Diabelskiego Domu II nie przebije nic ..... zresztą praktycznie Oddech wymarłych .. powala swoim oddechem od początku jego istnienia jeszcze na kasetach i Grundigu na korbe :D ...
Jako ciekawostkę powiem, że płyta miała się pierwotnie nazywać "Cisza wymarłych światów", ale cenzura z jakichś powodów nie zaakceptowała tej nazwy. Romek chciał interweniować, ale było już za późno, więc został "oddech".