Groteskowe, że Smoleń śpiewa tutaj Garbary szare mary Junikowo Zdrój (spokojna dzielnica w zabudowie jednorodzinnej z największym w mieście cmentarzem). Odpaliłem relacje z pogrzebu, patrzę, a tam kaplica na tymże cmentarzu Junikowskim.
Najprawdopodobniej Warszawa, min. ul. Władysława Broniewskiego (35 sek. filmu). Innych miejsc nie rozpoznaję. Numer tramwaju zamazany- nie można odczytać ( nr 26, 28, 29?)
Głównie ulica Broniewskiego w Warszawie na wysokości od Włościańskiej (tam gdzie tramwaj zjeżdża w dół --> budowa Trasy prymasa Tysiąclecia), przystanek przy Duracza oraz tramwaj jedzie na wysokości Chomiczówki między Aspekt --> Reymonta a budynki w tle to najprawdopodobniej budynki Renesansowa 17 i 19 z "piętnastkami" przy Marii Dąbrowskiej w tle)
Obawiam się, że taki czas może znowu wrócić. Cenzura na YT sprawia że trzeba używać słów zastępczych, coraz większe wpływy polityków w mediach, pełzające lewactwo nie pozwalające nazywać rzeczy po imieniu w ramach polityczynej poprawności.
A tam cenzorom, po prostu kiedyś ktoś słusznie podejmował trud odrzucania tego co się nie sprawdzało. Czasem mniej oznacza więcej. Twórcy często mają tych słów i obrazów za dużo w sobie i umiar nie jest ich mocną stroną. Tzw. półkowniki wcale nie nadają się do oglądania i przypominają to co wyłącznie powstaje dziś, przypominają Trudne sprawy, Szkołę, Pielęgniarki,... I w Amerykańskich filmach ktoś wyrzuca zbędne sceny a jak ktoś chce to może sobie obejrzeć wersję reżyserską (nie znam wersji reżyserskiej która nie byłaby gorsza od tej ocenzurowanej) albo deleted scenes (też nie oglądałam takich które powodowałyby że myślę: o jaka szkoda że to nie weszło do filmu).