Muza na szkle to kanał o muzyce poważnej i rozrywkowej, a także szeroko pojętej kulturze wyższej i popkulturze. Jeśli zastanawiasz się, skąd wzięła się muzyka, czemu lubisz jej słuchać i szukasz nowych muzycznych inspiracji, to dobrze trafiłeś!
Filmy tworzy kwartet kreatywny: Margo Promińska, FILIPP, Martyna Pawlak i Jolanta Dereń.
Duszę diabłu zaprzedał min. Nicola Paganini w zamian za talent do komponowania i wirtuozowską grę na skrzypcach. ...a ze współczesnych to Madonna, Eminem i Rihanna. O mój Jezu miłosierdzia! 😢🙏❤️🧠🕊️😇
3:30 discopolo to dobra muzyki... do zarabiania sporej kasy małym angażowaniem artystycznym... więcej się zarobi na discopolo niż na koncercikach jazzowych
Idea festiwalu sacrum profanum już w założeniu jest kretyńska. Z oczywistego powodu, Sacrum to strefa we wszystkich kulturach tabu niedostępna właśnie dla zwykłych rzeczy - profanum Jeżeli ktoś łączy w jednym sacrum z profanum , sacrum przestaje być sacrum. Niestety u nas na studiach ASP były podobne tematy .Myślę że ci którzy je wymyślali swiadomie Sacrum próbowali zniszczyć.
Idzie się do normalnej szkoły muzycznej 1 stopnia ale zamiast na 6-letni cyklu, jesteś na 4-letnim. Ewentualnie można to ,,przeskoczyć,, i iść od razu na 2 stopień ale wtedy trzeba nadrobić wiedzę i umiejętności z 1 stopnia
A kto ma grać na festynach, dożynkach, dniach kartofla, mleka i truskawki? W takiej muzyce poza skoczną melodią liczy się dobra energia i zabawa. Byłem nieraz na jakimś festynie i nie podobało mi się to, że dany artysta nie miał takiej muzyki i niczego nie byłem w stanie zapamiętać. Takie piosenki zapchajdziury.
O kilku słyszałem, ale większość była dla mnie zaskoczeniem :) Ale najmocniejszą historią związaną z muzyką klasyczną jest chyba ta o skradzionej czaszce Josepha Haydna. Zafascynowała mnie do tego stopnia, że zrobiłem o niej odcinek na moim kanale. Pozdrawiam i zapraszam :) ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-FWOdUw26ED0.html
Uważam ,że to co skreśla szkołe muzyczną to egzaminy ,stres , patrzenie na wyniki ,a dawanie wsparcia. Chociaż w sumie można by to powiedzieć o normalnej szkole :). W każdym razie uważam ,że szkoła muzyczna w obecnej formie jest przeżytkiem minionych lat. Jako osoba o bardzo skrajnych i rewolucyjnych poglądach jako osoba grająca na gitarze uważam ,że prywatne lekcje i mentoring lub nauka samemu jest dużo lepsza od "szkoły" która nie ma nic wspólnego z pierwotnym znaczeniem tego słowa. W skórcie kompletnie wszystko bym rozgonił ,zniszczył i zbudował na nowo .Dziękuje.
Jestem laikiem w kwestii tonacji. Chciałbym zapisać nuty prostej melodii w nietypowej chyba tonacji (ani dur, ani mol ?) w programie do zapisu nut - niestety nie udaje się. Czy istnieje taka tonacja, gdzie tylko zamiast g mamy gis ? (reszta jak w gamie c-dur - tzn. same białe klawisze (?)). Inaczej mówiąc chciałbym na pięciolinii postawić tylko jeden krzyżyk na dźwięku "g" - tj. na drugiej linii od dołu. 🙈
W takiej sytuacji nie stawiasz żadnych znaków przykluczowych (czyli wybierasz w programie tonację C-dur lub a-moll) i zapisując melodię na pięciolinii musisz zawsze postawić krzyżyk przy nucie G. :)
tylko w Jezusie Chrystusie nasza Nadzieja, On Jest Droga Prawda i Zyciem, nie ma innych posrednikow miedzy nami a Bogiem. wszelkie obrazy, figury, nadzieja w drugim czlowieku, modlitwa przez innych posrednikow czy kult krolowej niebios jest balwochwalstwem. tylko Jezus Chrystus Jest naszym Ratunkiem.
Kościół też należy do masonów religie są wymyślone tylko po to by nas podzielić i zaślepić, jest Bóg, źródło, Bóg jest wszystkim i niczym ale kościoły to tylko rytuał wymyślony przez masonów któremu oddajemy energię
Witam. Skończyłam taką szkołę (przedszkole artystyczne 3 lata+I stopień równolegle do podstawówki, 6 lat trwania, łącznie 9) w klasie skrzypiec i fortepianu dodatkowego. Nie warto. Zabija jakąkolwiek miłość do muzyki. Presja już od pierwszej lekcji, brak zajęć umuzykalniających, wszystkie nastawione na mozolne ćwiczenia, faworyzowanie uczniów na podstawie przesłanek z zadu plus część pedagogów z piekła rodem. Stracone dzieciństwo. Córka sama chciała iść nieco wbrew mojej woli, ale dałam jej szansę: w końcu minęło 20 lat... Ale nic się nie zmieniło: przesłuchanie tak zorganizowane że szkoda gadać... Mała dostała się, ale niewiele później dowiedziałam się, że jej i tak nie przyjęli. Zapisałam prywatnie na gitarę, ja też poszłam z nią (córka lat 7, od roku się uczymy razem). Fortepianu uczę sama w domu. Niebo a ziemia. A w dodatku zrobiło mi się wręcz słabo, jakbym dostała szmatą w ryjek, jak się dowiedziałam, że można iść do drugiego stopnia bez zaliczenia pierwszego (na cholerę ten pierwszy w takim razie skoro przyjmują od razu do "muzycznego liceum" średniaków, co sami sobie gdzieś tam kończą jakieś zadupne szkoły fundowane przez wytwórców instrumentów, nie mając pojęcia o harmonii, rytmice itp - znam autentyczny przypadek takiej osoby... Do dzisiaj się chwali tą szkołą, podczas gdy nie wiedziała, pytana o to, co to jest interwał... - dla niezaznajomionych - wiedza z pierwszych lekcji). Co pamiętam z podstawówki, a więc i równoległej do niej szkoły muzycznej? Brak zabaw, lekcje z podstawówki spisywane na kolanie, bo w domu czasu nie było (chwała Bogu , ze byłam na tyle zdolna, że rzeczy do podstawówki nie musiałam się uczyć, wystarczały mi lekcje) - trzeba było ćwiczyć na skrzypcach. Nauczycielka, która waliła mnie z piąchy po palcach podczas gry na fortepianie (jak w ogóle przyszła, bo łaskę robiła), nauczyciel, który bił mnie smyczkiem po palcach. Wyjście do szkoły na 8 i powrót o 8mej (20:00). Mama dająca mi szlabany , bo "znów nie nauczyłam się tego czy tamtego". Bieganie na przerwach kserować nuty, zamiast zając się zabawą. Paskudne utwory będące podstawą programową. Pisanie sprawdzianów pod komendę drącej się baby. Przesłuchania i koncerty które uniemożliwiały danego dnia bycie w podstawówce, a potem drące się baby z podstawówki, które miały dość "nieobecności z powodu hobby"... I pała do dziennika. Chcesz grać na instrumencie? Ucz się z YT i idź od razu na drugi stopień. Zaoszczędzisz przede wszystkim nerwów Ps. w szkole muzycznej non stop słyszałam (jak połowa klasy) jakim "nieukiem i baranem jestem, że kretynka itp".. Dzisiaj w wolnych chwilach komponuję do animacji.. Tak się nauczyciele "poznali" na uczniach. Ale "fanu" z muzyki już nie mam.
A co z koncertem w filharmonii ale jeżeli będą grać symfoniczną metalikę? Rozumiem, że trzeba mieć ubranie elegancko-rokowe? Czyli sukienkę z glanami czy butami na platformie można ubrać? Nylon na koncertach w bardzej luźnych miejscach, a teraz nie wiem, jak w tym przypadku się ubrać do filharmonii? To na pewno nie będzie muzyka klasyczna, tak że tu jest czężko jak dobrać ubrania.
Według mnie zawsze należy się ubrać tak, by uszanować miejsce, w którym koncert się odbywa i osoby, które występują. Jeśli jest to nawet Metallica symfonicznie, a koncert jest w filharmonii, to obowiązuje etykieta. Oczywiście nie trzeba od razu zakładać wieczorowych sukien, ale mimo wszystko warto zachować elegancję. Wystarczy spojrzeć na to z drugiej strony: jeśli idziemy z dzieckiem do filharmonii, na koncert dla dzieci, to nie ubieramy się jak dzieci, prawda? ;)
@@agnieszkabartycka889 czemu tak uwazam? Posluchaj video I zanim takie cos nagrasz poszukaj I poinformuj sie co to tak naprawde znaczy I czym jest adrenochrom. Dostaniesz odp dlaczego gina małe dzieci. Sprzedanie duszy diabłu to nie zart a prawdziwy rytuał aby uzyskać sławę i pieniądze. Cały polski biznes też się na tym opiera. Oni musza uczestniczyć w rytuałach poświęcenia małych dzieci lub kogoś ze swojej rodziny. Jak sądzisz, dlaczego jedna sportsmenka nie siedzi w więzieniu za zabicie swojego brata w wypadku samochodowym? To same Jenifer Hudson, Kanye West.
@@michagawlik382 niech sobie myśli i mnie bierze za kogo chce. Myslisz, ze ja się martwię co ktoś powie? Czego nie rozumiesz? Kiedy coś jest dla Ciebie niezrozumiałe i nowe to znaczy że od razu ktoś jest kretynem?
@@michagawlik382 rozumiem Cie i masz racje ale nie juz na tym nie zależy. Okres budzenia ludzi sie skończył. Po tym jak masowo oddawali swoją wolnosc podczas plandemii byo czymś przerażającym i nadal jest bo dalej oglądają tv i nie mysla samodzielnie. Diabeł już nawet się nie ukrywa , wszystko jest tak jasne że teraz to terapia szokowa zostaje. Ich zgoda na to doporowadzila miliony do upadku a nie virus którego nie. Szkoda gadać....
Najbardziej gówniany zawód na świecie. Uczysz się 17 lat po to by zarabiać 3000PLN. Za Gierka muzyk to było Panisko! Muzyk orkiestrowy za Gierka zarabiał tyle co przeciętny górnik. Dziś górnik zarabia 15.000 a muzyk 3000. Barbarzyńskie państwo! Muzyk Berliner Philharmoniker zarabia średnio €15.000 miesięcznie, New York Philharmonic $30,000 miesięcznie. A koncertmistrz dwa razy tyle.
Czy warto - OCZYWIŚCIE!!! Jeśli chcesz się popisać przed znajomymi snobistycznym stylem bycia, wywyższaniem się z racji "elitarnej" wiedzy, którą tam posiądziesz bądź zniszczyć kompletnie swoją naturalną wrażliwość na odbiór muzyki i ruchu przy muzyce (zwłaszcza tej "radiowej"), to wtedy polecam! A do tego, jeśli chcesz po studiach żyć w kompletnie odrealnionym świecie pełnym zawiści, nałogów i niesprawiedliwości (czyli wśród muzyków klasycznych), to już na bank jest to wybór dla Ciebie! Pzdr ;*
Moim zdaniem najlepszą muzykę do ,,Władcy Pierścieni" skomponowali by Ryszard Wagner, Gustav Mahler lub Ryszard Strauss. Niestety to marzenia i tak nigdy by się nie spełniło.
jako student UMFC stwierdzam, że serio na wszystko jest czas i wszystko można zrealizować i rozwinąć grając jednocześnie na instrumencie. oceny są odzwierciedleniem umiejętności i talentu więc jeżeli ktoś nie ma predyspozycji w kierunku gry lub nie jest na tyle pracowity żeby sobie poradzić z dość wyśrubowanym programem musi przemyśleć, czy na pewno jest to zawód dla niego. grać można nie tylko w szkole. co do stresu i tremy to zgadzam się, że za mało jest nauki o tym jak go pokonać i przekuć w coś pozytywnego. do filmu odesłał mnie artykuł o przemocy w szkole muzycznej który ostatnio ukazał się w newsweeku a z którym absolutnie się nie zgadzam. niestety bycie muzykiem nie jest proste i podczas edukacji - przynajmniej wg mnie - powinno się do tego przyzwyczajać, bo obecnie poziom kształcenia muzycznego przez 'cackanie' się ze wszystkimi uczniami żeby tylko za bardzo nie wytknąć im błędów i ich nie urazić spada bardzo mocno