Pan Piotr był w miejscowości Turyngia. Uczę się, a raczej przypominam sobie język angielski (dla siebie samej i w związku z pracą). Ucząc się języka włoskiego popełniam błąd, ponieważ przestałam ćwiczyć język angielski. pozdrawiam
To dziala pod warunkiem ze ma sie wystarczajaco duzo samodyscypliny, w moim przypadku nie ma szans, musze miec bata w postaci egzaminow bo inaczej sie nie zmotywuje do nauki xD
niektórzy uczestniczą w kursach z lektorem i wiedzą, że każdego tygodnia mają spotkanie, to na nich wymusza naukę. Trochę jak z karnetem na siłownie. Skoro się kupiło to wypada chodzić ;)
AntyPorady: "nie uczyc się listy slowek", "nie ucz się 1000 slowek w miesiac zapisujac slowka w 2 kolumnach", "Nie ucz się wszystkiego", "Uczac się co tydzień zapominasz 80% materiału", "Nie ucz się pojedynczych słów", "Nie staraj się być perfekcyjny" *************** Porady: "Naklejaj karteczki z pytaniami w domu i odpowiadaj", "Sluchaj audio w aucie", "Rob fiszki, netflix, kartki na ekspresie do kawy", "trzeba miec plan", "ucz się tego co ty potrzebujesz", "Mam swoje metody", "musisz się nauczyć tego co potrzebujesz, pytania i odpowiedzi SKAD JESTEŚ? JESTEM Z POLSKI", "Ucz się systematycznie", "Ucz się calych fraz", "Musisz się nauczyć DO DOMU, W PONIEDZIAŁEK aby miec wbudowana gramatyke", "Nie ucz się slow, ucz się komunikacji", "Przewiduj", "Rob bledy", "Zacznij mowic od pierwszego dnia", "Powinniśmy mowic jak najczęściej, w międzyczasie", "Ustal czego chcesz", "Ustal kierunek działania", "Bardzo szybko naucz się czegoś", "Opisuj co robisz, opisuj co bedziesz robic"
Polowa video i ciagle nie ma konkretow, porady w stylu: "wszystko zależy", "kazdy jest inny", "zaczalbym od prostszych rzeczy", "zrobilbym cos co wymaga wysilku", "zrobiłbym cos co mi sprawia przyjemność", "moj sposób uczenia się jest skomplikowany", "potrzeba automatyzacji", "bariery blokuja ludzi", "język angielski to narzędzie do komunikacji", "ludzie nie wierzą w swoje umiejętności", "ludzie nie mają umiejętności uczenia się", "niech slowka same wchodza do głowy" ... Moze ktos umie dużo, ale skoro w prawie 90 minut, półtorej godziny nie umie tego przekazać to szkoda... P.S. jest konkret: "sluchaj 3 razy więcej, jeśli sluchasz 1 h, to sluchaj 3 h w tygodniu", "potrzebujemy spędzić 10 000 h na słuchaniu", "warto się skupić na 20% języka", "uczylbym się czasowników" - to jest dobra porada; "słuchanie to za malo, potrzebny jest kontekst", good luck z tymi poradami ;)
To nie jest dziedzina techniczna,nie będzie konkretnych rad. Pamiętaj jedynie ,że nie ma magicznych pigułek. Kurs językowy,podręcznik do nauki oraz listy słówek,to mogę polecić jako znający 2 języki obce i uczący się trzeciego.
No w tym celu, żeby usłyszeć jak efektywnie ta osoba mówi w tym języku praktycznie.Jeżeli bym usłyszała tego Pana mówiącego w ośmiu językach, mogłabym mieć wtedy wgląd w skuteczność metod, które ten Pan proponuje.
@@user-po8cq5py9k ...ale to miałby mówić w każdym języku przez 5 minut, czy jak powie 3 zdania to już jest okej ? W jaki sposób może Pani to prześledzić jeśli jednego języka mógł się uczyć 5 lat, a innego 6 miesięcy ? To jak ktoś mówi w obcym języku nie jest miarą skuteczności metody. Musiałaby Pani zobaczyć, że w języku x nie mówi w ogólę i co jakiś czas sprawdzać efekty. Pod warunkiem, że potrafiłaby Pani to ocenić. Nie można mieć wglądu w efektywność metod patrząc tylko na końcowy wynik. ;)
@@przelambarierepl dokladnie wpierw nalezy zweryfikowac "poliglote" , gdyz te jego kursy to jenda wielka lejwoda zajmujaca kupe czasu zeby przez to przebrnac, a tak naprawde to zwykla instr obslugi darmowej apki Anki i nic wiecej, wszytsko masz sobie sam szukac od gramatyki po cala reszte, wg mnie caly kurs opiera sie na info jak wprowadzac slowka w kontekscie do Anki, czyli zajac powinien jede rozdzial, ale ze nikt by tego nie kupil to cwanie jest to obudowane setka rozdzialow, czesto powtarzajacych juz napisana informacje zeby to wygladalo jako tako i zeby ktos chcial za to zaplacic, szkoda ze nawet tego kursu nawet nie raczyl Pan zweryfikowac, co potwierdza ze takie wizyty takich gosci u youtuberow sa zapewne oplacone przez delikwenta i mja byc zwykla reklama jego kursow , czyli witamy w matriksie :(
Bardzo dobre podejście od strony terapeutyczno psychologicznej. Bardzo mało osób posiada taką świadomość i wiedzę, a szkoda. Fajnie, że to przekazałeś, czuje się lepiej dzięki temu.
Dziekuje ❤️ tego wlasnie szukalam,chce uczyc sie angielskiego i szukalam dobrej techniki nauki. Caly czas myslalam ze wystarcza slowka.Super Video i mozywacja dla nauki ,pozdrawiam serdecznie 😊👍
w materiale sugeruje się 6 miesiące intensywnych konwersacji, ale przy założeniu, że służą one do aktywizacji słownictwa, które już mamy pasywnie przyswojone. W przeciwnym przypadku łatwo policzyć. iż w ciągu 6 miesięcy konwersacji przyswoimy pasywnie maks. 900 słów. Taki przyrost nie daje przełomu. Osoba z B1 pozostanie w B1, tym bardziej z B2 nie przeskoczy do C. Intensywne konwersacje mogą więc być pomysłem na aktywizację w relatywnie krótkim czasie słownictwa, które już mamy. Tylko tyle.
Konwersacje to podstawa. Jeśli jest się milionerem, to oczywiście można po 200-300 zł za godzinę u natiwa z Londynu. Wspomniany milion przyda się, może nie w pierwszym miesiącu, ale naukę trzeba zaplanować na lata. Czemu na lata? Czas utrwalania pamięci, czyli czas pokonania naturalnego procesu zapominania. Za darmo żaden natiw nie będzie chciał słuchać dukania na nieinteresujące go tematy. A jeśli przypadkowo nie jest się milionerem, to pozostaje poszukiwanie mówiących mniejszym czy większym slangiem lokalnym natiwów niebrytyjskich, na przykład z Afryki. Akcent przypominający suahili? Taka cena za możliwość sfinansowania tej nauki w długim czasie. Moim zdaniem kontakt z nativem (takim czy innym) z różnych powodów jest bardzo ważny. Między innymi, aby rozmówca był autorytetem. A co jest najważniejsze systematyczność. A jaki jest sposób, aby utrzymać systematyczność? Nauka MUSI sprawiać satysfakcję. I tutaj pole do popisu, jak szukać tej satysfakcji. Ciekawe osobowości do rozmów? Ciekawe tematy? Kontrowersje w topicach? "ja muszę drugą stronę przekonać". Bez tego wszystkiego po prostu szkoda czasu i pieniędzy. Życie ma się jedno, czas zmarnowany na nieskuteczną naukę już nigdy do nas nie wróci.
No nie można, nawet swojego ojczystego języka, myślę, że nawet ludzie pokroju Miodka czy Bralczyka nie mogą powiedzieć z ręką na sercu, że znają 100% zasobu słów, a może co najwyżej 99%. Tym niemniej co ten truizm ma wspólnego z bzdetami i bujdami, 90% ludzi tak naprawdę wystarcza znajomość nawet własnego ojczystego języka na poziomie B2 + fachowe słownictwo ze swojej dziedziny zawodowej i tyle.
Trochę nie zupełnie się zgadzam i wierzę w znajomość 14 języków... Sam uczę się angielskiego od 25 lat. Mogę swobodnie dogadać się, napisać, przeczytać, zrozumieć ze słuchu ale nie mogę powiedzieć, że umiem angielski...
Dla każdego "znajomość" będzie zawsze oznaczała coś innego. Nawet jeśli powstaną standardy to ludzie i tak będą mieli swoje definicje i zrozumienie pojęć, a języka można uczyć się całe życie, ponieważ język się zmienia ;)
B.S.M działa jak prądy selektywne czyli wyrównuje zaburzenia równowagi między układem sympatycznym i parasympatycznym. Trzymając rękę na głowie w miejscu gdzie znajduje się ośrodek zawiadujący chorą częścią ciała tworzymy inkubator , bo dłoń czy inna część ciała nie przepuszcza, zatrzymuje ciepło i wilgotność. I wtedy dzieją się cuda. Organizm sam wie ile dodać ile ująć czyli wyrównuje zaburzenia i mijają wszystkie choroby. I nie trzeba się na tym znać, nie są potrzebne przyrządy. Działa na zwierzęta i dzieci. Ale czasami potrzeba czasu. Kura potrzebuje ok .20 dni żeby z jajka wykluło się kurcze i trzyma B.S.M czyli siedzi na jajkach przez 24h na dobę . Otwórzcie swoje umysły bo możliwe że nie zawsze będziemy mogli się odżwiać jak będziemy chcieli. System powoli ale stanowczo promuje dietę roślinną. Każde dziecko w szkole powie że warzywa i owoce są b. zdrowe bo mają witaminki. Nikt im nie mówi że w żółtku i podrobach jest 100 razy więcej witaminek i są 100 razy lepiej przyswajalne. To tak a propo prądów Jana Kwaśniewskiego.
Panie Czekała ,poliglota i tłumacz przysięgły w jednym robiący rażące błędy gramatyczne i stylistyczne w języku ojczystym w podstawowych wyrażeniach/zwrotach /zdaniach to jakiś kiepski żart !Mówi pan np.półtorej tysiąca. Przecież tysiąc to rodzaj gramatyczny męski - TAK ? TAK ! Wobec tego powinien pan powiedzieć :PÓŁTORA TYSIĄCA SŁÓW ,a nie- PÓŁTOREJ TYSIĄCA SŁÓW ,tak ?TAK !Pozdrawiam. Poza tym,jako wykładowca powinien pan popracować nad dykcją.Pozdrawiam.
Przed znakami interpunkcyjnymi nie stawia się spacji. Po znakach interpunkcyjnych stawiamy spację. Mam nadzieję, że pomogłem, pozdrawiam Odnosząc się do komentarza jak najbardziej zgadzam się z wytkniętym błędem. Nie przekreśla to w mojej ocenie dokonań Pana Czekały i dalej będę uważać go za osobę, z której warto brać przykład, natomiast jak słusznie Pan zauważył zawsze jest coś do poprawki
Jestem oburzona podawaniem jako przykład tracenia czasu filmy o kotach 😡😜😂 Co się wszyscy tych cudownych zwierzaków czepili Film z przed trzech lat a nic się do dziś nie zmieniło 😆
Mnie zawsze fascynowały różnice w pojmowaniu definicji słowa „poliglota”. Dla niektórych osoba która „włada” 5 językami obcymi na poziomie B1 to już poliglota. Oczywiście trudno wtedy mówić o jakiejkolwiek biegłości językowej.
Poli, to wiele. Niestety nie ma konkretnej definicji poligloty. Poliglota poliglocie nie równy, bo ktoś może znać 3 języki na poziomie B1 i komunikować się, co właściwie czyni go poliglotą, no bo czemu nie ? Są też poligloci, którzy powtarzają, że jak nie znasz języka na min. poziomie C1 to nie nazywaj się poliglotą. Nie zmienia to faktu, że Konrad zna ich wiele na poziomie komunikatywnym i płynnym, co wg nas czyni go poliglotą ;)
Świetna rozmowa! Dziękuje bardzo za inne spojrzenie na naukę 😀! Ja sama rozmawiam po polsku, niemiecku, włosku i angielsku i obecnie planuję naukę języka francuskiego. I dzięki tej rozmowie kompletnie inaczej zaplanuję to wyzwanie😀! Pozdrawiam!
Takich ludzi można słuchać i słuchać... Spotkałem Pana Vel Dobosza, a raczej widziałem go na jednych z warsztatów z Richardem Simcottem, Michałem Grześkowiakiem i Alexem Rowling. Bardzo elokwentny i skromny człowiek :) pozdrawiam
Bardzo ciekawy człowiek, dobre przykłady, fajne konteksty użycia i porady. Ale również bardzo dobre pytania prowadzącego za to sub od pierwszego słyszenia.
Dziękujemy. Arek przygotował się, by zadawać dobre pytania, bo Piotr potrafi na wiele ich odpowiedzieć. Ma ogromną wiedzę i przede wszystkim doświadczenie ;) Jest praktykiem !
Nauczylam sie francuskiego na studiach na dosyc wysokim poziomie, ale stracilam kontakt z kolega Francuzem i zapomnialam ten jezyk. Jak odzyskac zapomniany francuski???
W taki sam sposób w jaki osiągnęłaś wysoki poziom. Przypomnij sobie co wtedy robiłaś i odtwórz to. Jeśli miałaś kontakt z Francuzem, to pewnie sporo rozmawiałaś ? To co zauważyliśmy w naszym zespole - gdy osoby dochodzą do wysokich poziomów, mają przerwę, nawet długą, bardzo szybko wracają do podobnego, z uwagi na to, że wcześniej już wiele umiejętności wykształcili na dobrym poziomie. Najgorzej mając Ci, którzy zaczęli się uczyć, coś wiedzą, ale wiele rzeczy nie jest zautomatyzowanych. Muszą niemal zaczynać od początku. W Twoim przypadku może być zupełnie inaczej. Mieliśmy kursanta, który po wielu latach przerwy powiedział, że jego język jest skotniały i ma poziom około B1, a ostatni raz uczył się 10 lat temu. Na spotkaniu okazało się, że ma płynny angielski. Po dłużej rozmowie wyszło, że miał sporo spotkań konwersacyjnych 10 lat temu i wtedy doszedł do poziomu płynnego. Po kilku miesiącach nie potrzebował już lekcji z naszym lektorem ;-)
Zwroty od 2 do 4 , 6 wyrazów- przeróżne configuracje gramatyczne tych zwrotów ale tak żeby ciągle się coś powtarzało, w ten sposób logiczna nauka pozwoli mózgowi na kreacje następnych zwrotów logicznie, wyrazów nie! Same zdania jak są za długie też są zbyt "indywidualne" do kreacji czegoś innego. ..od pięciu lat stosuje ten sposób, jedną z baz do pracy nad tworzeniem lekcji używan "quizlet"