Lekarz, finalista 59. Olimpiady Chemicznej. Jestem lekarzem, chociaż zamiast ludzi będę leczyć Waszą niechęć do chemii. Kanał, na którym nie usłyszysz żebrania o subskrypcje, dzwoneczek i lajki. Przyłącz się do walki ze szkolną przeciętnością.
Nie za bardzo, ale zadania ze starych Olimpiad Chemicznych bardzo dobrze się tutaj sprawdzą. Warto przejrzeć edycje np. 45-55, łącznie z folderami B czy II etapami.
Jeszcze dorzucę od siebie, iż dodawkowym problemem są części laboratoryjne w dalszych etapach. W stereotypowej polskiej szkole gdzie 90% doświadczeń pokazuje się na płycie to probiem przygotować się
Zgadza się - brak dostępu do laboratorium takiego jak mają uczniowie z topowych szkół w Warszawie, Krakowie, Łodzi czy Szczecinie to jedna z największych niesprawiedliwości. Na szczęście ilość pkt z części praktycznej na II etapie jest bardzo mała, a najlepsi uczniowie i tak uzyskują wyniki typu 50-70% z tej części, więc ta ich geograficzna przewaga jest tutaj mocno niwelowana.
Dzień dobry mam pytanie, bo teraz zaczęłam 1 klase ale ogólnie mam tytuł finalisty z konkursu kuratoryjnego, więc już umiem całą 1 klasę z chemii i umiem też np redoksy które są w drugiej klasie i coś tam wiecej, i ogólnie tak sobie myślałam żeby sobie poprzypominać ten materiał co już umiem a potem zacząć czytać atkinsa chemię ogólną i tutaj jest moje pytanie: ja muszę zrobić całego tego Atkinsa sobie czy tylko jakieś poszczególne tematy? bo tak w sumie nie ogarniam troche
Nie, na I etap to wystarczy z 30-40% tego Atkinsa, ale niemożliwe jest powiedzieć "co dokładnie na pierwszy etap", bo musielibyśmy lecieć dosłownie strona po stronie i wybierać, który materiał jest na I etap, a który na II etap. To niestety wada uczenia się z książek - one nie są napisane pod Olimpiadę Chemiczną.
Jaki jest proces by być laureatem tego konkursu i mieć maturę na 100%, jaki etap i ile punktów należy zdobyć? Oczywiście wszystko około średniej. Ile średnio czasu zajmuje osiągnięcię laureata. Teraz jestem w 3 kl LO więc chciałbym wiedzieć czy mam jeszcze szanse za rok czy lepiej przygotowywac się do matury. Z góry dzięki za odpowiedz.
Aby mieć zwolnienie z matury, nie trzeba być laureatem, "wystarczy" przejść przez II etap i zostać finalistą. Progi do przejścia dalej (I i II etap) są z reguły podobne i wynoszą około 45-55%. Jeśli zaczniesz teraz się uczyć to masz duże szanse na przejście I etapu i rozsądną walkę na II etapie, ale główny start będzie za rok, gdzie będziesz mieć doświadczenie + dużą wiedzę. Ważne, aby potraktować udział w Olimpiadzie długoterminowo - w Twoim przypadku dwa sezony.
To zadanie jest raczej niedobrze napisane bo w tlenie rozróżniamy kilka jego odmian ze względu na ułożenie elektronów na orbitalach walencyjnych a tutaj nie wymieniono o którą dokładnie cząsteczkę tlenu chodzi. Czy chodzi o tlen "trypletowy" czy "singletowy" lub może o jeszcze inny? To jak zapytać o liczbę neutronów w atomie chloru nie podając liczby masowej zadanego izotopu.
Karol no nie do końca bo podstawową, najniższą energetycznie cząsteczką jest tlen trypletowy, no i oczywistym jest że pytają nas w zadaniu o formy podstawowe. Jakby dopuszczali formy wzbudzone to każda cząsteczka mogła by być rodnikiem.
@@stefantwarowski1798 Ale jakbym napisał, że tlen nie jest rodnikiem to nie miałbym racji. Tak samo jakbym napisał, że nim jest. Znanym faktem jest, że światło słoneczne potrafi wzbudzić tlen (znany birodnik), zamienić go w stan singletowy, który już rodnikiem nie jest w pierwszym stanie wzbudzonym. To nie jest zawiły mechanizm a tłumaczy foto-degradację związków bioorganicznych, bo tlen singletowy jest aktywniejszy pomimo, że ma sparowane elektrony walencyjne. Niesłusznie nie oczekuje się tej wiedzy od Olimpijczyków, bo to dość podstawowe rzeczy.
Dzień dobry, pisałem w tym roku maturę z biologii, ale nie pisałem z chemii. Niestety nie miałem lekcji z chemii(rozszerzałem j.polski i biologię). Plan jest taki, żeby zdać teraz chemię na 60%+ ... Mam nadzieję, że z pomocą Pana filmików uda się ten plan ziścić.
Tak - przy płatności wybieramy opcję TubaPay i tam można rozłożyć kurs na raty. Co do materiału to cały jest już opracowany, ale kwestia "czy zdążysz" zależy już od Ciebie, bo przecież można kupić, a nie korzystać (a czasem tak się zdarza).
@@nawetniejestemchemikiem Zacząłem i przetabiam wstęp matematyczny.Czekam na książkę... I poswiecam dwie godziny dziennie. Chociaż mam trudność, ze pan nie oznacza ktory tp wynik i jak pan przybliża....
Cieszę się bardzo - trzymam kciuki przede wszystkim za regularną naukę! Ja u siebie planuję publikować 1/2 lekcję tygodniową, a jest ich łącznie ponad 200, więc na pewno nie zdążymy do matury 2025, dlatego nie możesz polegać tylko na tych filmikach. Ale odsyłam do swojej strony chemiamaturalna.com - tam cały materiał maturalny jest już opracowany.
Dzień dobry, mogłabym się spytać ile godzin dziennie/tygodniowo mniej więcej powinno się poświęcać? Oczywiście, wiem, że trzeba rozumieć to co się czyta i żeby to było priorytetem, ale z jaką prędkością się powinno przerabiać materiał, uznając, że ktoś zaczyna od podstaw?
Cześć. Czasu nauki nie mierzymy w godzinach - mierzymy go w ilości zrobionego materiału. Nie da się powiedzieć kto ile ma się uczyć, bo to zależy od wielu czynników. Najlepsze podejście to dokładnie rozplanować jaki materiał trzeba przerobić np. do I etapu, aby starczyło też czasu na zrobienie zadań z poprzednich edycji. Ważne, aby plan ten był bardzo szczegółowy, a następnie rozbijamy to na mniejsze, tygodniowe, bloki.
Witam, przychodzę tutaj z Pana bloga. Mam sprawę, a mianowicie jest problem z odtworzeniem filmów z artykułu o rysowaniu wzorów Lewisa cząsteczek chemicznych. Bardzo zależy mi na ich obejrzeniu, więc byłabym wdzięczna jeśli udałoby się ten błąd skorygować
No taka masa wyszła w tym zadaniu, więc nie do końca rozumiem, o który dokładnie moment chodzi? Poza tym masa chloru to 35,45 , więc zaokrąglenie tego do 35 też nie byłoby błędem, jeśli w zadaniu nie jest wymuszona jakaś dokładność zaokrąglania.
@@nawetniejestemchemikiem chodzi mi poprostu o to ze uczono mnie w szkole i na korepetyczjach ze akurat chlor jako jedyny pierwiastek jest zaokraglany do 35.5u a nie do 35u tak tez jest w odpowiedziach do zadan z kuratoryjnych olipiad chemicznych(przynajmiej w moim wojewodztwie) gdy inne pierwiastki typu miedz o masie 63.55u czyli, roznica tez o 0.05, juz normalnie sie zaokragla 64u. czyli np. do zadania: oblicz masie Cl2 w odpowiedzi nie jest podane 70u a 71u lub gdy mamy np obliczyc masie takiego 1,2-dichloroetanu nie jest to w odpowiediach 98u a 99u, a w zwiazkach miedzi np cu2o masa jest juz normalnie podawana z zaokragleniem czyli w tym wypadku jest to 144u a nie 143u.
@@mcplayxd Jeśli w treści zadania jest podana masa chloru = 35,5 u to takiej należy używać podczas rozwiązywania zadania. Jeśli natomiast na zawodach jest podany układ okresowy i w zadaniu nie jest sprecyzowane jak mamy zaokrąglać masy atomowe/molowe, to możemy to robić według naszego uznania i nie obowiązują tu żadne "niepisane zasady, które potajemnie znają tylko korepetytorzy" [też mnie tak uczono w szkole odnośnie chloru]. Jeśli więc np. zawodnik będzie chciał sobie w takiej sytuacji zaokrąglić do jedności, to 35 u dla chloru jest prawidłowe.
Mam pytanie odnośnie ostatatniego podpunktu tego zadania. Czy ten bufor jest buforem składającym się z kwasu benzoesowego i sprzężonej z nim zasady czy jest to jakikolwiek inny bufor w którym interesuje nas jedynie wartość pH?
Mam pytanie jak pan mowi ze np cos sie tyczy osób z pierwszej klasy, to chodzi panu o osoby ktore wlasnie skonczyly pierwsza klase czy osob ktore skonczyly podstawowke i dopiero ida do pierwszej klasy?
Orientujesz się moze co z 71 folderem wstepnym, czy pojawi sie jeszcze w tym miesiacu. W jednym ze swoich starszych filmow wspomniales ze folder pojawia sie zazwyczaj koniec czerwca, poczatek lipca ajak na razie nic nowego sie nie pojawilo
Cześć - właściwie zawsze Folder był tak publikowany. W tym roku mamy jakąś anomalię. Wiele osób pisało do nich z pytaniem o termin publikacji terminu i był on zapowiedziany do końca poprzedniego tygodnia i z tego terminu też niestety się nie wywiązali. Podejrzewam, że jeszcze kilka dni musimy poczekać.
Na II etap wszystkie (oprócz biochemii, tu zgodnie z folderem lub jeśli mamy czas to można zrobić), na I etap tylko część Murry'ego jest potrzebna (ale niemożliwe powiedzieć co dokładnie, bo prawie z każdego tomu/rozdziału coś jest potrzebne)
Mam pytanie. Czy do nauki może być ta starsza wersja chemii ogólnej Atkinsa z 2017 roku? Bo nie mam dostępu do tej nowszej wersji i chciałabym być pewna, czy ta starsza wersja też się nada.
Zdecydowanie naciskałbym na najnowszą wersję, to niemalże kompletnie inna książka. Jeśli jednak nie ma takiej opcji, to oczywiście też będzie w porządku. Można też zrobić starą wersję, a po czasie gdy uda się zdobyć nową to ją przeczytać i porównać (powtórka "tego samego materiału", ale zrobionego inaczej jest bardziej efektywna niż czytanie tego samego 2 razy). Pozdrawiam :)
W ramach ścisłości - zwycięzca ma gwarantowany tylko udział w obozie, a nie icho, choć oczywiście zdarza się to rzadko. O tym decyduje wyłącznie egzamin
Mam 25 lat i nie mam nic. Nie mam pracy, nie mam matury, śpię u rodziców oraz nie mam prawa jazdy.Mam teraz więcej siły psychicznej do działania, eksplorowania žycia i doświadczania a mimo wszystko wczoraj spełzo to na półtora zadania z matematyki. A może to wszystko moja wina bo nie potrafiłem zabrać się do obowiązków? Znam chłopaka, który mając 23 lata był w Tajlandii, był 8 razy w Amsterdamie, był na Słowacji, na Litwie, w Rzymie, Włochy, Neapol,, był w Mediolanie, w Maroko, w Belgii, w Luksemburgu,w wieku 26 na Malcie, niedawno był w Tokio, nie wiem jeszcze gdzie. Zjeździł masę krajów, jak miał 16 lat to mógł robić co chciał. Nigdy nie czułem się osobą sprawczą oraz odpowiedzialną za swoje życie, dopiero się tego uczę. Nigdy nie miałem poczucia samostanowienia o sobie. Nigdy nie byłem na Openerze, byłem cztery razy na Nowych Horyzontach. Nigdy nie uprawiałem seksu, mogłem zacząć w lipcu 2018, ale bałem się, że dziewczyna zobaczy w mnie zalęknione i zaryczane dziecko. Bałem się ogólnego odbioru przez dziewczynę. Od sierpnia 2021 przełamałem się i walczę co weekend, nie wychodzi i walczę dalej. Mam 25 lat i ogromnie ciężko jest mi budować to wszystko od zupełnego zera. Jestem osobą niepełnosprawną, chodzę o kulach, mam na to wywalone. Moja psychoterapeutka uważa, że nie buduje wszystkiego od zera i że mogę od środka z własnymi doświadczeniami. Bardzo się boję, że nie zdam ośmiu przedmiotów na maturze za 400 zł od podejścia choćbym zasuwał za czterech, wierzę w działanie dla działania a nie efekt. Chciałbym grać DJ sety na konsolecie, nie wiem jak się uczyć. Nie stać mnie w tej chwili na banalny sprzęt za 130 zł z Allegro. Czuję się mocno bezradny oraz bezsilny. Chciałbym grać na syntezatorach, ja nie mam nic, mieć tatuaże, robić tatuaże. Czuję się okropnie, jak gówno i nie mam nic. Mój równolatek gra muzykę i grał z Antoniną Nowacką a ja nie mam nic. Szukam pracy przez trzy lata i się nie poddaję. Mam taką myśl, że istnieje jakaś cezura i od tej pory szukanie nowych znajomości na moim etapie wiekowym nigdy nie będzie takie samo. Mam również taką myśl, że gdybym był teraz w związku z szesnastolatką to emocjonalnie nie różnilibyśmy się od siebie zbyt wiele. Dziś zrezygnowałem z wyjścia z domu. Chciałbym jeszcze zostać harcerzem, ale została mi tylko drużyna dla osób w spektrum autyzmu, nie wiem czy się tam odnajdę. Mój kolega z liceum stracił dziewictwo w wieku szesnastu lat, on był sprawczy, sprawdzał mentalnie otwarte furtki przez rodziców i sprawdzał granicę. Ja nie miałem takiej możliwości, czułem zbyt wielki lęk. Do 24 roku życia nie gotowałem, nie kupowałem sobie ubrań sam do 23 roku życia, mama wielokrotnie mi umniejszała i twierdziła, że nie wiem jaki mam rozmiar ubrania mimo, że wiem. Chciałbym ruszyć z życiem, ale coś mnie blokuję, nie umiem się zabrać. Tak bardzo zazdroszczę wszystkim normalnego życia, idę na przymusowego grilla do taty, życz mi powodzenia. Patrzę na siebie z ogromnym obrzydzeniem i nienawiścią, mam mnóstwo pracy, jestem zwykłym gównem. Nigdy nie byłem u nikogo na imprezie ani nigdy u nikogo nie nocowałem. Nie obchodzi go to czy mam swoje plany czy teoretycznie szedłbym na imprezę do kogoś. Kiedy się stawiam to tata jest w stanie wywołać awanturę. Wolałbym iść do pracy na noc, ale podobno prawie nie mogę pracować w porze nocnej. Nienawidzę swojego życia i bardzo mnie boli. Nigdy nie byłem nawet na wyjeździe na Mazurach z znajomymi, zawsze chciałem mieć niezliczoną ilość znajomych, ale niestety nie potrafię przyciągać i zatrzymywać przy sobie dużej ilości ludzi, może to rodzinne? Z powodu swoich deficytów z nastoletności i innej wizji życia będąc "niedospołecznionym" lgnę do każdego jak mucha. Chciałbym sam albo z kimś wyjechać zagranicę, mieć normalne życie. Ja sam przestaje się sobie dziwić. Nie mam nic. Bardzo mi przykro, że zostałem zlekceważony obojętnie czy mam czy nie mam planów. Jestem traktowany jak małe dziecko, nie mam kompletnie do niczego siły. Nie wiem jak naprawić spłuczkę a tata nie umie mi wytłumaczyć, siostra umie, czemu ja nie umiem. Mam już wszystkiego dość, chcę żyć. Nigdy nie byłem samemu zagranicą, nigdy niczego w życiu nie miałem i nigdy sobie na nic nie zapracowałem. Robiłem dzisiaj Matematykę i uczyłem się Analizy Matematycznej. Pewnie takich jak ja są setki w internecie, trochę poczytałem. W przyszłym roku zdaję maturę po raz ósmy, wszystkie obowiązkowe przedmioty i trzy rozszerzenia, będę zdawać też polski. Całość kosztuje mnie czterysta złotych za podejście. Oczywiście, boję się, że nie zdam. Poznajcie człowieka, który nie ma nic. Zmarnowałem swoje życie przy komputerze i telefonie, mam wiele w życiu do wypracowania i zmiany, nie tylko maturę ale także wszystko dookoła niej. Nigdy niczego w życiu nie doświadczyłem. Bardzo chętnie zawalczyłbym o siebie dermatologicznie, leki, kosmetyki. Mam bardzo dużo do zmiany, chcę dotknąć, podstaw, normalnego życia. Nigdy nie będę gdzie mój były znajomy teraz i nigdy już nie pojadę do Amsterdamu w wieku 22 lat, buduję wszystko od zera którym jestem. Moja psychoterapeutka uważa, że jestem mocno dla siebie mocno autodestrukcyjny, muszę wychodzić do sklepów, kupować sobie rzeczy, leki, kosmetyki, karnet na siłownię, normalnie żyć. Wokalistki wydające kolejne płyty w wieku trzydziestu lat piszą o swoich poprzednich związkach i niepoważnych relacjach. Ja nie będę pisać o niczym. Poszukuję pracy w produkcji filmowej i innej pracy, nie chcę się poddać. Robiłem Fizykę i Algebrę Liniową, jeśli chodzi o maturę podstawową, to mam problem z trygonometrią i kombinatoryką. Nie zrobiłem sobie dzisiaj obiadu bo za późno wstałem, chciałbym zrobić obiad drugi raz w życiu. Pamiętam jak chodziłem do szkoły policealnej w 2018, do tej pory nie zdałem praktycznego i hędę zdawać po raz piąty, szkoła i OKE ciągną od mnie chyba 350 zł. Tam był taki sympatyczny chłopak, typowy, imprezowy, ruchacz, zawsze mu zazdrościłem, tyle w nim było samostanowienia o sobie. Nie wiem ile w swoim życiu spierdoliłem sam, patrząc na moim znajomych to może gdybym urodził się w innym domu to może dziś bym siedział na doktoracie w pokoju w Łodzi i w międzyczasie rozwijał DJ setting. Lęk przed rodzicami nadal mocno w mnie siedzi, ale jak pomyślę o tym, że danego dnia czy w danym roku zrobię to czy tamto z swojej listy to mnie uskrzydla. Walczę z zakompleksionym dzieciakiem żyjącym pod kloszem i chciałbym wszystko zmienić. Po nieumieszczeniu mnie w IPINie z powodu braku łóżek, będę starać się o przyjęcie na Nowowiejską. Gdybym był w związku z szesnastolatką to niczym bym się od niej nie różnił, ona by miała kupę znajomych i ciągle gdzieś wychodziła z koleżankami. Byłem przez dwa dni wolnym słuchaczem na Fizyce na UW, rok temu i dwa lata przez 10 dni na UKSW. Moi byli znajomi i obecni, pracują w redakcjach filmowych, jeżdżą do Cannes. Nigdy niczego w życiu nie doświadczyłem. Jerzy Stuhr w wieku 21 leżał w łóżku nago w mieszkaniu z narzeczoną podczas Marca 1968 roku. Czemu ja jeszcze nie poszedłem w życiu po swoje? Nigdy nie byłem nigdzie samemuy zagranicą. Wiem, że jedyne co mi pozostaje to działać i zbudować to wszystko od zera, nawet jeśli nigdy nie będę mieć żadnych efektów. Czytałem sobie wspomnienia 25 - letniego Gortata, jak to uprawiał seks w samochodzie i w różnych innych miejscach, jak rodzice dziewczyny byli obok, etc. Ja nie mam nic i nie mam takich wspomnień, to bardzo boli. Nie mam samochodu ani prawa jazdy, jedyne co mam w życiu to zaburzenia psychiczne, niepełnosprawność i wolontariat w radio. Nigdy nie czułem się sprawczy ani odpowiedzialny za swoje życie. Chcę działać i chcę żyć. Podobno ważniejsza jest podróż niż zdobycie celu, szukam pracy trzy lata i przecież nie mogę się poddać. Nie mam poczucia własnej wartości, wydaję mi się że nigdy w życiu nie przeczytałem książki i nie uczyłem się po 11 roku życia. Paradoksalnie zawsze wiedziałem, że z wszystkim muszę sobie poradzić sam jak zupełnie zdrowy człowiek tylko miałem zasłonięte możliwości, marnowałem życie a problemyvpsychiczne zaczęły się w wieku piętnastu lat. Mam wrażenie, że nigdy niczego w życiu nie przeżyłem. Mam 25 lat i nie mam nic, popłakałem się wczoraj. Wiem, że jedyne co mi zostało to walczyć, bo inaczej np. trzeciego września obudzę się w tym samym położeniu. Do września zastanowię się czy znowu nie odłożyć zdawania 8 przedmiotów na maturze. Tylko trzy razy w życiu byłem tak na moment u kolegi, ale rodzice mieli w tym swój udział. Staram się uczyć. Uczyłem się Matematyki i Analizy Matematycznej. Mam ciężki moment swojej dysocjacji i niezły odlot, wczoraj pominąłem leki nie wiem czemu. Tata stwierdził, że mam dach nad głową, życie przed sobą i rodzinę. Mam tak wiele do zmiany, całe życie.
Czy jeżeli nie mam nawet podstaw chemii organicznej to będę w stanie ogarnąć ją z tym kursem od początku żeby startować w olimpiadzie w tym roku? Bo jestem po 2 klasie biolchemu i na razie kończymy chemię nieorganiczna, więc nie wiem czy jest sens zaczynać od kursu czy jednak najpierw jakieś książki?
Cześć. Właśnie większość zawodników zaczyna przygotowania do OlChemu w 1/2 klasie, więc wtedy nikt nie ma jeszcze w szkole chemii organicznej, dlatego w kursie zrobiłem ją od zupełnych podstaw. Organiczną podzieliłem na dwa moduły, dzięki czemu przerabiamy ją dwa razy. Najpierw przerabiamy materiał szkolny, ale już w wydaniu olimpijskim (czyli robimy zadania, które bazują na naprawdę prostych zasadach typu, że węgiel tworzy 4 wiązania), więc uczymy się myśleć i rozwiązywać problemy, które widzimy po raz pierwszy (czyli typowo olimpijska umiejętność). Potem robimy chemię organiczną po raz drugi, już w wydaniu typowo olimpijskim czyli dorzucamy parę nowych pojęć, które pozwalają nam jeszcze lepiej zrozumieć to jak zachodzą reakcje, jednocześnie powtarzając wszystko co było w pierwszym dziale z organicznej.
8.58 mały duży błąd, bo pierwiastek z 4 jest równy tylko i wyłącznie 2, nie -2. Bardziej chodziło panu o to że jak mamy x^2 = 4 to wtedy x = 2 lub x = -2. Pierwiastek z 4 to nie jest -2.
Czy jeżeli nie mam nawet podstaw chemii organicznej to będę w stanie ogarnąć ją z tym kursem od początku żeby startować w olimpiadzie w tym roku? Bo jestem po 2 klasie biolchemu i na razie kończymy chemię nieorganiczna, więc nie wiem czy jest sens zaczynać od kursu czy jednak najpierw książki?
Spotkałem się właśnie w podręczniku, że do równania prawa Claperiona zamiast uniwersalnej stałej gazowej o wartości 8314,66 J/(kmol K) podstawia się indywidualną stałą gazową np. powietrza suchego, która wynosi 287 J/(kg*K) a dla masy czsteczkowej pary wodnej Mp=18,02 kg/kmol, wynosi 462 J/(kg*K). To jak to jest z tą indywidualną stałą gazową? Powietrze i para wodna to jest jakiś wyjątek, gdzie określa się indywidualną stałą gazową? Będę wdzięczny za odpowiedź :)
27:25 o co w tym chodzi? Bardzo mnie pan zainteresował tym. Dałoby radę może jakoś po krótce wytłumaczyć? Chodzi może o to, że elektroujemność atomy te mają identyczną, natomiast o wiele większa średnica jodu sprawia, że lepiej stabilizuje on ładunek ujemny, dlatego to on zachowuje elektrony? 39:42 czy przypadkiem nie powinien tutaj właśnie powstać jodometan i 2-butanol? Pierw ten tlen jest protonowany, a następnie zachodzi reakcja substytucji Sn2 (gdyby była jakaś grupa trzeciorzędowa to wtedy zachodzi reakcja Sn1) od strony metanu, jako że jest on mniej zasłonięty.
Elektroujemność nie bardzo tłumaczy dlaczego na atomie węgla jest centrum elektrofilowe, bo różnica elektroujemności między C oraz I jest właściwie zero. Dlatego lepiej rozpatrywać tę reakcję z perspektywy nakładania orbitali HOMO-LUMO, ale to temat (na obecną chwilę) finałowy. Co do drugiego pytania to faktycznie - w przypadku "potencjalnie drugorzędowego karbokationu", to rozszczepienie eteru może iść zarówno przez SN1, jak i SN2. W sumie w tym zadaniu bardziej mi chodziło o to, aby umieć podać wszystkie możliwe produkty.
Bardzo podobają mi się pana filmy i jestem zainteresowany kupnem kursu olimpijskiego tylko brakuje mi trochę pieniędzy, czy można by było prosić o jakiś kod zniżkowy ?
Odnośnie tej politechniki gdańskiej to zadania na finale były inne, po prostu zrobili błąd przy wstawianiu ich na stronie. Nie zmienia to faktu ze zadania te nie były jakoś szczególnie trudne jak pan mówił. Pozdrawiam :)
No właśnie aż wydawało mi się to dziwne, bo w poprzednich edycjach tak nie było, co nie zmienia faktu, że zadania są podobne. Niemniej jednak "zwracam honor", dzięki za info!
@@nawetniejestemchemikiem Nie wiem czy jest tak również w przypadku konkursów wymienionych w filmie, ale często organizacja takiego konkursu jest formą zarobku dla tego, kto go organizuje. W różnych konkursach chemicznych, z którymi się spotkałem, wymagana była opłata wstępowa (mniejsze kwoty, np. 20 zł), a sam konkurs był przeprowadzany w formie zdalnej, np. testu online, co nie wiązało się z dużym nakładem pracy wykonywanej przez organizatora. Te konkursy są masowo reklamowane, np wśród nauczycieli. Najczęściej wygrać w nich nie można nic, no chyba że jesteś wśród 3 najlepszych uczniów z całej Polski. I tutaj widać jaka jest różnica między wydatkami na taki konkurs czynionymi przez organizatora, a zyskiem który kumuluje się po wpłatach tysięcy uczniów z całej Polski.
Nie, na razie zupełnie tego nie planuję - ten temat właściwie nie pojawia się na Olimpiadzie Chemicznej. Hybrydyzacja wystarczy na poziomie maturalnym, a co do teorii MO to nie licząc 67 edycji, gdzie to było zapowiadane w FW, nie pojawia się to jeszcze na Olimpiadzie (aczkolwiek ja wprowadzam tę teorię w przygotowaniach do finału w ramach chemii organicznej). W razie czego w tym temacie polecam Fleminga (Molecular Orbitals and Organic Chemical Reactions)