Może. Byłem już 2x. Zobacze co będzie się bardziej opłacać. Egypt, Turkey a może coś innego? Z Cro jest o tyle fajnie że jedziesz kiedy chcesz, wracasz kiedy chcesz.
A po co? Żeby mnie wyrzuciła na lokalne drogi zachodnich Węgier? Przeboleć Słowację i przejechać pół Węgier autostradą i ominąć Austrię/Słowenię to jest wystarczający powód.