Witam. Szczecin mega fajny na podróżowanie rowerem :) Tylko w niektórych miejscach gdzie jest większy ruch na ulicy to nie wiadomo czy jechać po jezdni czy może lepiej po chodniku ? No i niby przepisy przepisami ale czasami lepiej byłoby śmigać po chodniku. Pozdrawiam.
Waly Chrobrego to wspomnienie zwiazane z moim liceum nr 2 przy ulicy Henryka Poboznego (tzw. pobozniak), pozniej Dni Morza i nie tylko. Pieknie dziekuje za wycieczke i wspomnienia. P.S. Pan ma wspaniala kamere.
Wczesnie rano. Przpomnialo mi czasy kiedy do pracy sie spiszylam. Wtedy bylo o wiele wiecej pieszych i o wiele wiecej zaniedbanych budynkow.Bardzo dziekuje i serdecznie pozdrawiam z Vancouveru.😊❤
Witam. Fajny przejazd po moim Szczecinie. Szkoda, że tak strome podjazdy przy nabrzeżu ale mimo wszystko wjechać się da i to najważniejsze. Zastanawiam się jak to jest u nas z tą jazdą rowerami po chodniku. Można czy nie można ? Bo niby jak nie ma ścieżek to powinno się jechać po jezdni. No ale czy faktycznie jak wjedziemy na chodnik to ktoś się czepia czy nie ? Ja powiem szczerze, że zawsze mam z tym zagłostkę - teoria jedno a praktyka co innego. Pozdrawiam.
Witam. Jak to jest z tym rowerem na naszym Szczecinie. Pytam bo czasami mam mocnego stracha w temacie ruszania na wyprawę. Zawsze musimy poruszać się po ulicy ? Można czasami wjechać na chodnik jeżeli jest pusty ? Straż miejsca czy policja ścigają za to czy raczej jeżeli jest to bezpieczne to nie zwracają uwagi ? Pozdrawiam.
Witam. Z synem (8 lat) jeździmy prawie wyłącznie po chodnikach; ustępując pieszym. Gdy jeżdżę sam bardzo rzadko korzystam z chodników. Zazwyczaj używam dróg, i o ile to możliwe, ścieżek dla rowerów, których jest coraz więcej w Szczecinie. Nie polecam podróży z dzieckiem poza chodnikami, gdyż w Szczecinie (jak w całej Polsce) jest bardzo dużo lekkomyślnych kierowców, którzy traktują miasto jak tor wyścigowy (i chyba bardzo chcą kogoś przejechać; przynajmniej takie wrażenie odnoszę). Mam nadzieję że stopniowo będzie się to zmieniać i miasto będzie bardziej dla pieszych i rowerzystów, a nie dla głośnych motorów i samochodów z silnikami ogromnej pojemności, pozostawiających na potrawach siedzących w restauracjach osób, nieprzyjemny i bardzo niezdrowy spalinowy osad :) P.S. Z dzieckiem można jeździć po chodniku wg przepisów. Także do tej pory nie doświadczyłem żadnych pouczeń ze strony Straży Miejskiej.
No próba jest, ale -ale, mruczycie sobie do siebie a nie podajcie informacje, objaśnienia dla oglądających. Samo napisanie Szczecin to nie wszystko, każdy wie, że Polen to Polska, to czemu nie Polska? I po co ta angielszczyzna na początku? Będzie miała się świetnie na końcu jako informacja. Dobrego lata i pozytywnych myśli. ♥
Mieszkalem w szczecinie prawie od urodzenie od 1963 rok urodzilem sie wczesniej 1957 ,mieszkalem do lutego 1989 jak wrocilem z ostatniego rejsu na Vancouver i Anchorage na alasce,prwcowalem wtedy w ppdiur "Gryf"za rybaka pokladowego.skonczylem szkole w zawodzie marynarz ,po szkole prwcowalem w porcie na holownikach,potem w PP Zegluga Szczecinska za starszego marynarza az do stopnia bosmana,potem ppdiur Gryf za rybaka, Po powrocie z ostatniego rejsu Vancouver,28 lutego 1989 wyjechalismy z cala rodzina do niemiec bo zona miala pochodzenie bo matce i ojcu i dziadkach.To juz tyle lat (29).Ostatnio bylem w moi kochanym miescie jesienia 1998 przed moja choroba i przed operacja,pamietam ten ostatni raz bardzo ,te szczecinski jesienne wieczory troche zamglone i z taka deszczowa mrzawka isc po walach chrobreg i patrzec na port i swiatla portowe i statkow ,wtedy port byl jeszcze pelen statkow istnial ppdiur Gryf ,PZB,PLO,Transocean, PZM mial wielka flota teraz to hisoria zniszyli wszysko.Byla Zegluga Szczecinska bylo tyle statkow roznych wycieczkowych,duzo wodolotow jak pamietam to chyba 8 razem z rererwowymi na Huk staly,pracowalem w tei firmie terz.Teraz nie moge przyjechac do mojego kochanego miasta ze wzgledu no moja choroba, tesknie bardzo co dzien mysle i potrzebujecie na youtube Mom kochany Szczecin,tesnie bardzo chcialby zeby chociaz na troche znalesc sie wtamtych czasach ale to bajka.Jestem stary duzy chlop,marynarz bylem w swiecie,ale jak patrze filmy o szczecinie to leca mi lzy to nie wstyd to tesknota za mim kochanym müssten.W tym filmie przejezdrzacie samochadem przez moja ulica gdzie sie wychowalem od dziecka az do wyjazdu.Mieszkale dokladnie na przeciwko Samu nazywal sie wtedy Stoczniowiec numer Domu 63, Parkowa 63 tam gdzie Foto Maria jest obok, oj ty moj szczecinie kochany.Dziekuje Wam bardzo,bardzo za ten krotki film zobaczylem moja ulica i okolice ktore znam Mal wlasna kieszen i tam gdzie moja zona mieszkala zanim sie poznalismy,Lubeskigo rog Stelmacha ,szkola gdzie chodzily moje dzieci na Dubois szkola 27wtedy a ja do 31na Pl.Popiela,teraz matki Teresa i budynek zabrala biblioteka kolo kosciola.Koncze bo tyle zeczy napisalem tak Duzo,dziekuje jeszcze Tag za ten film, Pozdrowienia
Specjalnie dla Pana nakręciliśmy miejsca, które Pan wspomina. Proszę dać znać jeśli jeszcze jakieś miejsca w Szczecinie chciałby Pan zobaczyć. To też je sfilmujemy. Pozdrawiamy serdecznie! ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-KzFzVfXGlzM.html