Pierwszy wędkarski podcast, prowadzony przez wędkarzy, o wędkarstwie i nie tylko dla wędkarzy i chętnych nimi zostać :) Wszyscy wędkujemy od dzieciństwa. Każdy z nas ma kilkadziesiąt lat doświadczeń. Prowadzimy grupy FB o tematyce wędkarskiej gromadzące kilka tysięcy pasjonatów. Pasją wędkarstwa zaraziliśmy się jeszcze w dzieciństwie. Każdy z nas ma kilkadziesiąt lat praktyki w różnych sposobach połowu ryb.wyznajemy zasadę NO KILL, czyli każda złapana ryba wraca do wody. Uwielbiamy też spotkania towarzyskie i ciągłe "gadanie" o rybach ;-).
Bardzo dużo jest osób co się chwalą że coś zrobią lub osiągną , dużo jest osób co jak pokazują to akurat teraz nie wychodzi i jest Pan Marcin który mówi że pokaże nam wszystko co robi i może się uda. Wielkie brawa i gratulacje z mistrzostwa , oby tak dalej.
Słucham Was na Spotify. Nie wiedziałem że jesteście także na RU-vid. Ciekawe audycje ciekawe wątki historie i inne wędkarskie zagadnienia. Po pierwsze jesteście mili goście. Krótko mówiąc dobrze się Was słucha. Choć jestem nawiedzonym karpiarzem to wędki feederowe przez długie lata towarzyszyły mi na wyprawach. Pozdrawiam Was serdecznie. Karpiofil z RU-vid.
Год назад
Dziękujemy, to bardzo miłe co napisałeś :) do usłyszenia !
Co do zawodow : Podobnie jest w uk wazna jest rywalizacja doswiadczenie atmosfera a w PL jest tak zw na zawodach sie sprzedaje sprzet po przez zawody ,firma np X jest patronatem danych zawodow daje nagrody (niby daje 😂😂😂) a wpisowe 200 ,400 i jakbedzie 40 chlopa jest kasa jest sprzet Żałosne 🤷🏻♂️
Dziwie się ze taki kanał jak wasz może nie jest jakiś Ho ha ale fajne dobre produktywne rozmowy ma tak mało subow a gosc który plecie o pzw inny znowu nie potrafi wedkowac a robi z siebie fachure ma ponad 100tys szok ,smutne Pozdrawiam i trzymajcie dalej poziom
Год назад
Dziękujemy za miłe słowa. Wiesz robimy swoje, może gdybyśmy jakąś g burze zrobili, pokrzyczeli, kogoś obrazili, flaszke na antenie obrócili, wrzucili więcej konkursów, rozdali darmoszki …. Kto to wie co by było :) My się cieszymy z naszych widzów i jesteśmy im bardzo wdzięczni że są ! Do usłyszenia :)
Witam odnośnie zawodów w Polsce macie święta rację idzie to w bardzo złym kierunku nie ma już fanu jest tylko biznes i będzie jak z grą w golfa tylko dla elity Wszystkiego dobrego w nowym roku 2023 pozdrawiam i do zobaczenia 😉👊
Год назад
Najlepszego :) fajnie że nie jesteśmy sami w tych odczuciach. :)
Moim zdaniem organizatorzy zawodów, trochę zmienili podejście do tego sportu, zrobił się wyścig kto robi lepsze i droższe, nagrody rzeczowe.... Moim skromnym zdaniem bez sensu, nie każdemu zawodnikowi dany przedmiot jest potrzebny, dlatego po zawodach w Polsce mamy wysyp ogłoszeń sprzedaży sprzętu. Najlepsze zawody są gdy, mamy wpisowe od którego odliczymy koszty organizacji i reszta jest przeznaczona na "koperty" wtedy gdy zawodnik wygrywa zawody buduję swój wizerunek i prestiż. Szymon bardzo zdrowe i mądre podejście do organizacji zawodów.
Można mieć tylko nadzieję że wkońcu ta bańka pęknie i co niektórzy pójdą po rozum do głowy, zrobił się z tego poprostu niezły biznes, wielkie wow bo w puli jest 120000. Każdy umie liczyć i jak się razem zsumuje, to okazuje się że to tak naprawdę połowa tego co ludzie wpłacili do tego część nagród rzeczowa gdzie wycenia się po cenie sklepowej, a tak naprawdę ufundował to sponsor. Więc albo czeka nas wkońcu mały bojkot i ludzie przestaną jeździć na takie zawody, albo będzie grupa ludzi która będzie się gotować we własnym sosie, bo inni nie będą mieli ochoty na taką rywalizację ani pieniędzy, co już widać powoli bo na większości takich zawodów ciągle te same twarze.
Witam. Widzę, że filmy na kanale znowu ruszyły więc miło Was znowu słyszeć. Fajnie, że poruszacie też te cięższe tematy. Druga sprawa, macie zamiar nagrać filmy obiecane na początku roku czy zostaje tylko rmg news ? Pozdrawiam
Год назад
Pojawią sie też inne rzeczy. Czas jest naszym ogranicznikiem. Materiały sa. Musze je w końcu obrobić :(
Moja najciekawsza przygoda to była przygoda na niewielkie jeziorko niedaleko mnie i było praktycznie całe zarośnięte z kumplem przyszliśmy tak sobie rzucić dla zabawy na czerwonego robaczka bylismy nastawieni na jakies liny małe a nagle pod wieczor wzial nam sum 1,4 m 14 kg i mialem niezla zabawe holujac takiego potwora na nie pozorna wedke splawikowa 40 minut holu oplacilo sie :) Zdjęcia zrobione pocałowany i spowrotem do wody (tą historie będe długo spominał) Mam nadzieje ze wygram
Może żeby zachęcić do wybrania mojego komentarza jako zwycięskiego, opowiem swoją historię jak to się zaczęło z feederem :D Przygodę zacząłem jakiś rok temu kiedy kolega mnie zabrał na łowienie na nasze sąsiedzkie jezioro i to nie byle jakie, bo najdłuższe jezioro w Polsce Jeziorak ;) Połapaliśmy trochę nie za dużego leszcza jednak mimo wszystko mi się to spodobało! Poszliśmy jeszcze kilka razy i stwierdziłem, że też muszę ogarnąć kartę wędkarską i jakąś wędkę. Znajomy siostry jest zapalonym wędkarzem i wędek to on ma tyle, że skompletował mi mały zestaw z wędka i kołowrotkiem, może nie był to jakiś fantastyczny zestaw, ale jak na początek dla mnie to było idealne wędzisko. Następny weekend - pobudka rano i nad wodę. W kilka godzin złapałem naprawdę ogromną ilość ryb, może nie były to jakieś potwory ale było ich dużo. Pochodziłem jeszcze na Jeziorak kilka razy i pojechałem na jeziorko dokładnie jak to wasze, ukryte, mało kto o nim wiedział. Był to strzal w 10. Udało się złapać moją największą rybę, węgorza 80cm! Niesamowita radość i z tego, że znalazłem takie miejsce i oczywiście z tak pokaźnej ryby :) Dni mijały a ja dalej łowiłem. Może w tym czasie nie było nic pokaźnego ale jednak ryby były i to sprawiało największą radość :) nie oszukujmy się. Zanęta którą mogę wygrać jest z zdecydowanie wyższej półki i czuje, że pozwoliłaby mi łowić z jeszcze większą przyjemnością. Pozdrawiam i liczę na wygraną 😁
Biorę udział Witam mam 16 lat i zacząłem łowić w wieku 11 lat gdy wraz z tatą wybrałem się nad rzekę wtedy nie umiałem zbytnio łowić więc tylko patrzyłem brań było dużo więc tata postanowił że zostaniemy na nockę wtedy poszedłem spać do samochodu gdy się obudziłem poszedłem do taty a on pokazał mi wiadro pełne okoni tak się to zaczęło , mieszkam na wsi na której drogi są jakie są ale na wiosnę wylali asfalt więc będę mógł wybierać się na kanał i lub jezioro rowerem dotychczas jeździłem tylko z tatą samochodem i zdarzało mi się wyciągać piękne okazy na spławik między innymi liny, leszcze. W zeszłym roku wyrobiłem kartę wędkarską i kupiłem zezwolenia razem z tatą jeździliśmy na ryby ale rzadko ponieważ tata pracuje w gospodarstwie i nie ma zbytnio czasu / a jesienią niestety zachorował na covid ale na szczęście wyzdrowiał ale miał lekkie problemy z płucami przez co nie było jak jechać na ryby :( Ale nie poddaje się i w następnym sezonie zamierzam wybierać sie z kolegami na ryby rowerem (mam 4 km od jeziora ) i taki sprzęt który jest do wygrania bardzo by mi się przydał bo chciałbym zobaczyć jak łowi się na droższe zanęty i inne przedmioty niż najtańszą plecionkę mikado lub żyłkę z jaxona czy zanętę z trapera :) Będę bardzo wdzięczny jeśli wygram Ale wiem też że tylko jedna z osób może wygrać POZDRAWIAM
Cześć mam na imię Bartosz, wychowywałem się w małej miejscowości o nazwie Warka, ale duża część swojego życia spędziłem nad jeziorem Kałebie i to właśnie tam rozpocząłem swoją przygodę z wędkarstwem. Dlaczego właśnie wędkarstwo? Odpowiedź jest zasadniczo prosta, mieszkaliśmy w lesie więc dla dziesiecoletniego chlopaka nie jest to najciekawsze środowisko. Rówieśników brak, a granie w cokolwiek odpada, bo przecież jesteśmy w lesie. Doszedłem do wniosku, że warto spróbować wędkarstwa. Mój tata z dziadkiem kiedyś łowili ryby bardzo często, lecz po ich chwilowym zainteresowaniu zostały tylko stare wędki kilka splawikow I trochę ołowiu. Z tego co zostało "posklejałem" dwie wędki. Tradycyjny splawik i szczupakowkę (żywca). Dlugo nie minęło i zaczęły się wakacje, większość czasu spędzałem właśnie nad jeziorem. Pewnego razu przyjechał do mnie kuzyn, postanowiliśmy urządzić nasza pierwszą "wyprawę" . Spędziliśmy 8h na pomoście ja zlowilem żywca, którego rzuciłem pod trzciny, a kuzynowi oddałem splawik żeby pobawił się z bialorybem ( kuzyn nigdy wcześniej nie łowił ryb ) . Około godziny 22 zauważyłem, że Żywiec dziwnie się zachowuje, podtapiał się i szybko płynął w stronę brzegu. Postanowiłem go zaciąć, ale nie poczułem ryby na haku . Kilka sekund później mały szczupak uderzył ogonem o tafle wody. Hol tej ryby był bardzo ciekawy, bo nie miałem podbieraka. Wyjście było jedno, wyholować rybę na brzeg. Udało się nam, złapałem rybę w rękę i pobiegłem do mamy, która spała. Po drodze przypon nam pękł, ale szczupaka przyniosłem do domu, nie chciałem żeby się męczył i napełniłem wodą taczkę. Tak, taczkę do wożenia np. Ziemi . Był to kilogramowy 60 cm szczupak. Ze względu na zjazd rodzinny, który miał odbyć się następnego dnia Mama postanowiła ugotować rybę. Osobiście ryb nie jem i dziś pewnie bym takiej ryby nie zabrał, ale na tamten moment byłem z siebie dumny. Obecnie mam 14 lat i dalej fascynuje mnie wędkarstwo, w tym sezonie postanowiłem na spinning, ale od czasu do czasu lubię wybrać się na białoryb typu leszcze. Ostatnio się dowiedziałem, że mój tata wraz z dziadkiem łowił karpie właśnie na Kalebiu i planuje wypad karpiowy. Swoją drogą bardzo fajnie, że urządziliście taką akcje właśnie dla młodzieży, bo nie ukrywam w tym wieku trudno własnoręcznie zafundować sobie cokolwiek . Mam nadzieję, że historia się spodobała i życzę wam połamania kija .
Skarpetki wodoodporne na pewno są przydatne, bo jak się woda wleje do kalosza, to uratują sytuację 😉
2 года назад
Pytanie do Szymona, lowisz w okolicach Metz ( Talange kanal itd ? ) Co do nowosci Sensasa zanet nie bedzie, to poprzednioroczne zanety ( Skimmer i Super Black Bream ) Panstoncino Bicolore jest juz chyba na rynku od 30 lat. Nowosci nowosciami, pytanie czy to kiedykolwiek pojawi sie na sklepowych polkach, z tym jest wiekszy problem ;) Pozdrawiam T.
Cześć. Więc tak No łowiłem tam chyba że 2 razy yo jest przed Metz z tego co pamiętam idzie równolegle do Moselle. No wszytko fajnie gdyby nie pływało tam tyle Łodzi barek itd .... Jeśli chodzi o sensasa i te nowe zanęty. Powiem tak może są zeszforoczna premiera ale nikt nawet w Lueburgu na oczy ich w sklepach nie widział a wiem od zaprzyjaźnionego Sklepy że dotrą jeszcze przed końcem tego roku do nich z tad też podałem je w news . Niestety producenci często pokazują "nowości " ale później czekamy na nie pół sezonu albo cały. Pozdrawiam serdecznie 👍🐟
2 года назад
@@FeederBaitLuxemburg tzn my tam łowimy tylko zima kiedy sezon dla żaglówek się kończy, to samo okolice Strassburga, dolina 1000 kanałów nad Renem 😉 A co wracając do Sensasa, zgadzam się ze wielość produktów które są pokazywane w okresie powiedzmy Październik/Grudzień wchodzą dopiero w połowie sezonu na okres letni, braki na magazynach, większość materiału zabierająca zawodnicy pod sponsoringiem ale jest jeszcze druga strona medalu, sklepy nie zamawiają tych rzeczy ze względu na ceny i obecna tendencje do zakupów przez normalnych wędkarzy, nie każdy może sobie pozwolić na 1kg towaru za 4-6€ o czym wspominałeś " inflacja ". Pozdrawiam i do zobaczenia nad woda 😏
@ a no tak poza sezonem jest ok . W Niemczech dalej niż przygraniczne z Luxemburgiem nie wedkuje nie mam karty niemieckiej na inne landy .
2 года назад
@@FeederBaitLuxemburg pomimo ze mam niemiecka kartę po za kilkoma wodami lowie we Francji ( mam ok 50/60km do granicy ) a Strassburg jest akurat przygranicznym miastem z duża ilością właśnie kanałów ( dopływy rzeki Ren ) gdzie większość czasu spędzam właśnie w zimowych okresach, delikatne łowienie sporych ryb - kształci charakter i rzeźbi sople z nosa 😁
