Witam na moim kanale. Nazywam się Bartek, żołnierz z ponad 10 letnim stażem służby, członek organizacji proobronnej ( Związku Strzeleckiego ) , instruktor survivalu , strzelectwa sportowego i bojowego , zapalony wędrowiec górski. Oprócz doświadczenia szkoleniowego, magister Akademii Obrony Narodowej w Warszawie. Na moim kanale znajdziesz wiele ciekawych informacji odnośnie porad sprzętowych , wypraw czy tematów szeroko pojętego bezpieczeństwa i samoobrony. Zapraszam !
@@ryszardmilczarek1466 możliwe ;) Ale widzę też analogie jaka była w bagnetach saperskich do mausera podczas PWS. Które też były wyposażone w piłkę do drewna….. która w rzeczywistości pełniła funkcje „szarpacza rany”…. ~Bart
Witam. Robię z takimi kuchenkami od dawna. Dwie uszczelki są do wymiany: pod zaworem bezpieczeństwa i w środku niego. Do rozpalania, proponuję denaturat, nie okopci kuchenki i nie śmierdzi potem. Pozdrawiam.
Troche slabo to wytlumaczyles. Wrecz blednie. Na mapie nie obliczamy dystansu ( jak sugerujesz) Raczej odmierzamy . A nastepnie przykladajac protraktor do mapy urzywajac odpowiedniej skali (czyli takiej w jakiej opracowana jest mapa, na protraktorze odczytujemy wartosc dystansu miedzy punktami w metrach. Stosujac kompas nie wyznaczamy polnocy tam gdzie sie ona znajduje, a wyznaczamy polnoc magnetyczna ( rozniaca sie od rzeczywistej o nawet 3 stopnie)
Co ty gadasz? Czytaj komentarze czasem. Ja zdarlem juz 3 pary od opinaczy do Józefów. Zima skarpeta gruba ,latem skarpeta normalna . Faktycznie jesli synek na w-f nie chodzil no to trudno. Desanty są rowniez w wersji zimowej. No coz . Są rowniez "panienki " ktore niestety chodzic nie potrafia w zadnych bucikach . Ale dodam,ze bardzo dobrze chodzilo mi sie w butach usa w kolorze pustynnych z cordurą. Lekkie wygodne i cisne zarazem. Trzeba bylo w nich wejsc najpierw do wody i pochodzic troche zeby sie rozeszly.
@@rafalrafal8103 ale muszę pochwalić nasz MON :) Wz.939 (nowy wzór brąz) jest nawet wygodnym butem. Trochę plastikowym , ale miękkim. Do czołówki Meind , Hanwag czy Lowa brakuje jeszcze sporo, ale jesteśmy na dobrej drodze. ~Bart
Nóż wielkością imponujacy , ale wiecej wad niż zalet , czubek utrudni batonowanie , uchwyt raczka za mała nie wyprofilowana bez opornika ręki łatwo może wypaść z reki , szlif może być ale do rąbania nożem lepszy szlif skandi , nie widzę otworu na rzemien lub parakord . Tak duży i ciężki nóż musi być maksymalnie bezpieczny , o czym się już dwukrotnie przekonałem , no ale to jest tylko moje zdanie , podparte wieloletnim doświadczeniem . Wiślano - Wedkarskim .
No ja pierdole. Następny próbuje rąbać drewno nożem zaprojektowanym do cichej likwidacji przeciwnika, i napierdala kołkiem w klinge. Co za jakaś głupia moda. Ktoś pokazał to dziadostwo, i wszyscy naśladują. Do rąbania jest siekiera. Dobrze że jeszcze nie zacząłeś pomidorka i kartki kroić, albo się golić, a później płakać że nie daje rady. Te zęby też nie służą do cięcia drewna. Co wy za szopki odpierdalacie? Ludzie kompromitujecie się pokazując takie użycie noża, a szczególnie noża tego typu. Dramat. Dramat i profanacja, inaczej tego nazwać nie można.
Mądrego to warto posłuchać :) Wiem że to PROFANACJA :) Ale wielu ludzi kupuje ten nóż właśnie do takich czynności, i nagle się dziwi że TO TAKIE NIE ZA DOBRE OSTRZE W TEREN :) bo to nóż wojskowy a nie bushcraftowy / survivalowy itp :) Życzę miłego dnia i udanego weekendu ~Bart
Witam, od niedawna stałem się posiadaczem kuchenki. Twój filmik wyszedł super o wymianie uszczelek, czy posiadasz na sprzedaż jeszcze zestawy uszczelek.
Pracuję w 933 protektora z 2010 na dachu i powiem że so zajebiaszcze w błocie po kostki kiedy nosimy materiał, na rusztowaniu w zimę i na dachu. Nie przemakalne, niezniszczalne jak czołgi, nic ich nie zatrzyma. Pozdrawiam przewodniczącego i dzięki za materiał.
Mam go Wygląda obłędnie. Jeśli ktoś oglądał film "Zjawa" z DiCaprio i Tomem Hardy i zwrócił uwagę na narzędzia, jakimi posługiwali się traperzy, to wie co to za nóż. Jego historia jest dłuższa niż istnienie USA, bo to konstrukcja pamiętająca Kompanię Zatoki Hudsona i potyczki osadników angielskich z francuzami, o dominację nad rynkiem futrzarskim w tamtym regionie. Zanim James Bowie opracował i wykonał swój projekt noża, Hudson Bay już istniał i był nazywany "Trades Knife", bo był bardzo popularnym nożem ogólnego zastosowania, tanim i dobrym. Jeśli chodzi o zastosowanie w naszym środowisku, owszem jest duży, ale ukrojenie pajdy wiejskiego dużego chleba, ogarnie lepiej niż Mora. Da się także używać go jak tasaczka to siekania np. cebuli i innych warzyw. Prawidłowo powinien mieć naostrzona fałszywkę, bo stary Hudson Bay tak miał. Jest to do zrobienia, jeśli ktoś zechce nóż na niedźwiedzia😁
Wiem wiem :) Przepraszam za stereotyp. Będę być może w 2024 robił główny szlak KPN, z buta :) Ale dowiecie się o tym jak już go przejdę, bo na razie nic nie jest pewne. ~Bart
@@USNMEMBER cierpliwości a znajdziesz. Był PT-75 w „dżunglowej zieleni” na portalu O. Z tego co zaobserwowałem, nie sprzedał się. Być może zostanie ponownie wystawiony. ~Bart
Fajna recenzja, dziękuję. Chętnie bym powrocił do tego modelu, miałem w 97 lub 98 nowy PT75 US Woodland. Niestety teraz znaleźć ten model woodland graniczy z cudem. Szkoda bardzo że go wydałem.... Może ktoś posiada w dobrym stanie? Proszę o info. Kupię bardzo chętnie. Pozdr
Cześć. Przeglądaj portale ogłoszeniowe. Ostatnio na pewnym portalu dobre 2 lub 3 miesiące wisiał PT-75 w oliwce. Woodlanda nie widziałem, ale DPM czy CCE można spotkać. Przeglądać portale ogłoszeniowe, oraz uzbroić się w cierpliwość. ~Bart
Hej, przeglądam na oli, ale cisza, poczekam. Wszystkie co były to tylko archiwum alle. Wpadł mi ostatnio mini katalog JS z 98 roku. Tam jest kilka fajnych woodland'ów. Niestety to już nie wróci..... Nic czekamy. Pozdrawiam
piła w nożu nie służy do cięcia drewna takie piły były robione na bagnetach podczas 1 wojny i miały zadawać rany szarpane które były śmiertelne ze względu na trudność zszczycia takiej rany i gojeniu się jej to jedyne zastosowanie dla piły w nożu jak chce ktoś mieć piłę to najlepiej kupić składaną
Nigdy problemów z zasobnikiem od paso nie miałem korzystam od roku, używany kilka razy w tygodniu i wszystko działa i wszystko na miejscu. Plecak mój widział obciążenia spore i przy takich był używany w polu podczas szkoleń z taktyki zielonej, naprawdę godny polecenia niezawodny zasobnik w dobrej cenie.
Poduszka jest odpinana dla regulacji wysokości w stosunku do pasa. Jak sobie ją odepniesz i usiądziesz na mokrym to potem to mokre zakładałbyś na nerki. W pierwowzorze, czyli woodpackerze alpinusa pas był nieco inaczej zawieszony i było w tym więcej sensu.
Upolowałem ładną sztukę PW50 Grot i zapłaciłem 190zł + przesyłka. Dużo, mało? Pojęcie względne, towar jest wart tyle ile kupujący jest w stanie za niego dać. Mój jest w dobrym stanie, a nawet bardzo dobrym choć nie wiem ile ma lat. Nie był ciorany mocno, uchował się jakoś. Mam porównanie tylko do Alice M i L oraz bergena 80L DPM (starych stelażowych z PRL nie ma co porównywać, choć robotę też robiły). Te modele służą mi od czasów harcerstwa czyli ponad 25 lat, często na wypadach i wędrówkach po górach. Mam je nadal ale postanowiłem kupić coś "nowocześniejszego". Głównie chodziło o wygodniejszy system nośny. Wczoraj pochodziłem z nim z obciążeniem i wiem że będzie dobrze. Czy jest ładny? Co kto lubi, mi się bardzo podoba. No i jest kultowe logo Janysport z piechurem :) Teraz plecak jedzie w Tatry. Gdyby Pan Paweł wypuścił nową wersję tego plecaka to biorą w ciemno a tego powieszę sobie na ścianie jako eksponat kolekcjonerski, no do okazjonalnego użytku może.
Dzięki za recenzję. Udało mi się ustrzelić taki ale oliwkowy w bardzo ładnym stanie. Wyczytałem opinie że może być trochę gorąco w plecy latem, ale nie powinno być gorzej niż z brytyjskim tzw. bergenem. Niestety minusem jest brak kompatybilności mole z tymi taśmami ale coś się wykombinuje myślę.
Różne buty się przewinęły bundeswery i prawie wszystkie modele WP. Desanty odstawiłem szybko jako robocze wybierając nowsze lepsze... Buty zużywały się a desanty poniewierane w pracach przydomowych trwały... I były najwygodniejsze że wszystkich jakie się przewinęły, podeszwa może i twarda za to w miarę niskie podbicie pięty sprawia że chodzi się bardziej naturalnie. I naprawdę są trwałe. Co do modelu zimowego podobne odczucia kilka razy glebę zaliczyłem w zimowych warunkach więc butów szybko się pozbyłem.
Też mam ten plecak. Z tą różnicą, że w kamuflażu DPM. Kupiłem go jako nówkę około 1995 r. i używałem na wszystkich dłuższych wyjazdach w teren (głównie bunkrowych). Absolutnie zgadzam się z Autorem. To jest bardzo porządnie wykonany plecak. Taki plecakowy SwissTool, gdzie priorytetem jest solidność. Nic się nie pruje, nic nie odpada, klamry nie łamią się, suwaki nie pękają. Dla odmiany mój Wisport 30 l zaczął rozpadać się po 1,5 roku eksploatacji, a chiński "miejski plecak taktyczny" Magnum - już pięć miesięcy po zakupie.
z@@silesiasurvival Ja kupiłem 4 lata temu Sparrow II 30 jako następcę małego plecaka armii hiszpańskiej w stylistyce polskiej "kostki". Nowy, w kamuflażu A-Tacs FG. Przy każdym czyszczeniu (ręcznie, pod kranem, z użyciem mydła) kamuflaż spierał się, aż cordura zrobiła się bardzo jasna, biało-zielona. Po roku sparciały gumy na wężyk. W drugim roku zaczęły luzować się paski do regulacji długości ramion (pewnie z powodu wyślizgania klamer). W trzecim roku przełamały się ząbki w suwaku komory głównej oraz przetarł się materiał w dolnej części boku. Postanowiłem złożyć reklamację w ramach deklarowanej, 5-letniej gwarancji. Producent odmówił. Stwierdził, że cordura w kamuflażu A-Tacs FG została wadliwe wykonana w USA i on za to nie ponosi odpowiedzialności. Suwaki są objęte tylko 1-roczną gwarancją. Koszt wymiany 1 suwaka + przesyłka to ~80 zł. Na stronie producenta znalazłem regulamin 5-letniej gwarancji (dystrybutorzy plecaków Wisport udają, że o nim nie wiedzą). Zawiera tyle klauzul abuzywnych (niedozwolonych), że realizacja tej gwarancji to marketingowe robienie z klientów naiwnych głupków. Finalnie postanowiłem zachować ze Sparrowa tylko system nośny, który uważam za bardzo dobry projekt. Resztę odszyję sobie sam wg własnych upodobań (mam już spore doświadczenie w takich pracach). Na ten plecak wystarczy 1 metr kw. markowej cordury bez kamuflażu za ~50 zł. Markową pasmanterię można kupić np. w sklepie Orkan lub pozyskać z demobilu (np. z bardzo tanich rzeczy brytyjskich). Opcja druga to zakup analogicznego plecaka JanySport. Niestety, wybór modeli jest niewielki. Najbardziej odpowiada mi model PCHOR30, ale kamuflaż zdecydowanie nie. W niektórych, aktualnie produkowanych plecakach JanySport nie podoba mi się kolorystyka pasków systemu molle. Przykładowo model model Grot PP25 w kamuflażu MultiCam. ~80 % części frontowej pokrywa gęsta "drabinka" w kolorze oliwkowym. W praktyce kamuflaż widoczny jest tylko z bliska (dla użytkownika), co podważa sens jego zastosowania. Chyba bardziej zasadna byłaby rezygnacja z części pasków albo zastąpienie ich wycinanymi laserowo panelami w barwach plecaka.
2:30 mam jeszcze pytanie: czy aby jedyną funkcją tej IGŁY iglicy nie było utrzymanie samej dyszy w drożności? Bo jeśli tak, to złamana iglica nie stoi na przeszkodzie, aby maszynkę używać, o ile dysza jest drożna. Dobrze rozumuję? 🙂
3:12 czy "oryginalnie" w tym miejscu nie było aby dwóch uszczelek wykonanych z grafitu? Jedna od strony pokrętła a druga między podkładkami (w miejscu widocznego na filmie oringa)....
Nóż wojskowy wz. 98 to poprawiona wersja poprzednika Nóż wojskowy wz. 92 . Komisja opracowała ten typ noża na podstawie modeli austriackiego noża polowego Glock oraz amerykańskiego noża bojowego M3. wz. 98 powinien nadawać się do różnych celów (zarówno jako nóż polowy, jak i nóż bojowy). Nóż może być również używany jako nóż do rzucania.wikipedia