Moje filmy zawierają interdyscyplinarne treści z pogranicza biologii, statystyki i szeroko pojętej analizy danych. Od czasu do czasu będzie coś o koniach i strzelaniu do celu.
Moim głównym miejscem pracy jest Wydział Biologii Uniwersytetu Warszawskiego, ale mam też trochę wspólnego Olimpiadą Biologiczną. Moim hobby jest jazda konna i strzelectwo sportowe.
W R można łatwo ustalić liczbę miejsc znaczących (to nie to samo, co liczba miejsc po przecinku, ale pomoże rozwinąć zbyt krótkie wyniki): options(digits = 4). Można poeksperymentować z większymi wartościami liczbowymi, bo poszczególne funkcje dorzucają do globalnych ustawień swoje trzy grosze.
podkwiatki wyrastają na szypule kwiatowej, tzn. pod kielichem (kwiatem), a powyżej podstawy szypuły kwiatowej. Proszę zobaczyć, jak wyglądają podkwiatki np. u fiołków. Ogólnie to dość rzadko występująca cecha.
Bardzo przydatne wprowadzenie do R. Super robota. - Czy są jakieś ograniczenia do wielkości wczytanych plików CSV? Myślę o wczytywaniu plików rzędu 500-900 MB Pozdrawiam
W wersji x64 R jedynym realnym ograniczeniem jest wielkość dostępnej pamięci RAM. Może się zdarzyć, że nie będzie można wczytać takiego pliku, lub problem pojawi się przy próbie wczytania kilku takich plików w czasie jednej sesji.
@@ukaszbanasiak4787 Wczytując duży plik otrzymuję kominikat: [ reached 'max' / getOption("max.print") -- omitted 1047575 rows ]. Czy można w jakiś sposób zwiększyć liczbę danych wczytywanych?
Jak rozpoznać, czy w okazie danego kwiatu okwiat jest niezróżnicowany, czy mamy do czynienia z na przykład zanikiem jakiegoś elemntu okwiatu, np. działek kielicha? Jak odróżnić przysadki od działek kielicha ?
To nie zawsze jest takie proste. Typowy kielich jest zielony i podobny do zwykłych liści asymilacyjnych, a jego podstawową funkcją jest ochrona elementów kwiatu jeszcze w pąku. Typowa korona jest barwna, okazała i dzięki temu przyciąga zapylaczy. Z typowym zróżnicowaniem okwiatu na kielich i koronę mamy do czynienia np. u fasoli. Czasami jednak tożsamość organów kwiatowych nie jest wyraźna lub wręcz nietypowa. Dobrym przykładem jest rodzina jaskrowatych. Np. u jaskra rozłogowego mamy do czynienia z dwoma wyraźnie różnymi piętrami okwiatu, ale "kielich" jest często podbarwiony na żółto i ma raczej delikatną budowę, przypominając pod tym względem płatki korony. Z kolei u innego przedstawiciela jaskrowatych - ostróżeczki polnej - zewnętrzny okółek okwiatu, a więc ten w miejscu kielicha, jest niebieski i pełni zasadniczą funkcję powabni. Mamy więc w tym przypadku pod względem homologii miejsca kielich, ale pod kątem homologii procesu (kontroli genetycznej) są to płatki korony. Podobnie jest u mutantów muszki owocowej, u których odnóża kroczne wyrastają w miejscu czułków. Pamiętajmy, że nasz opis rzeczywistości w tym przypadku to tylko typologia nie zawsze dobrze tę rzeczywistość odzwierciedlająca. Z przysadkami jest łatwiej. Te po prostu wyrastają poniżej szypuły kwiatu.
@@ukaszbanasiak4787 Dziękuję bardzo. Jak w takim razie powinno się zapisywać wzór kwiatowy, gdy na przykład mamy wątpliwości, czy dany okaz jaskrowatych nie posiada kielicha, czy kielich nie został może przekształcony w powabnię? Jako okwiat niezróżnicowany?
@@FilipD-fx1kd To jest przedmiot umowy między botanikami. Większość się zgodzi z taką interpretacją, że u jaskrowatych występuje piętro kielicha (K) oraz korony (C).
@@ukaszbanasiak4787 Dziękuję bardzo za pomoc. Jak najlepiej zapisać wzór kwiatowy, w sytuacji gdy nie znamy rodziny danego okazu, i widzimy 2 okółki barwnych elementów okwiatu? Jako K0 C..itd. ?
Dzień dobry, mam pytanie, w jaki sposób można obliczyć macierz odległości pomiędzy taksonami, na podstawie ich cech (zapisanych jako np. obecność kolców na łodydze - 1 , brak kolców - 0),i jak skonstruować taką macierz, oraz w jaki sposób na tej podstawie można obliczyć drzewo UPGMA oraz drzewo skonstruowane metodą maksymalnej parsymonii (dodatkowo chciałbym dopytać, czy konstrukcja drzewa metodą parsymonii zawiera się w wymaganiach do OB?) Czy da się w takiej macierzy i obliczeniach drzewa uwzględnić "wagę"poszczególnych cech? Będę wdzięczny za pomoc:)
Ludzie! Przestańcie pisać ze to jest stęp! To nie jest stęp! Jesli nie umiecie spojrzeć na ruch nóg u konia to nie mój problem ale przestańcie pisać takie rzeczy jesli nie potraficie spojrzeć na ruch nóg u konia.
Do tego przydaje się funkcja save.image(), np. save.image(file = "nazwa_pliku.RData"). W ten sposób wszystkie obiekty z pamięci zostaną zapisane do pliku, który można odczytać za pomocą funkcji load(), np. load("nazwa_pliku.Rdata").
Dziękuję za materiał. Interesują mnie relacje roślina - zapylacz. Może zechciałby Pan jeszcze przeanalizować poszczególną symetrię kwiatów i wpływ na relację z zapylaczem na konkretnych przykładach? Zresztą byłoby ciekawie posłuchać o innych aspektach budowy rośliny. Albo o tzw. atraktantach, czyli o środkach wabiących owady.
Dzień dobry. Mam problem z wczytaniem do R danych z BDL GUS. Bez różnicy czy próbuję wczytać wygenerowany plik csv czy xlsx. Mam chyba za mało umiejętności. Czy mógłby Pan pokazać jak to zrobić? Byłby to bardzo życiowy przykład. Ewentualnie czy ktoś potrafi to zrobić i mógłby mnie odesłać do jakiegoś materiału, gdzie jest to wyjaśnione lub wyjaśnić jak rozwiązać ten problem?
zaprezentowaliście galop 4 taktowy plus w galopie nawet widać że ten koń kuleje a w galopie zazwyczaj tego nie widać tylko w kłusie i stępie 😶brak słów.
Coś w tym jest... Galop wyszedł "przez nóżkę", taki niepełny. Co do kulawizny, to faktycznie kowal zaczął coś zauważać, czego ja nie widziałem, ale po konsultacji z weterynarzem i ortopedycznym kuciu jest teraz naprawdę dobrze. A odnośnie tego braku słów, to konia uratowaliśmy od rzeźni, więc emerytura po adopcji u nas na wsi raczej wychodzi mu na plus 😀
Świetne materiały, dzięki nimi coraz bardziej rozumiem R :) Mam pytanie odnośnie zmiany komunikatów na język polski. Zatwierdzam Sys.setenv("LANGUAGE"="PL"), ale dalej widzę komunikaty po angielsku, mimo że Sys.getenv("LANGUAGE") wyświetla "PL". Byłbym bardzo wdzięczny za odpowiedź :)
Bardzo serdecznie dziękuję za te filmy. Fajnie by było jeszcze nauczyć się regresji nieliniowej. Przydałby mi się jeszcze odcinek o tworzeniu różnych wykresów i powiedzmy "dopieszczaniu" ich, tzn. ustalanie kolorów, symboli, wielkości podpisów itp.
Dawno nic nie wrzucałem, ale w końcu mam pukładany w głowie niezły materiał na regresję liniową w R. Może w przyszłym tygodniu uda się nagrać... Dziękuję za miłe słowa.
Jak ja kocham komentarze "instruktorów" pod tego typu filmami. Odnoszę wrażenie, że piszą to 12-latki, które chcą się pochwalić swoją jakże szeroką wiedzą na temat jazdy konnej.
Kto powiedział, że 12-latki nie mają wiedzy na temat jazdy konnej? Wiek nie ma nic do rzeczy. Edit: ale zgodzę się z tym, że piszą to ludzie którzy mają bardzo małą wiedzę o jeździe konnej (w zasadzie ja też nie jestem jakąś znawczynią bo jeżdżę tylko rok).
@@ukaszbanasiak4787 a czy przypadkiem jak ktoś zaczyna skakać to nie powinien swobodnie galopowac w siadze ujezdzeniowym i w polsiadzie? Jesli sie spina to znaczy ze nie jest dobrze przygotowana. Polecam znaleźć sobie instruktora a nie na własną rękę cos próbować robić. Jesli się kupuje konia to nie dlatego ze dziecko nagle zachciało konika bo jest ładny mimo ze nie umie sie utrzymać. I jeszcze jedno, czemu ten kon tak wolno galopuje. I jeszcze ta lydka za mocno z tyłu tez bardzo boli
@@martazuczek2307 Niewiele Pani wie, a wyciąga daleko idące wnioski. Po pierwsze koń nie został kupiony, ale przygarnięty (inaczej byłby koniną), po drugie od lat regularnie ćwiczymy pod okiem instruktora, a po trzecie spinanie się przy nowych ćwiczeniach to raczej norma.
@@ukaszbanasiak4787 ale jeśli się spina to znaczy że jest źle przygotowana do tych ćwiczeń. Jesli regularnie trenujecie z instruktorem to jakoś nie widać afektów i polecam zmienic instruktorka
Pod koniec to jest kłus. A niby co innego? Stęp na dwa takty? Wyraźną zmianę chodu konia widać dopiero przy zejściu w dół. Poza tym to nie o chodzi o pięty w dole, ale o oparcie przedniej części stopy o strzemię. Pięta to tylko sygnał o tym, co się dzieje z podparciem całej stopy. A tutaj jest faktycznie źle. Ale co z tego? To przecież początek nauki.