Moją misją jest szerzenie rzetelnej i aktualnej wiedzy na temat wychowywania dzieci.
Jestem praktykiem - moja codzienna praca polega na tym, że odwiedzam rodziców w ich własnych domach, gdzie krok po kroku pokazuję im, jak rozwiązać każdy problem wychowawczy.
Tematy, jakimi się zajmuję:
✅ Ataki dziecięcej histerii
✅ Agresja
✅ Uzależnienie od smartfona, tabletu, telewizji
✅ Ignorowanie poleceń rodzica
✅ Problemy z nauką
✅ Niesamodzielność ✅ Dzielenie się
✅ Konflikty między rodzeństwem
✅ Uciekanie na spacerze
✅ Przeklinanie
✅ Pomoc dzieciom prześladowanym w szkole/przedszkolu
✅ Ustalanie i skuteczne egzekwowanie zasad domowych
Panie Michale, jeśli można zaproponować ma zasadzie inspiracji temat na jeden z przyszłych odcinków. Może zechciałby Pan coś nam opowiedzieć o tym jak skutecznie reagować na sytuację, gdy dziadkowie w kontakcie z dziećmi nie chcą przestrzegać zasad ustalonych przez rodzicow dzieci i postępują trochę na zasadzie "a co wy tam wiecie"?
Nie zgadzam się z tą kontrolą do końca . Często dotyczy to rodziców unikających i nadmiernie chroniących . Rodzice wytyczający i wdrażający jadne zasady mają fajne dxieci. Mimo że różnią się charakterami , temperamentem pozycją w rodzinie. Czasem korci mnie by przypomnieć co eolno wojewodxie....Często obserwuję sytuacje w którychbdzieci punktują i rozliczają rodziców i tu musi być granica
Jeszcze raz mówię nie ma kalki. A dziś ciągle coś analizujemy ,rozkminiamy , przez ilość wywodów i wykładów rodzice nie potrafią podejmować decyzji bez konsultacji. To tak jaknz wróżką . Raz się udasz i nie możesz przestać. Pana metody podobaja mi się o tyle że w wielu aspektach sa zgodne z tym co sama oświadczyłam inmyślę o wychowaniu. Pozdrawiam. Nie demonizujmy krytyki konstruktywnej i stawiania dzieciom zadań. Dziś obserwuję wielu psycho- pedagogów którzy borykaja się z problemami własnych dzieci.
Podobaja mi się pana wykłady. Jest jedna rzecz . Dzieci mają różne tempramenty. Wychowałam dxiecko nadpobudliwe , żywe . U takiego wiadomo akcja, reakcja . Wiele cech dziecko dziedziczy i to widzę. Czasem wolałaby m widzieć cechę męża niż swoją. Zawsze jednak trzeba o tym pamiętać. Dziecko żywe od razu reaguje nie przewidując konsekwencji. Dziecko rozważne , tzw spokojne rozejrzy się czy nikt nie widzi ( zawsze grzeczne) . W mojej pracy z dziećmi widziałam szare myszki i aktywistki. Tak też jest w domu z dziećmi. Jedno rozważne , wychowa się bez klapsa drugie szałaput mogłoby zginąć tragicznie . Przywoluję przykład niedźwiedxicy która karci swoje dziecko , w sytuacji zagrożenia . Trzeba uświadimić rodxicom że czas wolny to nie wypasione wczasy i animatorzy a obecność. My w górach z wnukiem na tradie a rodzice wyciągie potem nos w telefon. Praca jest ważna ale najważniejsxy jest czas . Dzieci nie potrafią się same bawić. Ciągle coś trzeba im wymyślać bo? Bo rodzice pracują długo a potem chcą nieba uchylić lub unikają i wtedy telefon w rękę .
Kiedyś dzieci same próbowały rozwiazywać takie sytuacje. Dziś dorośli nadmiernie skupieni na potrzebach dziecka i mając nieustannie pieczę nad ich dobrostanem wychowują liderów , samsonów . Dzieci nawzajem uczyły się relacji . Jak w dorosłym życiu . Potrzeba współpracy i kompromisów. Co obserwowałam pod koniec swojej wieloletniej prscy pedogogicznej? Ciągłe towarzyszenie dorosłych ingerowanie w drobne sytuacje jak ta powyżej. Dzieeczynka się obraziła i idzie do domu. Ale dziś trzeba ją odwieźć , a może się obrazi. Nieustanne analizy . Obrazi się ,ale jednocześnie czegoś doeie się o wspólnej relaci. Dzieci nie są kalką. Nie da się skopiowac wsxystkiego dla wszystkich. Wiem jedno lubią zasady . Lubią mieć przywódców i rozumną swobodę . Sama obserwuję wiele błędów. Tłumaczysz😆 rodzicom ,ale wiedzą lepiej. Często udają ,że nie widzą , unikają . Och długo by mówić. Jednym słowem nie dadzą się poróżnić , pogodzić ...... Wszędxie wtykają nosa luk krzyczą z balkonów 😂😂😂😂
Brawo młody a lepszy niż niejeden z doświadczeniem. Dziś wiele " ekspertek" mówi jaki kiedyś był zły świat , frustrację itp a przecież emocje są potrzebne bo dziecko to świetny psycholog. Brawo świetne wykłady
Jesteś rewelacyjny mam wieloletnie doświadczenie w pracy z dziećmi . Wszystko co mówisz to prawda . Konsekwencją nie zamordyzm , rozumna swoboda . Zawsze powtarzałam rodzicom dziecko musi mieć szefa , jak w świecie zwierząt . To my uczymy i od nas się uczy . Dziś często dochodzi do zamiany rulni stąd problemy. Rewelacyjny młody człowiek . Masz wiedzę i wyczucie brawo
Super proponuję wystąpić również w telewizji śniadaniowej myślę że wielu rodziców chętnie obejrzy 😊właściwy człowiek na właściwym miejscu wiedzą wiedzą i jeszcze raz wiedza która chętnie się słucha
Dzień dobry Panie Michale, czy moglibyśmy prosić o ponowne szkolenie "Naucz dziecko, jak zawierać przyjaźnie"? Na pewno jest więcej rodziców czekających na powtórkę :)
Bardzo dziękuję za ten filmik. To jest naprawdę problem gdy dziecko samo nie potrafi się bawić.. Zaczyna się od szantażowania o Tv lub gierkę. Dziękuję
Argument numer 1 totalnie może zrujnować dziecku życie. Jestem częściowo efektem ubocznym takiego postępowania. Przez pierwsze 3 lata podstawówki ...NUDZIŁEM SIĘ NA LEKCJACH TAK, ŻE ROBIŁEM GŁUPOTY I PRZESZKADZAŁEM. WSZYSTKO ZNAŁEM NA PAMIĘĆ I PRAWIE KPIŁEM Z INNYCH KTÓRZY DUKAJĄ... 45minut. Odgrzewanego kotleta. A nauczycielka. Nie dawała mi nic do przodu materiału co rodziło wkurzenie niesamowite. Pewnie jestem odosobnionym przypadkiem, ale mówię jak jest.
Do mojego dziecka nic nie dociera. Ma problemy ze skupieniem i wszystko na nie. Czasami odnosze wrażenie że córka udaje i robi poz liści że nie będzie się uczyć. W domu potrafi w szkole 2 .
Beznadzieja. Zmarnowałem całą niedzielę na podpisywanie zabawek. Jak przyszło co do czego i trzeba było oddać zabawkę jednemu dziecku to drugie wpadło w histerię i były 3 godziny ryku. Rzut monetą też słabo się sprawdza- ten sam efekt. Zabranie zabawki też powoduje histerię i to u obydwóch sióstr.
Dzieci chwalone za naukę uczą się dobrze,bo maja motywację do uczenia się,bo tak jak każdy człowiek ma potrzebę wyróżnienia się, che być wyjątkowe i ważne..