Jestem zwykłym ojcem dwojga dzieciaków. To co nas wyróżnia to niechęć do siedzenia w domu i radość ze wspólnych chwil poza domem. Dlatego staramy się aktywnie spędzać każdą wolną chwilę. Zwracamy też z Żoną uwagę na to co jedzą nasze dzieci. Na tym kanale będę się z Wami dzielił informacjami które mogą się przydać w planowaniu różnych atrakcji dla dzieci. Jeśli tak jak my lubicie aktywnie spędzać czas z Dzieciakami to zapraszam.
Jako ojciec mam oczywiście bardzo subiektywne spojrzenie, zwłaszcza na to co jest bezpieczne a co nie:)
Zapraszam na moje pozostałe kanały: aktywnytata.pl/ instagram.com/aktywnytata/ facebook.com/AktywnyTata
Wszelkie opinie na tej stronie są jedynie subiektywnymi opiniami autora i nie są w żaden sposób powiązane z jakąkolwiek firmą.
Cześć Kamil, ja jeszcze nie miałe okazji podróżować rowerem na kilkudniowe wypady więc nie jestem ekspertem. Wydaje mi sie jednak, że ten namiot jest za duży na tego typu wyprawy. Po spakowaniu zajmuje sporo miejsca, a i waga do najmniejszych nie należy. Pytanie też ile osób będzie w nim spało - czy potrzebujesz 3 osobowego namiotu. Teraz znalazłem ten namiot za 999, a w cenie 679 masz w Decathlonie namiot 2 osobowy sporo mniejszy po spakowaniu i prawie o połowe lżejszy - Namiot trekkingowy kopułowy Forclaz MT500 dla 2 osób.
Fajny materiał 👍, planuje tak popływać po Mazurach, ale zero doświadczenia... gdzie w Krakowie robiłeś ten kurs? Czy warto, pomógł Ci? Mam obawy czy taki 'kursik' przed samym wyplynieciem wystarczy? 🤔 Pozdrawiam
Hej, ja robiłem na Wiśle koło posterunku Policji. Według mnie warto bo poznajesz prawo wodne, znaki i sporo dodatlkowych informacji praktycznych. Dodatkowo przy wynajmie nie tracisz czasu na 2 godzinne szkolenie. Oczywiście, że nie wystarczy ale daje jakieś podstawy. Właśnie wróciliąmy z rejsu w 4 łódki - relacja już wkrótce na kanale - i 1 ze sterników miał patent, ale zero doświadczenia. Z pomocą załogi i moim wsparciem z brzegu dał radę w 4 portach zacumować Future 40 - całkiem spory jacht. Jeśli wybierasz się sam/z rodziną to polecam mniejsze łódki, np Futura 860. Łatwiej je opanować czy zacumować w ciasnych portach. Są też mniej podatne na wiatr. Polecam tez zakup książki "Manewry portowe łądzia motorową" - link jest pod filmem. Dobrze, żeby pozostali też się z nią zapoznali, żeby wiedzieli co mają robić i jak pomóc.
Wszystkim życzę niezapomnianych rejsów bo Mazury z wody to najlepszy urlop jaki można sobie wyobrazić ale...: Pamiętajcie proszę o teorii "przeciwległego brzegu". Na Mazurach potrafi przywiać więc jeśli planujecie zatrzymać się w jakimś polecanym miejscu poszukajcie na mapach jakiejś przystani, bindugi czy portu po stronie przeciwległej jeziora. Jeśli zobaczycie że mocno wieje, a nie macie zbyt dużego doświadczenia to takie zapasowe miejsce po drugiej stronie najpewniej będzie dużo spokojniejsze. Pozwoli to na uniknięcie przede wszystkim finansowych strat spowodowanych uszkodzeniami łódki. Mnie to spotkało na Mamrach kiedy w Mamerkach pogoda była mocno wietrzna i cumowanie tam było wielce ryzykowne. Po drugiej stronie na Zwierzynieckim Rogu było cicho i spokojnie.
Dałam się namówić dzieciakom na tę zabawę. W niewielkiej miejscowości znaleźliśmy 3 skrytki, zamierzamy kontynuowac poszukiwania w czasie wspólnych wyjazdów. Świetny pomysł na grę terenową 😊
Nie miałem w reku Array 2 pro więc cięzko mi sie wypowiadać... Perun jest na pewno cięższy! Ale ma (przynajmniej dla mnie) tę zaletę, że można go odczepić od mocowania i używać jak "normalną" latarkę. Ja używam Peruna koło domu, na biwaki i tak biorę zwykłą, małą czołówkę.
Młosina i Zbrzyca to bez kitu najpiękniejsze rzeki jakimi spływałem w Polsce. Mimo, że krótkie to swoją różnorodnością krajobrazu biją na głowę takie legendy jak Czarna Hańcza czy Krutynia.
i-trójek to mam chyba z 10 sztuk! :D Przy każdym pęku kluczy, przy kluczach od samochodów, jedna na stałe przy spodniach przypięta... :P Mój pierwszy Olight to był chyba S1R (sto lat temu to było :P), po drodze te wspomniane malutkie i3, później duża X7R, S2R Baton II i od wczoraj Javelot Turbo! I to jest dopiero zabaweczka! :D To już jest chyba jakaś choroba... :P
Hej, cieszę się że Ci się podoba. Polecam! Myślę że pneumatykiem dasz radę. Nie ma tam jakichś większych zwałek. Zawsze po spływie zbiera się trochę wody, piasku, trawy czy liści na dnie kajaka. Gąbka służy do klarowania. Ładnie zbiera te wszystkie brudy i wodę. Zawsze oddajemy czyste, sklarowane kajaki.
Fajny temat do jajecznicy to dodatki: cebule, kiełbasę czy boczek zrobić w domu i zabrać w pudełku wtedy na miejscu wyrzucamy na patelkę tam już tłuszczyk też mamy i po rozgrzaniu wbijamy tylko jajka, szybko i prosto bez zbędnego przygotowywania. Pzdr Darek.
Fajny test. Ciekawe jest jeszcze zużycie gazu przez jedną i drugą kuchenkę. Warto dodać, że Spider Pro ma ogrzewacz gazu, z którym może działać nawet w ujemnych temperaturach, podczas gdy Chińczyk nawet się nie zapali. To tyle moich uwag.
Dzięki wielkie! Co do zużycia gazu to nie sprawdzałem. Muszę kiedyś przetestować. Tak, Spider ma ogrzewacz i to działa. Chińczyk wymiękł nawet w dodatnich temperaturach typu 5-6 C. Dobrze, że miałem Meve, bo byśmy głodni chodzili :D Jaką kuchenkę Ty używasz?
@@AktywnyTata Ja przez lata nazbierałem kilka kuchenek, a teraz jedzie do mnie kolejna, spirytusowa Meva. Zazwyczaj jednak używam Fire-Mapple FMS-118, która też ma ogrzewacz i jest bardziej kompaktowa niz Spider Pro. Nie ma natomiast piezoiskrownika. Jednak wydaje mi się, że w mojej kuchence ogrzewacz działa trochę inaczej, to znaczy nie przepływa przez niego gaz, a jedynie przewodzi on ciepło z palnika do podstawy, przez którą przechodzi gaz z wężyka i się ogrzewa. Nie mam 100% pewności, że tak to działa, ale tak mi się wydaje. Zatem chyba nie jest to aż tak sprawne rozwiązanie jak w Spider Pro, ale używam tej kuchenki zimom i działa. Gdy muszę mieć pewność, to używam kartusza z gazem zimowym, który rozpręża się w ujemnych temperaturach. Ostatnio najtańsze kartusze tego typu są marki Pinguin. Jako ciekawostkę dodam jeszcze, że kiedyś sam napełniałem kartusze mieszanką gazu zimowego do aut z instalacją LPG. Efekt był znakomity, bo każda kuchenka działała zimom bez większych problemów. Ponadto takie zasilanie kuchenki było zdecydowanie najtańsze, bo wówczas za dwa kg świetnego gazu płaciłem około 12 zł, a najtańszy kartusz z samym butanem w ilości trochę ponad 200g, kosztował około 4 zł.
@@flawiuszapcik8008 Fajny ten FMS-118. Ja na razie man 2: chińczyka i Meve. Zastanawiam się jeszcze nad zakupem jakiejś małej, nakręcanej bezpośrednio na kartusz. Coś mocno minimalistycznego. Myślałem kiedyś o kuchence na paliwo płynne - też fajna opcja. Co do oszczędności to ja kupiłem na ali przejściówkę i do Mevy podpinam te najtańsze kartusze. W lecie daje rade. Na razie jednak szykuje sie do zakupu podpinki do hamaka :P
@@AktywnyTata Rozumiem, ja właśnie też kupiłem przejściówkę na najtańsze kartusze i w ciepłe dni fajnie to działa. Z małych kuchenek nakręcanych, z doświadczenia mogę polecić dobre i niedrogie produkty Mevy - Hiker i Spark, ze wskazaniem na Hikera. Spark jest minimalnie mniejszy po złożeniu, ale ma też mniejszy palnik grzejący bardziej punktowo a ruszt pod garnek średnio współpracuje z małymi naczyniami. Natomiast Hiker, ma palnik wielkości tego z FMS-118, prosty ruszt, na którym świetnie stoją małe i średnie naczynia, ma podstawę z tytanu która nie nagrzewa się i zasadniczo jest mały i lekki. Palniczek ten okazuje się bardzo uniwersalny, a jeśli mam gaz zimowy to w ujemnych temperaturach też działa. Jeśli chodzi o szybkie gotowanie wody, to palnik ten idealnie współpracuje z dość tanim (około 100 zł) garnkiem Fire-Maple FMC-XK6 1L. W zasadzie uzyskuje się w ten sposób coś, co ma wydajność podobną do słynnego Jetboila, tylko jest znacznie, znacznie tańsze. Oszczędności w gazie, w porównaniu do menażek stalowych, są pomiędzy 1/3 a 1/2. Szczerze polecam.
Wiesz co nie na razie nie. Ja z Poznania jestem z nad Warty:). Chciałem sobie w przyszłym tygodniu spróbować 3 dni po 50km co przy moim dmuchanym kajakiem jest takim dobrym dystansem taka wprawka bo w przyszłym roku chciałbym spróbować Wisłę na dwa razy, też trochę staram się z kamerą działać ale słabo mi jeszcze wychodzi. Fajny kanał bo rodzinny:)
@@darekantkowiak9863 to trzymam kciuki żeby sie udało!! Masz swój kanał? Podaj link - z chęcią zobaczę. Mam nadzieje, że zostaniesz z nami na dłużej! :)
Hej, podłoga przy wejściu dopinana jest do ziemi szpilkami. My na filmie tego nie zrobiliśmy i dlatego tak sterczała. Jak pojechaliśmy na biwak to już ja przypięliśmy i była stabilniejsza. Jest też doczepiana do tropiku na bokach i w rogach do ziemi.