kasztanów palce lizać
wypadają z jerzyków ale nie wszystkie :), a jerzyki potem trzeba zebrać, może zrobię film o zbiorach moich kasztanów bo to bardziej złożony problem, a przepis na likier to jaki?
Podziwiam Pana . Bardzo podobają mi się wszystkie posty w dążeniu do ukończenia całej inwestycji. Bardzo interesuje mnie całkowity koszt materiałów. Pozdrawiam Serdecznie.
Robocizny nie liczę, sam robię. Ale szacunkowy całkowity koszt materiałowy przy obecnych cenach to ok. 40000 zł, z czego ok. 28000 zł to dwukomorowa piwnica z dostawą i wentylacją, a reszta to fundamenty, izolacja wodna (u mnie za słaba), izolacja termiczna, wyłożenie cegłą, instalacja elektryczna, wylewka samopoziomująca, płytki podłogowe. Nie liczę innych wydatków typu regały (ok. 4000 zł na obie komory), poręczy, muru oporowego bo to idzie w kierunku 50000 zł łącznie. Jak to się robi tak jak u mnie przez 3 lata to jakoś te koszty łatwiej znieść. Ale ogólnie to nie tania impreza :)
dziękuje za uwagę, proponuję obejrzeć: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-17fpliYCUKQ.html i inne moje filmy o piwniczce bo wniosek o podchodzeniu wody z dołu nie wydaje się trafny
temperatura w zimie spada do 6 stopni C. Latem jest ok. 12 st. C przy upałach. To dobra temp. do przechowywania warzyw czy wina. Piwniczki to stary wynalazek do przechowywania art. spożywczych, który teraz przeżywa renesans,
Moim zdaniem problem zrodził się dlatego że wyłożył Pan na dnie piwnicy folie przy jej budowie. Pod fundamentem. W dodatku stosując jakoś dziwnie tłuczeń pod i w koło. Więc tam się robi poduszka wodna która stoi bo dalej ziemia jest mocno ubita pod naciskiem piwnicy. A tu jest beton chłonący wodę oraz przestrzeń w której woda się może pięknie zatrzymać. Gdyby tam nic nie było tylko po prostu beton i na betonie izolacja woda opadowa szła by sobie dalej. Co najwyżej mocząc fundament a nie piwnicę. A tak cały opad w miare szczelnej kopuły itd trafia nie dość że na tą poduszkę to na dno z folii. I powoli podsiąka te 10 czy 20 cm betonu. Następnie namakając beton piwnicy od dołu. Raczej nie kierował bym się tu pęknięciem pionowym tak jak ludzie piszą. Rozwiązaniem były by więc jakieś zastrzały od dołu izolacji.Tylko że wiercąc w betonie może się jeszcze pogorszyć sprawę. Chyba najtańsze rozwiązanie teraz to zbudować sobie nad piwnicą altankę z dachem na drewno. Tak żeby na nią po prostu nie padało. Albo opcja druga czyli kopać się w koło piwnicy aż do fundamentu i położenie rury drenarskiej w koło.
Pomysł aby zrobić zadaszenie chroniące prze deszczem zrealizowałem i pokazuję w: ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-scNxpmZ6KDE.html To rzeczywiście znacznie pomogło w czasie ciągłych deszczów, choć nie jest to zadaszenie ale imitacja takiego zadaszenia. Kolejnym krokiem było wysianie trawy w celu zadarnienia zboczy i tu taj czekam na efekt finalny ale sądzę że dopiero po roku coś będzie można powiedzieć.
najpierw chciałem sprawdzić czy nie uszkodzę korzeni świerków, potem bałem się o ewentualne rury z gazem, a potem to rzuciłem sobie wyzwanie. Ludzie wychodzą na góry na piechotę, i nikt się temu nie dziwi :)
rozpocząłem walkę z powojami, aby na własnej skórze poznać przeciwnika i nie za wcześnie uciekać w chemię, której jest aż nadto w uprawach. Czasem zbyt szybko ucieka się w wygodne rozwiązania - stosowanie chemii. Tę moją przygodę z powojami pokazuję w kilku filmach. Niech też inni zobaczą z jakim przeciwnikiem będą mieli do czynienia, gdy zaatakuje ich działkę. Dziękuję za radę.
W piwniczce wytnij żompie 1m x1m x1,5 m gł. w niej zainstaluj pompę na pływak , to jedyne rozwiązanie , pasowało by aby zbiorniki były nachylone w stronę żompi ale już za późno. To się będzie działo , nie ważne jak zdolny będzie handlowiec zachwalający szczelność piwniczek , szczelności nikt nie uzyska nie za taka kwotę .
dzięki, ale najpierw chcę zobaczyć co będzie się działo po wysianiu trawy na powierzchni i gdy ziemia osiądzie, a mam ziemię gliniastą. U mnie nie wody gruntowe są problemem ale opadowe więc myślę, że jest jakaś szansa na suche pomieszczenia. Obecnie w pierwszej komorze mam sucho a wilgoć przy ścianach na podłodze w drugiej. Ale już mi woda nie cieknie nawet po deszczu.
Mozliwe ma pod plytkami sa pelniecia w betonie, po obu scianach , i na tyle pieniczki. Pekniecia w kształcie litery V. NA szczęście nie zasypałem piwniczki odrazu. Walka z dostawcą piwniczki trwała ponad 8 miejscy aby ten bubel zabrał.
@dariusz.biegacz tak dostawca z pod Radomia był. Bardzo bardzo źle wspominam, podejście do problemu po tym jak zgłosiłem problem. Z pęknięciami. Po paru miesiącach jak przyjechała w końcu ekipa "fachowców" do naprawiania takich pęknięć, jeden odrazu powiedział że, beton o słabych parametrach, zbrojenie po kosztach, i dostarczony produkt nie wysuszony odpowiednio długo. Przyjechali, poszerzyli pęknięcia od wewnątrz, i zewnątrz tak gdzie sięgnęli, zaciapkali później masą niby uszczelniająca. Zapaćkanie , wyglądało to okropnie. I w dodatku nic nie pomogło.
Teraz jestem w trakcie robienia drenażu, studzienki do odprowadzania ewentualnej wody, przed zrobieniem płyty. A i nowego dostawcę znalazłem, byłem na miejscu i widziałem całkiem inne podejście do wyrobów betonowych.
Na początku Fanta biegła na podwórku i wchodziła do budy kiedy chciała, ale sąsiad mi zwrócił uwagę, że mu pies przeszkadza spać szczekaniem, stąd Fantę zacząłem zamykać na noc i pojawił się problem wypuszczania psa rano. Sąsiad dostał od mnie młode koty, a potem kupił psa (już nie ode mnie) a następnie przygarnął jakiegoś bezdomnego i tak człowiek z miasta obrósł w zwierzynę - teraz jego pies szczeka rano, ale mi to nie przeszkadza :). A fantomat został jako pamiątka czasów, kiedy Fanta była psem podwórkowym, obecnie jest domowym.
Natrafiłem na ten film, ale mnie osobiście wydaje się, że izolacja folią części poziomej powinna sięgnąć jakieś 50 cm na wejście, a folia z wejścia powinna na te 50 cm zachodzić. Wtedy woda spływająca z wejścia nie będzie lała się pod folię z części poziomej. Czy odwrotnie niż pokazano na filmie.
lepiej zamrozic material przeznaczony do kompostownika (pekaja naczyna w kazdej materii organiczna i jest dostepna dla robakow od momentu rozmrazania) + od czasu do do czasu troche ziaren zborza + konczyny. kielki to do cos spanialego(enzymy) dla ziemi i kompostu . Pozdrawiam :)
gdzieś widziałem już na youtoobie takie rozwiązanie ze skrzynek - ktoś boczne ścianki miał zatkane nawet tylko kartonem i to działało, choć karton to łakomy kąsek. To tanie rozwiązanie a może nawet darmowe :) Oczywiście takie skrzyneczki nie grzeszą trwałością tak jak moje. Ale moje były drogie. Ponad rok je używam i nie mam problemu. A co do skrzynek na warzywa... Trzeba sobie jakoś radzić, jak powiedział baca zawiązując buty dżdżownicą.
@@dariusz.biegacz To jest częsty problem. Lekiem jest dodanie progu, oraz odprowadzenie wody zbierającej się przed wejściem - najlepiej jakimś kanałem. Jeżeli jesteś pewien, że woda szła tak jak pokazywałeś, to wodzie warto inną drogę zmontować. Wybranie przed wejściem z pół metra ziemi/gliny i zasypanie grubym żwirem da jakiś bufor przy mniejszych opadach, a gdyby jeszcze od tego żwirowego buforu zrobić drenaż w bezpieczne miejsce tj., gdzie woda może spokojnie się "oddalić" zabezpieczy wejście do piwnicy w 100%. Jeżeli jednak woda przesiąka przez ściany, pomimo izolacji i betonowej płyty na podłodze, to warto po osuszeniu piwniczki ściany nasączyć uszczelniaczem. Niestety błędy kosztują. Muszę obejrzeć wcześniejsze odcinki, aby poznać konstrukcję twojej piwniczki.
Witam Pana...Wina leży po stronie producenta....Piwnicy,... Przydało by mu się żeby wszystkie koszta które Pan poniesie za uszczelnienie zwrócił..... dla przykladu żeby więcej takiego bubla nie robil....Na Pana miejscu żeby uszczec nastepnych kupujących..... Podał bym adres firmy........😢 Jesli chodzi o Pana wykonanie to jest wszystko zrobione na pięć... Pozdrawiam.
Witam Pana.. moim skromnym zdaniem..za nisko jest osadzona piwnica... dla tego woda zalewa i obawiam się że przy większym deszczu będzie problem.. Pozdrawiam..
a na jakiej głębokości byłaby dobrze wkopana? Konstrukcja przedsionka piwnicy (schody w dół) narzuca głębokość wkopania - tu nie ma dowolności w takim układzie jak mój
Witam pana.zeby woda się nie wylewa pod drzwi to na dzień dzisiejszy bym podnius piwnicę wraz schodami do góry jakieś 20cm....A jeśli chodzi o wodę co piwnica przecieka to jest wielki Bubel Producenta....ja zamówiłem szambo betonowe niestety okazało się nie szczelnie... to jest duży problem.Pozdrawiam zrobił Pan kawał dobrej roboty....
Kiedyś hodowałem dżdżownice gdy łowiłem ryby. W tym roku na działce mam mnóstwo dżdżownic, jeszcze nie widziałem czegoś takiego, kopiec koło kopca, a jak rzuciłem wiązkę chwasty, to na drugi dzień pod nim kłębowisko. Niestety będę miał kaczki ze względu na plagę ślimaków, to dżdżownicom skończy się raj.
a u mnie w tym roku na działce jest tak mokro, że piwniczkę mi zalało (o czym zrobiłem film na dowód) i gdybym wyrzucił dżdżownice przez okno to zaraz by ryby się zwiedziały i by mi wszystkie zeżarły, więc póki co dżdżownice trzymam w domu
mieliłem ale w moim młynku do kawy od razu przypalają się i śmierdzą..., a ponieważ i tak dobrze rosną i rozmnażają się to nie przyjmuję się tymi skorupkami
ja miele w mlynku recznym ,chyba ze pobieraja do trawienia jakis pisaek co masz w ziemi, ja do chodowli uzywam wylacznie rozdrobnionego kartonu dlatego skorupki jaj zmielone sa im potrzebne@@dariusz.biegacz
@@dariusz.biegacz dziękuję za pomoc przepraszam, czasami jak mam angielski słownik wychodzą takie bzdury . Więc jeszcze raz używam bokashi już ok 2 lat i używam jedno wiaderko na spód wsypuje pelets z drzewa kupuje go w sklepie dla zwierząt czyli jest używany do kuwety dla kota pallets pochłania cały płyń. Bokashi kompost nie ma zapachu poniewaz jest szczelnie zamknięty. Na wiaderko ok 10 litrów używam ok 3 szklanek pallets. Naprawdę sprawdza się. Później bokashi wsypuje do kompostu głównego albo zakopuje w ogrodzie . Zauważyłam że w miesiącach zimowych zakopywanie nie jest dobre ponieważ zwierzęta odkopują bokashi . Moja działka jest za miastem i dzikie zwierzęta mają łatwy dostęp. Ostatnio używam plastikowego mocnego pojemnika i tam składuje bokashi zmieszane z kompostem i ziemią pojemnik ma dziury na spodzie . Otworzyłam ostatnio ten pojemnik i znalazłam niesamowita ilość dżownic . Pozdrawiam
dobry sposób na bokashi: jak nie wylewa się płynu to nie ma zapachu. Ale powtarzający się koszt zakupu mikroorganizmów pozostaje. Dżdżownice lubią bokashi, bo łatwo jest ten taki pokarm przyswoić. Dżdżownice bardziej przerabiają materię i są ekonomiczne niż bokashi, bo się potem same rozmnażają :) Ale ja już myślę o jeszcze innym sposobie kompostowania. Bakteryjne kompostowanie tlenowe w wodzie - to jest bomba. Jak będę to miał to zrobię film.
jak nie masz wysokiego stanu wód gruntowych, to wkop obok rurę karbowaną fi 600 ponizej poziomu piwniczki , najlepiej dokop sie do warstwy przypuszczalnej, bo teraz masz dół w nieprzepuszczalnej warstwie , zeby ro mialo sens zrob dwie odnogi z rur drenarskich w otulinie przy piwniczce (na wysokosci posadzki ) i odprowadz do duzej rury.
Pod piwniczką mam płytę fundamentową większą od obrysu piwnicy po 60 cm na stronę, a pod płytą ubity tłuczeń. Płyta jest na głębokości 1,8-2,5 m więc dokopać się będzie ciężko plus rozbić betonową płytę i przekopać się przez warstwę obitego kamienia to wielka praca. Na razie rozwiązań mniej "drastycznych"
A kto buduje piwniczke gdy ma wysoki stan wod gruntowych?! Chyba czlowiek nie szanujacy swych pieniedzy. My mamy wlasnie wysoki stan wod gruntowych i daliśmy sobie spokój z budowa piwniczki. Trudno.
zarówno na filmie jak i w komentarzach informuję, że przyczyną jest duży opad a nie wody gruntowe, wody gruntowe na moim terenie są na głebokości powyżej 50 m!
na razie zbieram dobre rady i jak ta okaże się najlepsza to oczywiście coś się znajdzie: specjalizuję się w dobrych nalewkach, które wchodzą bez zakąski, np. pigwówka, orzechówka, miodula, kurdybanek, malinówka, z czerwonych owoców, z głogu itd
@@dariusz.biegacz zrób tak jak mówię nic nie kombinuj są rury dużej średnicy może być beczka lub dwie wkop się jak najgłebiejj zrób otwory i pompa pływaków z czujnikiem Chicago stoi na bagnach i w każdym domu jest coś takiego i zdaje egzamin ...nawet się nie zastanawiaj można zrobić dwie i pod posadzka połączyc ..oczywiście jeżeli miałbyś dalej problem
Wykop w rogu studnie a raczej otwor w ziemi jak naglebszy ...pompa ... rura na zewnatrz...tak sa zbudowane np domy w Chicago...poziom wody sie podnosi zalacza sie pompa
Ja sądzę że można próbować Iniekcji. Ale jeśli nie ma zrobionego odwodnienia to efekt może być różny... Miałem podobny problem ale udało mi się go rozwiązać masą uszczelniającą na napór wody negatywny. Z tym że u mnie jest zrobione odwodnienie na całym obszarze piwniczki. Obawiam się że jeśli woda nie będzie miała ujścia w postaci odwodnienia to będzie to przypominało walkę z wiatrakami. Będzie piętrzyła się do góry aż znowu znajdzie sobie ujście gdzieś indziej.
dzięki, zbieram dobre rady i wielu mi chce pomóc. U mnie problem powstał w TYM ROKU po duzych opadach. Nasyp przykryłem brezentem i natychmiast problem ustał bo kolejna deszczówka została zablokowana
To pogaństwo!!! Wiara w twojego bożka z podkowy. Bóg się z ciebie zaśmiał i pokazał twoja podkowę i twoje pogaństwo przeklną ciebie. Ktokolwiek zawoła na imię Owego Lorda będzie Salwowany. Owy Lord Jezus Chrystus umarł za twoje grzechy , pochowany i wstał trzeciego dnia. Zmierzasz do piekła, musisz narodzić się na nowo ze Świętego Ducha. Nawróć się jako grzesznik do Boga. Uwierz sercem w to co on zrobił i kim jest , religia cie nie zbawi. 1cor 15:1-4, Eph2:8-9. Jest to dar od Boga. ROM 10:9-13 I zrób konfesję do Salwacji , czyli do Boga by otrzymać dar życia eternalnego.
oj ja nieszczęsny, i po co ja sobie wieszałem podkowę. Jak tak te podkowy działają to ją podrzucę mojemu największemu wrogowi. Ale na razie takiego nie mam. Oj ja biedny...
u mnie to samo, tylko wody ze 30 cm, już nie wybieram bo codziennie napływa to samo. Byłam u inżyniera od tych spraw i polecił wykopać studnie obok, niestety nie pomogło. Kilka osób oglądało (specjalistów budownictwa i rolnictwa) i wszyscy powiedzieli, że potrzebny będzie drenaż dookoła piwniczki, odprowadzony do tej studni. Dodatkowo ze studni umożliwienie ujścia tej wody przez pompę lub naturalny odpływ. W środku, robiliśmy to samo i ten sam efekt. W marcu przyjedzie producent tej piwniczki i będzie smarował czymś specjalnym wiec będę miała więcej informacji po jego wizycie.
dzięki za info, póki co miałem duży brezent budowany i przykryłem od deszczu, u mnie nie wody gruntowe ale opadowe są problemem, dlatego w ubiegłym roku nie było problemu bo było mniej opadów. Jak coś pomogą to proszę o info.
Jaka temperatura w środku? To może służyć również głębszemu schłodzeniu piwniczki oraz utrzymaniu stałej wilgotności. Może również stać się najzimniejszą częścią piwnicy
oczywiście będą dalsze części w miarę postępu prac, a te idą powoli, bo nie ma powodu, aby się spieszyć. Najbliższy odcinek będzie poświęcony mojej przygodzie z posadzką z żywicy. Tu była moja największa wpadka technologiczna i finansowa... A w międzyczasie robię też inne filmy i tak powstały na youtubie firmy o dżdżownicach i liczydle.