kochani subskrybenci dziękuję wam za to że oglądacie moje filmy, całuski wysyłam i pozdrawiam cieplutko, trzymajcie sie twardo na rejonie xdddd
Był bogiem wszelkich początków, a także opiekunem drzwi, bram, przejść i mostów, patronem umów i układów sojuszniczych. Jego fundamentalną cechą charakterystyczną było to, że miał dwie twarze - jedną z przodu głowy, drugą z tyłu. Dawało mu to wiele niecodziennych właściwości, gdyż spoglądał do przodu i do tyłu jednocześnie nie tylko w przestrzeni, ale w czasie, znając przeszłość i przyszłość.
Jak ten kawałek wychodzil to przeprowadzalem sie z rodzinnej ośki do dużego miasta. Czas zmian i zostawienie dotychczasowego życia za soba a ze mna Hewra
Ten waży te książki, tak kręci te krążki Ktoś robi pieniądze, ktoś ciuła pieniążki Liczę zegarki, maluję ferrarki Rozdaję podarki, tworzę se marki, tworzę se marki Wychodzę se z głowy, wyznaczam im mody Doglądam, dogadzam, sieję i pielę, zbieram i dzielę Spróbuj a będzie pognane, spróbuj a będzie pognane Na wieki wieków amen (amen, amen) Gadałem z Piotrusiem, trafimy do nieba Wszystko możemy zniszczyć, spróbuj się nie bać Kiedy i kogo pogrzebać, się nie bać, się nie dać Panie podlewać, skraplać, pojechać Tańczyć, wypraszać, olewać Gadałem z Piotrusiem, trafimy do nieba Czego one chcą, czego one chcą, czego one chcą? Cho do mnie tutaj na jedną, skosztuj, Zamknij drzwi od zewnątrz Czego one chcą, czego one chcą, czego one chcą? Nie to, czego trzeba Gadałem z Piotrusiem, Trafimy do nieba (Spróbuj), a będziesz chciał jeszcze, Nowy towiec na mieście Nie widzę ciebie na mieście, nowy, Nie widzę ciebie na szczęście (Spróbuj), a będziesz chciał jeszcze, Nowy towiec na mieście Nie widzę ciebie na mieście, nowy, Nie widzę ciebie na szczęście (Spróbuj), a będziesz chciał jeszcze, Nowy towiec na mieście Nie widzę ciebie na mieście, nowy, Nie widzę ciebie na szczęście
Zwrotka 1: Młody Dron] Ten waży te książkę , ta kręci te krążki właśnie robi pieniądze, ktoś ciuła pieniążki Liczę zegarki, maluję ferrarki Rozdaję podarki, tworzę se marki, tworzę se marki Wychodzę se z głowy, szukam im mody Doglądam, dogadzam, sieję i pielę, zbieram i dzielę się spróbuj, a będzie pognane, spróbuj, a będzie pognane Na wieki wieków M, (co tu się) (M) Larry June & The Alchemist Oficjalny tekst i znaczenie „60 dni” | Zweryfikowano Larry June & The Alchemist Oficjalny tekst i znaczenie „60 dni” | Zweryfikowano [Zwrotka 2: Amen Pacierzu] Gadałem z Piotrusiem, trafimy do nieba Wszystko możemy rozjebać, spróbuj się nie bać Kiedy i kogo pogrzebać, się nie bać, się nie dać Suki podlewać, skraplać, pojebać Tańczyć, wypraszać, olewać Gadałem z Piotrusiem, trafimy do nieba czego one chcą, czego one chcą, czego one chcą? Chodź do mnie tutaj na jedną, skosztuj, zamknij drzwi od zewnątrz czego chcą, czego chcą, czego chcą? Nie to, czego trzeba Gadałem z Piotrusiem, trafimy do nieba [Refren: Don Poldon] (Spróbuj), a chciałbyś jeszcze, nowy towiec na miasto (Spróbuj), a chcemy jeszcze, nowy towiec na miasto Nie widzę ciebie na miasto, nowy , nie widzę ciebie na szczęście (Spróbuj), a będziesz chciał jeszcze, nowy towiec na miasto Nie widzę ciebie na miasto, nie widzę ciebie na szczęście (Spróbuj) (Spróbuj)
Nie potrafią sklecić zdania na trzeźwo, ale jak już posklejają styki w stanie euforii po spożyciu pewnej submstacji to ich twórczy mózg potrafi wytworzyć takie arcydzieło jak ten ponadczasowy utwór.