Moja znajoma pochodzi spod Włodawy i też mówi -ly zamiast -li. Na zakupy z synem jeździ do Lublyna i mówi np. "Myśmy byly w Lublynie". Szkoda, że takie dialekty wymierają, powinniśmy dbać o to, żeby były przekazywane młodszym pokoleniom, ponieważ to część naszej tożsamości narodowej. Ja uczę się gwary mazurskiej i ogólnie dialektu mazowieckiego, bo niewiele osób je zna. A szkoda!
Pamiętam tą Panią dyżurną, wydaje mi się że kiedyś też pracowała na Warszawa Zachodnia, dałbym wszystkie pieniądze za nagranie jej zapowiedzi pociągu do Dęblyna <3
Hmm fakt że moje filmy ogląda 500 osób a przejęzyczenie 112 tysięcy świadczy, o braku inteligencji ludzi na youtubie, lub kiepskiej promocji kanału gdzie drugoplanową rolę grał Novak Djoković, Anna Lewandowska i inni....
Usłyszeli mazowiecką/warszawską wymowę i beka. Ciekawe co było jak wyszli. Pewnie uciekali przed tramwajami, a jak weszli do autobusu to mówili dzień dobry.