Bardzo dziękuję. Potwierdzam, Piesio Super. Tyle, że nie jest mój, niestety 🤔 - zakolegował się ze mną na ca 12-15 km, a potem odszukałem jego Pana w punkcie startowym i z łezką w oku wróciłem do domu sam 😢.
Od wkurzenia, przez łezkę w oku po nadzieję na lepsze jutro. W tak krótkim czasie tyle emocji. Dzięki! ...a z perspektywy czasu (minęło go trochę od publikacji) - nowe radia są naprawdę świetne.