Jaki dzban z tego Andrzeja tak zniszczyć nowy sprzęt. Zaprowadził by do jakiegoś mechanika zapłacił by kilka stówek to może zaczął by szanować. A Panu Waldkowi to może nawet dziękuję nie powie.
Dziadek ty zmien te kola na gumowe pneumatyczne bo tu jest błąd konstrukcyjny wywali. Wstawic szersze gumowe ja ich moze ze 30 przerobił bo w niemieckich 40 lat temu wsttawiali gumowe
Jednak imie Andrzej zobowiązuje 😂😂😂😂znam samych takich samych 😂😂😂 najlepsze ze nie potrafi nic zrobic ale jak ktos mu juz pomaga to wszystko wie i na wszystkim sie zna 😂😂😂
Jak słyszę tego Andrzeja to mi się scyzoryk w kieszeni otwiera, mój ojciec też miał gospodare i zawszę sami sobie radziliśmy a ten to niemota pierwszej klasy
Kolega mieszkał w Cieszynie, przy granicy z Czechami i w latach 70 PRL, te Jawki szły do Polski. I on mówił,. że te co szły na rynek polski to były "osłabiane" czyli miały wkładane inne koła zębate w skrzyni, a w Czechach (wtedy Czechosłowacja) te skrzynie były normalne. Skutek był taki, że w Czechach były szybsze, a w Polsce wolniejsze. CZY KTOŚ TO POTWIERDZI ????
To prawda, ponieważ polskie przepisy ograniczały motorower do 45 km/h i jakąś określoną moc i były celowo osłabiane choć nie jakoś dużo to musiały spełniać polskie przepisy.
nim się wyjedzie w pole do roboty jest takie coś jak '' OC '' obsługa codzienna sprzętu, a nie jeździć by zajeździć. Nawet wracając z pola powinno się robić przegląd. A tak ta '' złota rączką '' wszystko zamieni w kupę złomu jak się dzieje to teraz. I to ma być ktoś kto skończył technikum mechaniczne ????!!!!! i opowiada pierdoły co było na warsztacie i on tam nie robił, zastanawiam się kiedy mu to przyśniło ??!!