Jesteście bezlitośni - gołąbki tak wołają, z taką piękną dykcją "cukruuu, cukruuu", a Wy nic! :)) Czy to one są nazywane "śmiejącymi się gołębiami"? Łatwo widzę, pomylić je z sierpówkami, z racji podobnego wyglądu. Lubię gołębie, świetnie mi się kojarzą. Nie ukrywam, że chętnie bym zobaczył gniazdo na swoim balkonie (a jakby to były korońce, nasze największe gołębie, to pełnia szczęścia, chyba bym się pos... co tam gołębie siedząc na latarni robią z ludźmi, przechodzącymi pod spodem?) :), ale na razie nie ode mnie to zależy... Rzadko, ale u siebie w Warszawie spotykam "dziamgające" cukrówki, zwykle słyszę ich śmiech, gruchanie rzadziej. Za to sierpówki prawie zanikły i słychać je (w moim rejonie) rzadziej, niż cukrówki, a przez kilka lat było je słychać bardzo często.
Turkawki niestety zanikły😪 W Warszawie często słyszymy sierpówki (głównie w dzielnicach willowych), jest ich dość sporo😉 A cukróweczki to raczej ptaszki hodowlane, nie dałyby rady na wolności... Raz taka spłoszona, osłabiona cukróweczka wlazła mi pod auto pod szpitalem Banacha, chowała się przed wroną. Wezwałam Eko Patrol, zawieźli ją do Ptasiego Azylu:) Ale koroniec to jest hicior!😃👍 Pozdrawiam serdecznie!