To też, ale miałem na myśli to że tutaj umiejętności traktorzysty i stan maszyny decyduje o efektach. Nie jakieś czujniki które w razie uszkodzenia unieruchomią traktor. Pozdrawiam.
Ajaj jaj jaj....no cóż za basik dla uszu no cud miód i orzeszki kolego to jest prawdziwa moc z pojemności silnika a nie te wydmuszki teraz, jak bym się cofnął 15 lat do tyłu, ach miło wspominam jazdę ciężka serią dziś je tylko naprawiam.... Pozdrawiam Przemo ;-)