Całkowicie się zgadzam, odcinek ten pokazuje, w jaki sposób Wall Street odbudowało potęgę gospodarczą i militarną Niemiec, niszcząc wcześniej jej gospodarkę i rabując niemieckie majątki. Wszystko odbyło się według precyzyjnego planu bankierskich lichwiarzy. Istotnym elementem odbudowy potęgi Niemiec była również działalność zarządzającego Reisbankiem Schachta, dotycząca wykorzystania zagranicznych kapitałów. Nasi włodarze pomimo upływu wielu lat nie wyciągnęli z historii żadnych wniosków i ich polityka finansowa jest gorzej niż opłakana, a na dodatek jest niezgodna z interesami naszego kraju. Podobno mieliśmy i mamy wspaniałych ekonomistów, ale ich rozumienie procesów finansowych, nigdy nie wyszło poza świnkę skarbonkę. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Jan B.

Termin ten jest dość znany, chociaż niektórzy używają nazwy Eskimosi. Ogólnie jest to ludność zamieszkująca państwo położone w Palestynie, chociaż jej przedstawiciele występują praktycznie na całym świecie. Dziękuję za pytanie i pozdrawiam Jan B.

No tak, a co powiesz o plemionach germańskich, które istniały podobno dużo wcześniej (ludy indoeuropejskie) i według niektórych historyków termin Germanie jest całkiem odpowiedni (pl.wikipedia.org/wiki/Germanie) . Oczywiście końcowe określenie to Niemcy i mogę je stosować, gdyż dotyczy praktycznie tej samej grupy ludzi o bardzo specyficznym poglądzie na świat a szczególnie na sąsiadów. Poza tym z jakich powodów Anglicy mówią na Niemca - German? Dziękuję za komentarz i ciekawe uwagi, pozdrawiam Jan B.

@@zamazaneobrazy Dziękuję za odpowiedź. Germanie, to tylko słowo. Znana jest historia o tym jak Rzymianie nazwali jedno z zaprzyjaźnionych plemion scytyjskich, graniczących z Imperium, Germanami. Słowo to oznaczało kogoś bliskiego, zaprzyjaźnionego. Kiedy Rzymianie zapytali tych Germanów- a kto żyje dalej, za wami, to otrzymali odpowiedź: tacy sami, jak my. Nie była to nawet ich własna nazwa, bo pewnie byli jakimiś Wandalami, ogólnie Scytami, których nazwano Germanami. A Anglicy podobno też są Germanami, czyli Anglosasami. Wcześniej też było Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego, a nie żadnego Germańskiego - Heiliges Römisches Reich Deutscher Nation. Czy widzisz tu jakichś Germanów?

Tak to prawda, ale Święte Cesarstwo Rzymskie pojawiło się w 1254 roku a nieoficjalna nazwa Święte Cesarstwo Rzymskie Narodu Niemieckiego dopiero w 1441, do którego należały Królestwo Niemieckie (962), Królestwo Włoch , Królestwo Burgundii i Królestwo Czech. Dlatego sądzę, że przynajmniej od roku 962 słowo Niemcy jest jak najbardziej uzasadnione. Dziękuję za ciekawe informacje i pozdrawiam Jan B.

Słuszne spostrzeżenie, bez wątpienia w wielu przypadkach, niektóre osoby należały nie tylko do wielu lóż, ale również do zupełnie niezwiązanych z masonerią organizacji. Jednakże istnieje pewna hierarchia, na przykład Wielka Loża Anglii nadzorowała inne loże i to ona formalnie dopuściła francuską do systemu (potwierdziła jej istnienie) dopiero w 1743 roku, podczas gdy pozostałe znalazły się w systemie już w latach 20. XVIII wieku, czyli ok. 20 lat wcześniej. Zgadzam się jednak, że nie jest powiedziane, że istnieje jedna nadrzędna loża nad pozostałymi. Całkiem prawdopodobne, że zamiast tej nadrzędnej loży, istnieje grupa ludzi związanych z masonerią jedynie w formie tzw. rządu ukrytego (deep state). Loże masońskie były wykorzystywane do celów politycznych jak na przykład przez Stuartów i nie ma wątpliwości, że ich współczesne odpowiedniki służą podobnym celom, jednak ich możliwości, bogactwo i wpływy są bez porównania większe. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Jan B.

Dziękuję i pozdrawiam Jan B.

Niestety jest to prawda i niestety winą tego stanu rzeczy jest natura ludzka, która ulega podszeptom szatana, dążącego do władzy nad światem. Jednakże często przyczyną błędów włodarzy , jak to ma miejsce w naszym małym imperium, jest ograniczone pojmowanie naszej rzeczywistości, a właściwie jej ILUZJI, co również jest częścią planu władcy ciemności... Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam Jan B.

Oczywiście żymianie pozostają a tutaj akurat jednego musiałem przeoczyć;) Pozdrawiam Jan B.

Słuszne spostrzeżenie. Jest więcej niż prawdopodobne, że jako sekta, oficjalnie nazywana zakonem Krzyżacy podobnie jak Templariusze zajmowali się podobnymi rozrywkami jak satanizm czy kult zła. Ich droga do bogactwa i władzy była bardzo podobna, chociaż niewątpliwie Templariusze pobili ich zasięgiem działania. O samych Krzyżakach można pogrzebać i znaleźć o nich wiele rewelacji. Istotną różnicą pomiędzy obydwoma zakonami jest fakt, że założyciele Templariuszy pochodzili z Francji a Krzyżacy to czysto niemieckie korzenie. Zakon Templariuszy został rozwiązany w 1312 roku, a zakonu Krzyżackiego nie rozwiązał oficjalnie żaden papież. W 1929 r. zakon zrezygnował z charakteru rycerskiego, a żyjący bracia mieszkali w domach prowincji austriackiej (ostatni brat-rycerz zmarł w 1970 roku). Po przyłączeniu Austrii do III Rzeszy hitlerowcy zakazali działalności zakonu i skonfiskowali jego dobra, wykorzystując często symbolikę zakonu w swojej propagandzie. Obydwa zakony przetrwały do czasów współczesnych i Wielkim Mistrzem (66) zakonu krzyżackiego jest Frank Bayard od 2018 roku. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Jan B.

Też tak sądzę. Kadłubka bardziej interesowały sprawy związane z prawem i jego interpretacją. Jego definicja sprawiedliwości jest godna uwagi i broni w niej bardziej ludzi ubogich niż bogaczy. Nasze współczesne prawo jest odwrotnością sprawiedliwości w wersji Wincentego i służy do obrony interesów bogaczy. Również jego interpretacja wolności zasługuje na specjalne miejsce w każdym polskim domu: "Największym nikczemnikiem jest ten, kto nie żałuje utraconej wolności a najgorszym władcą taki, który odbiera wolność obywatelom Rzeczypospolitej." i stosowana w codziennej praktyce, Polaków, którym władza powoli i systematycznie tę wolność zabiera. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Jan B.

To prawda w Wikipedii podawane są z reguły z góry zdefiniowane informacje, niemające wiele wspólnego z rzeczywistością. Wikipedia i nie tylko służy do pokazywania nam świata, jaki powinniśmy widzieć, a nie takiego jaki jest naprawdę. Pomimo tego można znaleźć tam sporo cennych informacji całkowicie przeoczonych przez system. Zgadzam się, że masoneria nie jest charytatywną organizacją dążącą do szczęścia wszystkich ludzi na świecie i cele przedstawiane w Wikipedii nie mają nic wspólnego z jej planami. Jednakże poznanie jej źródeł i mechanizmu działania jest istotne, jeżeli chcemy się przeciwstawić jej systemowi lub przynajmniej utrudnić i spowolnić osiągnięcie przez nią celów ostatecznych. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Jan B.

Dobre pytanie, ale listy niestety nie mogę przedstawić (polscy.templariusze.org.pl/). Z pewnością będą to pozycje opisujące Zakon Templariuszy jako bogobojnych obrońców i piewców wiary chrześcijańskiej. Z tego, co zdążyłem zauważyć ruch pro-templariuszowski, odradza się na nowo i powstaje wiele różnych organizacji, których celem głównym jest udowadnianie szlachetności i pobożności dawnych Rycerzy spod znaku czerwonego krzyża. Sponsorów trzeba szukać bez wątpienia w kręgach masońskich, gdyż to oni z wiadomych sobie przyczyn są zainteresowani wybielaniem mrocznej historii Rycerzy. Metody te były i są nadal praktykowane w kręgach bezprawnie przywłaszczonej sobie władzy, które poprzez wręczanie orderów, stawianie pomników, tablic pamiątkowych, mauzoleów czy instytutów pamięci, tworzą mityczne obrazy postaci będące całkowitym zaprzeczeniem prawdziwej historii.

Bardzo słuszne spostrzeżenia. Całkowicie się zgadzam, że istniał szczególnie w XIX wieku ucisk mas pracujących robotników, chłopów i rzemieślników. Prawdą jest, że byli bogacze (i są nadal), żyjący na koszt owych uciskanych biedaków pławiący się w luksusach i bogactwie. Zgadzam się, że nie było to sprawiedliwe szczególnie z punktu widzenia najbiedniejszych. Zgadzam się również, że są przypadki, w których pomoc ze strony "państwa" jest niezbędna. Jednak hasła sprawiedliwości i równości, nie wspominając o wolności i demokracji, są z natury całkowicie utopijne i wykorzystywane przez agitatorów komunistycznych czy socjalistów w celach, o których być może niektórzy z nich nawet nie wiedzą. Czemu pomimo wielkich rewolucji komunistycznych i walki klas nadal niektóre płace są zdecydowanie za niskie, a bogacze istnieją nadal i co więcej, są obojętni na cierpienia ludu? Na czym polega rozbudowana pomoc socjalna w dzisiejszych czasach rządzonych przez socjalistów i komunistów. Jeśli mało zarabiasz, to "państwo" ci pomoże i da zasiłek. Czy jednak "państwo" ma pieniądze, które dostaniesz, jeżeli spełniasz ustalone z góry kryteria? Żeby ktokolwiek dostał zasiłek, "państwo" musi odebrać to innym obywatelom w postaci podatków. Odbiera oczywiście tym więcej zarabiającym, czyli małym i średnim przedsiębiorcom (super bogacze podatków nie płacą!), zabierając owoce ich pracy i niszcząc jednocześnie powody do prywatnej inicjatywy oraz wywołując sprzeciwy społeczne. Jednak bogactwo i kapitał społeczny bierze się z pracy nie z zasiłków socjalnych i jeśli "państwo" doprowadzi do tzw. równego prawa i równej płacy, jaki będzie tego efekt? Jak to mówią niektórzy trzeźwo myślący filozofowie socjalizm czy komunizm w rzeczywistości jest nie tyle wyznaniem wiary w sprawiedliwość, równość, wolność czy demokrację, co kultem, opartym nie na praktycznym doświadczeniu, ale na nierealnej teorii. Można zadać pytanie skoro komunizm doprowadził do śmierci dziesiątek milionów ludzi na świecie czy jest on drogą, którą należy nadal podążać jak to się dzieje obecnie? Ile z tych ofiar było bogaczami a ile biednymi ludźmi? Czym staje się nasze małe imperium pod rządami komunistów lokalnych i z Unii zwanej europejską? Czy "naszą władzę" można nazwać rządami ludu, czy jednak uznać ją dyktaturą? Słowo "państwo" oznacza obecną nomenklaturę (komunistyczną). Dziękuję za ciekawe spostrzeżenia i pozdrawiam Jan B.

@@zamazaneobrazy zgadza się ,jak bardzo piękna nie była ideologia,jaki ustrój polityczny to czynnik ludzki jest najważniejszy i niestety ludzie zawodzą zachłanność pazerność władza i tu widzę szansę dla żelaznych kodeksów prawnych bez immunitetów bez kumoterstwa bez rajów podatkowych oj tak można wymieniać....... i wymieniać aż w końcu i to też prowadzi do idealizacji w istocie utopii .Pozdrawiam

@@zamazaneobrazy zgadza się ,jak bardzo piękna nie była ideologia,jaki ustrój polityczny to czynnik ludzki jest najważniejszy i niestety ludzie zawodzą zachłanność pazerność władza i tu widzę szansę dla żelaznych kodeksów prawnych bez immunitetów bez kumoterstwa bez rajów podatkowych oj tak można wymieniać....... i wymieniać aż w końcu i to też prowadzi do idealizacji w istocie utopii .Pozdrawiam

Świat nie jest idealny, co wcale nie znaczy, że trzeba do tego dążyć. To ideały są utopią, a to o co trzeba walczyć to normalność!!!. Odrzucić trzeba wszystkie utopijne teorie jak wielorakość płci, walka płci, fałszywy klimatyzm, zielony komunizm itd. i dalej i pozbyć się tych, co znaleźli się na górze, nie dzięki swojemu fałszywemu geniuszowi czy rzekomej demokracji, ale kumoterstwu, kolesiostwu czy przynależności do wywrotowych organizacji dających im władzę prawie absolutną i co najgorsze całkowitą bezkarność. Jeżeli "państwo" przestanie wtrącać się do gospodarki i sfery prywatnej obywateli to będzie już duży postęp i może się okazać, że wybujałe programy socjalne staną się reliktem ponurej przeszłości. Pozdrawiam Jan B.

Tak wszystko się zgadza, cele Davos i Unii zwanej europejską są takie same. Zlikwidować nasze rolnictwo i serwować nam menu z robaków albo sztucznego mięsa. Jest to ingerencja państwa i organizacji zewnętrznych w sprawy obywateli czyli kolejna wersja komuny tylko dużo groźniejsza. Ślimaki, które się pojawiły, zjadają kury sąsiada albo raczej łykają, bo ja kur jeszcze się nie dorobiłem. Jak będzie tak dalej to będę musiał pomyśleć o tych kaczkach. Dziękuję za radę. Ślimaki nadal zbieram ręcznie i natychmiast utylizuję. Parę dni nie padało a więc zbieram około 0,5 kg dziennie ale jak spadnie deszcz to będę musiał sięgnąć po wiadra. Takich ślimaków w moim rejonie nie było (okolice Szczecinka), te nie tylko zjadają ziemniaki, bób i cebulę ale nawet przegryzają grube łodygi słoneczników. Nie wierzę w przypadki i dlatego nazwę to zjawisko kryptonimem Bestia wersja 1. Czy mam rację pokaże przyszłość... Dziękuję za ciekawy komentarz i pozdrawiam Jan B.

Dostałem przed chwilą informację, że sprowadzono obcy gatunek ślimaka do sadów w celu likwidacji spadów. Projekt się nie powiódł. No cóż, w mojej okolicy nie ma żadnych większych sadów a dla kilku drzewek to wątpię żeby ktoś zafundował sobie ślimaki. Jeżeli informacja jest prawdziwa to powstaje pytanie jakim cudem te ślimaki znalazły się w mojej okolicy pozbawionej większych sadów owocowych? I kolejne pytanie, kto zafundował nam tę katastrofę ekologiczną (cel jest raczej znany - analogia do stonki ziemniaczanej)?

@@zamazaneobrazy sprowadzanie gatunków obcych jakiś teren to działanie bezmyślne. Nawet jeżeli gdzieś tam w świecie to działa, to w innym miejscu niekoniecznie musi. Przykładów jest wiele (chociażby słynne króliki w Australii). Gatunki obce nie mają w innym terenie swoich wrogów, co w korzystnym klimacie powoduje plagę danego gatunku. Biorąc pod uwagę powyższe, zanim wprowadzi się jakiś obcy organizm trzeba dokładnie to przeanalizować. Tu tak się pewnie nie stało. Głupota? Celowe działanie?

@@Joanna-pw8hr Powiem więcej według mnie to jest przestępstwo i sądzę, że powinno być karane. Owe ślimaki stanowią zagrożenie ekologiczne i na dodatek nie istnieją skuteczne sposoby na ich wytępienie. Są wyjątkowo odporne i rozmnażają się w zatrważającym postępie. Najgorszy jest fakt, że pożerają dosłownie wszystko a nie tak jak stonka tylko ziemniaki. Dzisiaj w suchy dzień zebrałem prawie 1.5 kg i końca nie widać. Nie mam wątpliwości, że to produkt laboratoryjny, który ktoś nam "sprzedał" w określonym celu. Warto się zainteresować skąd ten towar nam dostarczono, i kto go zamówił i kto zaaprobował. Myślę, że ta sprawa zasługuje na kryptonim bestia i warto się jej przyjrzeć bliżej. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Jan B.

To nie może, ale jest iluzją. Obecna demokracja jest zaledwie atrapą tej właściwej i to bardzo źle spreparowaną. W demokracji naród wybiera swoich przedstawicieli, co u nas jest kolejną iluzją. Praktycznie nie mamy prawie żadnego wpływu na wybór rządzących a szczególnie na najwyższym szczeblu. Tam istnieje tylko rotacja stanowisk tych samych ludzi i czasami dobiera się tzw. użytecznych idiotów, aby nie byli zbyt mądrzy, bo takimi łatwo sterować. Ja do listy dorzuciłbym jeszcze niedawno wybranego vice do spraw rolnictwa. Ludzie na urzędy nie podlegają żadnej weryfikacji przekonań, stanu majątkowego, przeszłości kryminalnej, innej narodowości i tak dalej (dokimazja w starożytnej Grecji). Listy są z góry ustalone, a więc jaki mogą mieć wpływ zwykli obywatele na przyszłych rządzących? Praktycznie żaden. Na szczeblach niższych sytuacja jest podobna, bo cały system musi podlegać centralnej władzy, która nie jest dla obywateli, ale dla własnych korzyści majątkowych i innych a najważniejszą jej "zaletą" jest całkowita bezkarność. W obecnej sytuacji jesteśmy raczej skazani na demokrację i jeżeli chcemy, aby nie była iluzją, musimy zmienić tych, co na górze. Bez uświadomienia możliwie największej części społeczeństwa, żadnych zmian nie dokonamy. Chociaż nie musimy tłumaczyć wszystkim, bo to jest niemożliwe, a poza tym nie warto tracić na opornych na wiedzę energii (pelikany, lemingi i idiotes). Takich atrap czy iluzji demokracji jest dużo więcej i Unia zwana europejską jest najlepszym przykładem. Dziękuję za spostrzeżenia i pozdrawiam Jan B.

Cieszę się, że Pani zwróciła na to uwagę. Mam nadzieję, że więcej Polaków zauważyło tę godzącą w interesy obywateli ustawę. Ten kto to podpisał nie ma prawa nazywać siebie patriotą i potwierdzają to jego wcześniejsze jak i późniejsze działania. Wcale nie zdziwił mnie brak reakcji na petycje wysyłane w tej sprawie. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Jan B.

@@zamazaneobrazyzgadzam się, że podpisanie takiej ustawy, jak również fakt głosowania za jej przyjęciem, stawia tych, którzy to zrobili w bardzo złym świetle. Nie rozumiem co kierowało tymi posłami, którzy za tym zagłosowali. Dyscyplina partyjna nie może być tu żadnym usprawiedliwieniem, gdyż nawet posłuszeństwo ma (powinno mieć) jakieś granice. Myślę, że posłowie, którzy na to zagłosowali nie zapoznali się z tym co podpisują (co już jest wielką niegodziwością), konsekwencje tego dotkną również ich i ich rodziny. Patrząc niestety kto się dostaje do Sejmu, mogę też założyć, że wielu z nich nie zrozumiało z czym mieli do czynienia. To ich absolutnie nie usprawiedliwia, lecz jeszcze bardziej pogrąża.

@@Joanna-pw8hr Niestety nasi posłowie (jak i cała śmietanka na górze) w zdecydowanej większości (90% lub gorzej) nie są osobami, które powinni reprezentować nas obywateli, i nie zostali wybrani przez nas ale wytypowały ich inne złowrogie siły (wybieraliśmy wśród już wybranych). Polecam odcinki Prometeizm z nazwami Temida i Szukajcie a Znajdziecie. Dziękuję za bardzo trafne spostrzeżenia i pozdrawiam Jan B.

Też chciałabym, by większość społeczeństwa była polites. Niestety z moich obserwacji wynika, że większość to idiotes. Dobitnie widziałam to podczas minionego okresu kowidiozy. Nawet w najbliższej rodzinie próby przekazania informacji o wątpliwościach dotyczących zaleceń rządzących powodowały, że jestem uważana, za ignoranta, głupka, szura, czyli osobę niewiarygodną w kwestiach istotnych. Skonczyłam więc już nawet próbować z nimi rozmawiać. W pracy podobnie. Na ok. 100 osób z którymi pracowałam tylko kilka się nie poddało powszechnemu szprycowaniu, a znaczna część jako argument za przyjęciem szprycy podawała chęć wyjazdu na zagraniczne wakacje. Poziom głupoty, ignorancji jest porażający.

Tak to prawda błąd, wystąpił z powodu zmiany 3 pierwszych odcinków tej playlisty i nie zdołałem go poprawić, za co z góry przepraszam. Dziękuję za trafne spostrzeżenia i pozdrawiam Jan B.

Niech się Pani tym nie przejmuje:) Niestety manipulacja i pranie mózgów naszego społeczeństwa trwa już na całego od ponad 30 lat, od momentu wejścia do gry bardzo złych ludzi, którzy wychwalani są od tamtej pory pod niebiosa. Nie mam wcale na myśli sąsiadów zza dalekiej wschodniej granicy. O tych właśnie osobnikach opowiada bardziej szczegółowo playlista Władcy Olimpu i o trochę bardziej odległych wydarzeniach (ok. 200 lat wstecz) Wiatr ze Wschodu jak i Wiatr z Zachodu. Niestety poziom braku inteligencji i beztroski u niektórych osób jest zatrważający i czasami wydaje mi się, że mam już do czynienia z ostatnim stadium czyli Zombie. Przyzwyczajenie, wygodnictwo i po prostu głupota niestety pozbawiają resztek rozumu niektórych naszych obywateli. Bezkrytyczna wiara we władzę jest wpajana od pokoleń i trzeba z tym walczyć bo gra jeszcze nieskończona... pozdrawiam Jan B.

Całkowita zgoda. Pozdrawiam Jan B.

Brawo wspaniałe wnioski i podsumowanie jak wygląda nasza rzeczywistość. Iluzja w której żyjemy obecnie została precyzyjnie zaplanowana i stworzona i im więcej niepotrzebnych szczegółów albo inaczej nieistotnych problemów (aborcja, równouprawnienie itp.) tym trudniej dostrzec, że gra ta toczy się wyłącznie przeciwko nam i w niej mamy odgrywać jedynie ofiary. Dopóki nie zmienimy tych co na górze, jesteśmy skazani na rolę obserwatorów, rozgrywanych przez niemoralnych łajdaków, chyba że naród obudzi się z letargu, kiedy usłyszy złoty róg. Mam nadzieję, że pomnik odsłonięty w Domostawie zapoczątkuje zmiany, które powinny nadejść już dawno. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Jan B.

No cóż, trudne pytanie. Książek dotyczących masonerii (tytuły zaczynające się od Masoneria...) niewątpliwie napisał gigant pisarski w tej dziedzinie pan Stanisław Krajski. Podaje on mnóstwo źródeł na ten temat (z niektórych też korzystałem) a na dodatek wiele uaktualnionych i bliższych naszej rzeczywistości informacji. Oczywiście korzystam z różnych źródeł anglojęzycznych i trudno tu mówić o ulubionych, gdyż nie wszystkie można przeczytać ze względów czasowych. Dość ciekawą książkę ostatnio zakupiłem Erika Hornunga Egipt ezoteryczny, ale jeszcze niewiele używana przeze mnie. Ogrom wiedzy znajdziesz w Internecie, tylko trzeba to przesiać przez sito. Z pewnością Wojna o pieniądz Songa Hongbinga jest wartościową pozycją. W każdej książce znajdziesz wartościowe informacje i wiele z nich jest powielane i pokazywane w różnym świetle. Książki państwa Wielomskich też są skarbnicą wiedzy. Problem w tym, że wiele pozycji książkowych, chociaż zawierających mnóstwo wartościowych informacji napisane jest językiem mało zrozumiałym, dla przeciętnego zjadacza chleba, a więc sam musisz dokonać wyboru, co według Ciebie jest najciekawsze i najwartościowsze. Ogólnie uważam, że im starsza książka, tym mniej powinna być zniekształcona opisywana w niej historia, chociaż mogą być wyjątki, bo żonglowanie historią to wymysł nawet bardzo odległych czasów. Muszę przyznać, że sam zakupiłem parę takich "gniotów" z których z pewnością nie będę zbyt wiele korzystał. Ponieważ nie zajmuję się krytyką książek, wspomniałem tylko o paru książkach według mnie ciekawych, ale wybór zależy tylko od Ciebie. Dziękuję za pytanie i pozdrawiam Jan B.

Zbiór literatury dotyczącej masonów jest ogromny i w związku z tym istnieje mnogość teorii o ich pochodzeniu. Z pewnością nie będę spierał się z dr. Krajskim, gdyż jest on niewątpliwie autorytem w tej dziedzinie. Być może istnieją jakieś związki z Grecją i kultem Dionizesa czyli sięgałyby aż VII w p.n.e. W każdym razie zgadam się z opinią, że jeśli nawet nie było to w zamiarze protoplastów masonów, to działania współczesnej masonerii są skierowane w ZŁYM kierunku. Dziękuję za komentarz i ciekawe spostrzeżenia pozdrawiam Jan B.

Dobrze Pani trafiła mój kanał, bazuje przede wszystkim na systematyczności, wnikliwej analizie rzeczywistości i jej związków z przeszłością. Oczywiście staram się, aby było to zrozumiałe dla każdego odbiorcy. Iluzja to początek i następny w kolejce to Prometeizm, który tłumaczy co dzieje się z naszym małym imperium i dlaczego. Sprawy Wołynia i ogrom wiedzy o naszych sąsiadach za wschodnią granicą to Wilcze Echa i sprawy można powiedzieć bieżące to, Jak to Działa. W każdym razie polecam oglądanie systematyczne, a jest co oglądać:) Można obejrzeć na początek kanał 0, Droga w Labiryncie jest tam kilka krótkich filmików opowiadających w skrócie o każdej playliście. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Jan B.

@@zamazaneobrazy właśnie jestem w trakcie słuchania playlisty "Prometeizm". Dziękuję za odpowiedź.

Tak to prawda sam termin demokracja w idealnej 100% postaci wcale nie jest idealną sytuacją dla narodów czy społeczeństw. Jednak aby narody bogaciły się i rozwijały normalnie, pewien poziom demokracji musi być zachowany i według mnie procentowo powinno to być co najmniej 75% w zależności od (intelektu) społeczeństwa. Oczywiście istotnym elementem są przedstawiciele danego społeczeństwa, którzy w normalnym państwie (nie takim jak obecnie) winni być ludźmi o odpowiednich kwalifikacjach, dbającymi o naród, a nie o swoje konta bankowe. Można rzec, że winni to być ludzie wykształceni i znający obszar wiedzy podlegający pełnionemu przez nich stanowisku, czyli np. lekarze czy pediatrzy nie powinni zajmować się sprawami wojskowymi itd. Nie powinni to być ludzie przekupni i z reguły powinni być obywatelami danego państwa, a nie przybyszami z innych krajów. Czyli zanim zasiądą na podstawionym im stołku, winni być poddani procedurze dokimazji jak w starożytnej Grecji, a nie tzw. lustracji w wykonaniu Antonia. Demokracja powinna być sitem dla łajdaków pchających się do władzy, a nie narzędziem przez nich stosowanym, w celu ogłupiania głosujących na nich obywateli. Do demokracji trzeba dorosnąć, czyli zrozumieć jak naprawdę wygląda rzeczywistość stworzona przez ludzi, dla których demokracja oznacza bezkarne okradanie obywateli i władzę prawie absolutną. Dziękuję za trafną uwagę i pozdrawiam Jan B.

Dobre pytanie, ale, prawdę mówiąc, nie zajmowałem się śledzeniem losów innych narodowości ze względów czasowych, jak i braku dostępu do odpowiednich materiałów źródłowych. Sądzę, że w tej sprawie trzeba sięgnąć do materiałów z "IPN" innych nacji jak np. Czechów, Węgrów czy Izraela. Ogólne szacunkowe liczby ofiar można znaleźć w Internecie, ale są one raczej przybliżone. O pewnych akcjach odwetowych opowiadam w odcinku 27s playlista Wilcze Echa, Nieoczekiwany Sojusznik, ale te akcje były w obronie Polaków. Dopóki nie doprowadzimy do ekshumacji zamordowanych Polaków, nie będziemy wiedzieli o faktycznej liczbie ofiar, którą niektórzy historycy oceniają nawet na 500 tys. a ogólną liczbę ofiar wszystkich narodowości nawet około miliona. Sądzę, że w polskich ekshumacjach, kiedy w końcu nastąpią, pojawią się również ofiary innych narodowości, ale to pozostawiam ekspertom. Część materiałów źródłowych dotyczących Polaków możesz znaleźć w opisach pod filmami. Dziękuję za ciekawe pytanie i pozdrawiam Jan B.

To prawda niezmienna od stuleci, ale współcześni ich naśladowcy i wielbiciele zła stają się wyjątkowo bezczelni, korzystając chwilowo z immunitetu nietykalności. Należy jednak brać pod uwagę zmienność zjawisk i jeżeli zło sięga swojego apogeum, to musi w końcu odwrócić swój trend i spaść tam, gdzie jego jest przeznaczenie. Jeżeli większość z nas ujrzy, jak wygląda prawdziwy obraz naszej rzeczywistości, to mamy zawsze szansę to zło pokonać... Dziękuję za komentarz i cenne uwagi pozdrawiam Jan B.

@@zamazaneobrazy ciężko walczyć ze złem, znam to

Tak cała ta ideologia jest karykaturą, szkoda tylko że wielu często młodych ludzi w to wierzy, ale na wszystko przyjdzie czas... Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Jan B.

Być może coś w tym jest, ale od razu z Nieba... powiedzmy raczej powołanie i walka ze złem... Pozdrawiam Jan B.

Staram się wydobyć, to co jest najistotniejsze, analizować i ujawniać Prawdę, bo o niej nikt z TV czy Radio nam nie powie. Niestety większość a w zasadzie prawie wszystkie moje przewidywania, jak i niektórych światłych osób się spełniają, co nie napawa mnie zbytnią radością. Choć kilka potyczek przegraliśmy, wojna jeszcze nie skończona i wroga widać coraz wyraźniej. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Jan B.

Bez wątpienia temat jest wyjątkowo głęboki, ale ze względów czasowych i grafiku zdecydowałem się na kompromis. O tej sekcie będzie jeszcze odcinek uzupełniający i być może powrócę do tej tematyki trochę później. Z moich rozmów z potencjalnymi odbiorcami spotykam się często z wymówką, że nie mają czasu na oglądanie. No cóż, widocznie są bardzo czymś zajęci, dlatego ograniczam filmy do max. 10 minut. Dziękuję za sugestię i pozdrawiam Jan B.

Dziękuję i pozdrawiam Jan B.

Tak oczywiście, na początku tworzyłem odcinki często powyżej 15 minut (np. playlista Wilcze Echa), ale zauważyłem, że im dłuższy odcinek tym większa trudność z jego odbiorem i oglądający widzieli tylko początek a najistotniejsza końcówka podsumowująca cały film umykała ich uwadze. A więc brak było pełnego przekazu wiedzy, co nie było moją intencją. Dlatego też zdecydowałem się do skrócenia odcinków do maksymalnie 10 minut. No cóż nie wszyscy potrafią skupić swoją uwagę przez dłuższy okres czasu i oglądać ze zrozumieniem a więc wybrałem wariant pośredni długości odcinków od 5 do 10 minut. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam Jan B.

Dokładnie tak się dzieje, niestety im wyższe miejsce zajmują zdrajcy na drabinie władzy, tym więcej nieszczęść spada na naród. Dziękuję za komentarz i Pozdrawiam Jan B.

Skoro tak powiedział Mahomet, to muszę się z tym zgodzić. Widocznie takie jest moje przeznaczenie, a ponieważ przypadki nie istnieją, jest to plan, którego chyba jestem częścią. Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za ciekawe spostrzeżenie, Jan B. Przepraszam, za opóźnioną odpowiedź, ale niedawno wróciłem z Warszawy z marszu 11 lipca.

Chętnie odpowiem ale proszę o cierpliwość gdyż jestem w drodze na marsz związany z ludobójstwem na Wołyniu, 12-tego wieczorem będę już z powrotem. Dziękuję za ciekawe pytanie i pozdrawiam Jan B.

Jestem z powrotem i odpowiadam. Naród jest grupą ludzi wspólnotą, którą łączy kultura, zwyczaje, język, religia, gospodarka i przede wszystkim świadomość narodowa, że jest się na przykład Polakiem, Niemcem czy innym narodem. Świadomość przynależności do jakiegoś narodu to również walka o jego suwerenność, czyli niezależność od innych narodów. Przeciwko temu występuje właśnie Harari, atakując wartości, które spajają naród, czyli tradycje i tożsamość. Nacjonalizm jest jak najbardziej pozytywną cechą, gdyż uznaje naród za najwyższą i najważniejszą formę społeczeństwa. Jest to obrona przynależności do danej grupy ludzi. W skrajnej formie przybiera formę szowinizmu, czyli wyższości i chęci dominacji jednego narodu nad innymi co występowało i trwa nadal u Niemców i Kraińców. Faszyzm (powstał we Włoszech, czasy Benito Mussoliniego) to kult terroru i dyktatura państwowa a więc nie ma nic wspólnego z narodem gdyż przeciwko niemu właśnie występuje. A więc zniszczenie tradycji i tożsamości narodu np. Polaków to wprowadzenie dyktatury państwowej, komunizmu czy socjalizmu i innych chorych ideologii, które dążą do stworzenia rasy niewolników i to chodzi Harariemu. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz Jan B.

@@zamazaneobrazy Nie neguję tego, co pan napisał, ale chciałbym się uporać z jedną męczącą mnie kwestią. Nacjonalizm zrównuje się dla mnie z patriotyzmem. Wydaje się dobry, choć czy patriotyzm nie jest delikatniejszą odmianą szowinizmu? Szowinizm z kolei prowadzi do konfliktów, rozpętuje wojny, patriotyzm je potem podtrzymuje. Więc możnaby przyjąć, że patriotyzm jest czymś negatywnym. Przyznam, że do tej pory był dla mnie jednomyślnie negatywny. Teraz dopiero nabrał nieco barw, bo patriotyzm nie musi się kończyć szowinizmem, dla przykładu w Polsce łączy się bardziej z martyrologią. Co pan sądzi?

Faktycznie wydaje się, że sprawa jest dość skomplikowana i według mnie trzeba zacząć od znaczenia samych słów. A więc patriotyzm to z greckiego ojczyzna i tego powodu oznacza szacunek i umiłowanie terenu czy przestrzeni zajmowanej przez dany naród. To obrona nie tylko wartości takich jak religii, kultury czy innych cech charakterystycznych dla danego narodu, ale również granic danego państwa. Na obszarze danego państwa mogą współistnieć inne narodowości nazywane mniejszościami narodowymi i jeżeli respektują organizację i prawo państwa, który zamieszkują, a na dodatek stają w razie konieczności w jego obronie, jak patrioci, to wszystko w porządku. Oczywiście mogą mieć swoją kulturę, język itd. ale powinni posługiwać się językiem urzędowym danego państwa, tam, gdzie jest to wymagane. Niestety w historii naszego państwa były momenty, że mniejszości narodowe wystąpiły przeciwko Polakom (np. w czasie II wojny światowej). Powiedzmy, że Twoje mieszkanie jest jakby małym, ale wyłącznie Twoim państwem, to czy powinieneś je bronić jak patriota, czy udostępniać obcym ci osobom (nie mam na myśli wynajmu)? Weźmy teraz słowo nacjonalizm, który pochodzi od łacińskiego słowa natio, czyli naród. Już z powodu pochodzenia wydaje się, że to słowo jest bardziej nowożytne (patriotyzm pochodzi od starszego greckiego słowa XIV w p.n.e. a j. łaciński ok. II w p.n.e). Nie wchodząc już w szczegóły i w tym przypadku ważna jest kultura, język i historia. Ponieważ naród musi się gdzieś znajdować, istotny jest również obszar. Jeżeli jesteś dumny, z tego, kim jesteś i szanujesz inne narody zamieszkujące ten sam obszar to wszystko w porządku. Jeżeli jednak mniejszości narodowe stają się zbyt liczne i chcą zdominować twoją kulturę, przekonania, zwyczaje itd. to jest duży problem. Dlatego polityka państwa powinna ograniczać napływ obcych narodowości, aby nie wywołać zjawiska "wieży Babel" gdzie nikt nie potrafił się dogadać jak to dzieje się we Francji czy Niemczech. Chodzi też o tzw. poprawną interpretację, według której nacjonalizm przedkłada interes własnego narodu nad interesami innych narodów i dlatego według rzekomych mędrców jest z natury negatywny, z czym akurat się nie zgodzę. Oczywiście, jeżeli nacjonalizm przyjmie skrajną postać, to przestaje być nacjonalizmem, a staje się szowinizmem. Niestety ośrodki medialne wykorzystują te wyrażenia w celach propagandowych poprzez uogólnienia i wskazywanie wyłącznie na skrajne postacie, a więc nacjonalizm zrównują od razu z szowinizmem. Sądzę, że nie musisz się zbyt przejmować różnymi interpretacjami różnych specjalistów, bo oni robią to wyłącznie dla celów politycznych ich chlebodawców. Według mnie najlepiej używać słowa, którego korzenie są najstarsze, a w tym przypadku patriotyzm jest na to odpowiedzią (oczywiście pozytywną). Być może lingwiści mieliby inne zdanie, ale nie będę się z nimi spierał, bo to nie moja specjalność. Dziękuję za ciekawe podejście do sprawy i pozdrawiam Jan B.

Jak widać wywoływanie strachu, zabobony i diabelskie praktyki spełniły zadania stawiane przez ich twórców. Metody te wykorzystywane są nadal w nieco zmienionej formie jak np. płonąca planeta, której celem jest wywołanie strachu. Skąd wzięły się współczesne pomysły? Na to pytanie odpowiadają odcinki 39,40 i 41 Władców Olimpu pod tytułem Tajemnica Żelaznej Góry. Zapraszam do oglądania, dziękuję za komentarz i pozdrawiam Jan B.

Jest dla mnie niezrozumiałe, że w ciągu tych 81 lat żaden poprzedni rząd nie wystąpił w tej sprawie otwarcie, co więcej wszystko było skrzętnie ukrywane i wyciszane. Wynikać może z tego wniosek, że nasze rządy nie były w tym okresie w pełni suwerenne, nie dbały o naszą pamięć historyczną a co gorsze taki stan utrzymuje się nadal. Dziękuję za komentarz i Pozdrawiam Jan B.

Przyznam się, że nie studiowałem jeszcze życiorysu pana Korwina a więc moja ewentualna wypowiedź mogłaby być mało wiarygodna, dlatego też powstrzymam się w tym temacie. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.

Gdybyśmy oceniali wiarygodność piszących poprzez ich problemy z gramatyką to chyba niewielu takich wiarygodnych by pozostało;) czasami oczywisty błąd ortograficzny zawiera pewną myśl, która jest istotniejszą od samego błędu. Dziękuję za sugestię ale chyba nie skorzystam i pozdrawiam Jan B.

@@zamazaneobrazy Przepraszam, ale nie odsłuchałem do końca. Później zrozumiałem, o co chodzi. Jako dziennikarz jestem uczulony na błędy. Osobiście użyłbym cudzysłowu i ortograficznej pisowni wielką literą. Nie mniej temat zainteresował mnie i obejrzałem do końca.

@@zamazaneobrazy Dodam jeszcze, że w moim kręgu tych "Żymian" nazywamy "Eskimosi".

Też nieźle, chociaż ze względu na podobieństwo klimatu wybrałem wersję pierwszą. Pozdrawiam Jan B.

Niestety tak wygląda nasza "demokracja" i ci co żądają wolności i demokracji są w większości zza oceanu. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Jan B.

Tak to prawda okultyzm przetrwał, a nawet rozkwita w niektórych kręgach wydawałoby się światłych i rozumnych ludzi. Jeszcze parę odcinków w tym temacie zostało do obejrzenia już wkrótce;) Dziękuję za komentarz i Pozdrawiam Jan B.

@@zamazaneobrazy Wyłącznie światli rozumni ludzie zajmują się okultyzmem baranie.

@@Nimuer To bez znaczenia im bardziej rozumny tym cenniejsza zdobycz dla ciemnych Mocy bo każdy co tam wsadza palce bez wyjątku marnie skończył i czy to jest Tuman czy ma 100000 IQ bez znaczenia

brednie

Tak to prawda krytyczna sytuacja i haniebny los zgotowany nam przez tych, co na górze musi ostatecznie zaowocować odpowiednią reakcją. Lont zapalony przez nich już się tli, a nawet niektórzy wyposażyli się w plecaki. Powstaje pytanie, czy powtórzy się sytuacja sprzed lat 85, bo historia zwykle zatacza koło. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Jan B.

Trafne spostrzeżenia, zmienność świata jest rzeczą nie tylko normalną, ale również naturalną. Nie dostrzegają tego niektóre jednostki, które za wszelką cenę próbują zakłócić naturę i występują otwarcie lub skrycie przeciwko temu prawu w nadziei utrzymania swojego bogactwa i władzy. Właśnie tym jednostkom zawdzięczamy upadek nie jednej cywilizacji, chociaż mogły się do tego przyczynić siły, na które wpływu nie mieliśmy i mieć nie będziemy. Jednostki te dążą wszelkimi sposobami, korzystając ze środków, które nie są ich własnością, do maksymalnego ograniczenia dostępu do wiedzy, bo wiedza może odsłonić prawdę, która jest dla nich wyjątkowo niepożądana. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Jan B.

No cóż, trudno mówić o ścisłej liście... O innych organizacjach czy grupach ludzi dążących do władzy nad światem opowiedziałem już trochę we wcześniejszych odcinkach Władców Olimpu, ale parę pozostało i jak znajdę czas, to opowiem, jak nie we Władcach Olimpu to może w Mrocznej Historii. Dziękuję za komentarz i Pozdrawiam Jan B.

Tak słuszna uwaga można było ten wyraz pominąć... Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Jan B.

Będę kontynuował chociaż mogą być małe poślizgi ze względu na Mroczna Historię. Pozdrawiam Jan B.

W odcinku 21 Templariusze cz.9 jest fragment ze słowami Dr. Rankinga potwierdzający z Twoją uwagą: "od początków chrześcijaństwa były przekazywane przez wieki zbiory doktryn niezgodnych z chrześcijaństwem w różnych oficjalnych Kościołach. Ciała nauczające tych doktryn twierdziły, że czynią tak na podstawie autorytetu św. Jana, któremu zostały przekazane prawdziwe tajemnice Założyciela Chrześcijaństwa". Dziękuję za komentarz i pozdrawiam Jan B.

Dziękuję i pozdrawiam Jan B.

Gdybyśmy mieli paru takich McDonaldów, to Anglosasom nie byłoby tak łatwo ukraść księżyc;) jak planowali, ale póki co zawładnęli nie tylko ogromną częścią naszego globu, jak również naszymi marionetkami. Dlatego poznawanie i przekazywanie tej prawdziwej historii jest tak ważne, gdyż nie możemy pozwolić na wciągnięcie nas żaden konflikt jak to kiedyś często bywało. Pozdrawiam Jan B.

Serdecznie Pozdrawiam Jan B.

Pozdrawiam Jan B.