Witajcie w Dance Zone - tanecznej strefie, w której każdy znajdzie coś dla siebie.
Dance Zone to marka stworzona przez zawodowych tancerzy i instruktorów z wieloletnim stażem. Przygotowaliśmy do pierwszego tańca setki par, a każdy sezon ślubny to kolejne pomysły i choreografie. Na naszej stronie znajdziesz pomysły na wymarzony pierwszy taniec - na każdym poziomie trudności, do różnych piosenek. Od wielu lat prowadzimy zajęcia taneczne w szkole tańca Blackpool we Wrocławiu, w naszej ofercie znajdziecie też kursy i lekcje online!
Wybierając nas masz gwarancję:
- kontaktu i z instruktorami i opieki w trakcie kursu - profesjonalnego podejścia w nauczaniu - poprawy umiejętności i kondycji fizycznej - wiedzy i umiejętności na najwyższym poziomie - wyjątkowych choreografii współgrających z muzyką - dobrej zabawy i zadowolenia!
Obserwujcie nas również na Facebooku oraz na Instagramie! facebook.com/dancez1/ @dance_z1
A co z ludźmi takimi jak ja, którzy okazję do tańca mają raz na 3-4 lata, kompletnie nie czują rytmu (filmik o rytmie obejrzałem 3 razy i dalej nie łapię), na parkiecie zachowują się jak połączenie kija do mopa z Pinokiem, nie lubią tańca, uważają go (bardzo delikatnie mówiąc za głupotę, stratę czasu i niemęskie zajęcie), a paraliżuje ich myśl o weselu czy innej potańcówce, bo uważają, że każdy będzie patrzył jak tańczą i będą oceniani?
Wtedy najlepiej zgłosić się na lekcje indywidualne, żeby doświadczona osoba zajęła się problemem. A w oczach kobiety - taniec to jak najbardziej męskie zajęcie!
@@eRKaZet jeśli pozbycie się paraliżującego strachu związanego z tańcem uważa Pan za stratę czasu i pieniędzy - obawiam się że nie znajdę dla Pana innego rozwiązania. Pozdrawiam serdecznie!
@@szkoatancablackpool9322 nie mam paraliżującego strachu przed tańcem. Po prostu płacenie za coś, czego się nie lubi to to samo, jakbym płacił za pójdzie do restauracji na jedzenie, którego nie lubię. Poza tym taniec jest niemęski (co w tym męskiego?). Mam partnerkę do tańca - żonę. O ile na naszym weselu większość czasu spędziliśmy na parkiecie, to dwa tygodnie temu całe wesele przesiedziałem za stołem, bo leciała muzyka rodem z zakończenia turnusu w sanatorium w Ciechocinku dla ludzi 65+ i kompletnie nie wiedziałem, jak do tego tańczyć. Pod koniec sierpnia jedziemy na kolejne wesele i ona już marudzi, że mam nie siedzieć za stołem, a ja kombinuję jak się z tego wykręcić.
@@szkoatancablackpool9322 jeszcze chciałbym się dowiedzieć, co tak bardzo męskiego jest w gibaniu się jak małpa i robieniu z siebie idioty na parkiecie.
Schöne Choreographie und gut im Rhythmus getanzt. Sieht professionell aus und für mich ist genau das Problem. Mir hat's nicht gefallen, weil es total einstudiert aussieht. Leider
