Dwa miesiące później załamanie na Instagram ie postępuje. Pewnie też zauważyłaś, że po ogłoszeniu odnośnie do AI, artyści masowo przenoszą się na inną platformę. Jako obserwując ej jest to dla mnie bardzo niewygodne. W ramach Instagrama mam wszystkich a teraz musiałabym jeszcze osobno śledzić Carę, by być na bieżąco z moimi ulubionymi ilustratorami. Przyznam szczerze, że mi się nie chce. Przypomina mi to czasy, gdy popularny był Facebook i Deviantart. Najczęściej zapominałam by wejść osobno na Deviantarta, by sprawdzić co w świecie ilustracji. Przegrywał z Fejsem. Obecnie śledzę tylko YT i IG. Natomiast jak najbardziej rozumiem i szanuje argumenty artystów. Tylko ten eksodys jest mi bardzo nie na rękę i obawiam się, że artyści to odczują, bo wątpię, że cała masa potencjalnych klientów pójdzie za nimi na inną platformę, gdy wygodniej im mieć podgląd na wszystko w jednej aplikacji 🤷♀️
Kilka lat temu spróbowałam gwaszy i bardzo spodobały mi się efekty końcowe. Jedynie bardzo mnie wkurzało, że warstwy się aktywują i wszystko tak łatwo się wtedy maże i ciapcua, dlatego szybko wykończyłam mój minizestaw, bo miałam go dość, i długo marzyłam o Holbeinach. W końcu je mam i na dniach wrócę do mojego gwaszownika (szkicownik z samymi malunkami gwaszami).
Tak, gwasze potrafią być podstępne, alejakoś łatwiej mi było nad nimi zapanować niż nad akrylami. Może przez to że więcej mają cech wspólnych z akwarelami, a to moje ulubione medium. Ale do akryli też czuję dużą miętę ! I jak, akryle odpowiadają Ci bardziej?
Brałam! I większość udało mi się skończyć. Chętnie nagram o nich filmy w przyszłości, bo co edycja to inne medium i historie. Jak zwykle największy problem to czas.
Oj, za głośno muzyka w tle. Czasami nie rozumiałam, co mówisz. Ale poza tym, to szkice bardzo miłe dla oka. Lubię, gdy o nich tak opowiadasz. Zawsze przyjemnie mi się Ciebie słucha.
Dzięki za cenne info! U mnie i na iPadzie i na komputerze wszystko niby słychać dobrze- ale co urządzenie to pewnie inacze, a dodatkowo- ja, w odróżnieniu od odbiorcy- wiem co mówię, więc może to mi zaburzać ocenę.
Cieszę się! Ciekawe ze na jawie takie pierwsze storny szkicowników albo puste drogie bloki tak przerażają, ale jakoś nie śnią mi się po nocach ;) a to byłyby dopiero koszmary!
Czemu tu trafiłam dopiero teraz?! 😂 Pewnie dlatego, że przez Twój filmik na ig odnalazłam markery z action i odnalazłam action w swoim mieście! :D Na razie tylko ciepły zestaw u mnie zagościł (chociaż całą drogę powrotną myślałam że wzięłam zielenie 😆). Niemniej bardzo zafrapowała mnie końcówka, raz że pędzelkowa w alkoholowych jest mniejsza niż w większości, a dwa że ma drugą tą precyzyjną. Na razie są w fazie testów, ale chyba będą miały stałe miejsce w roli tych "wypełniaczy" dużych powierzchni, bo zawsze płaczę wewnętrznie kiedy robię to copicami :< Ale ogólnie mają fajną paletę, cena powala i naprawdę dają radę. Zaczęłam od razu na papierze akwarelowym i na razie nie rozlewają się, więc w dobry papier trafiłam. To mnie zawsze od tych tanich odstraszało (z alliexpress też miałam), że mają bardzo dużo tuszu, który bardzo się rozlewa i trzeba na to uważać. Bardzo fajna recenzja! Zainteresowałaś mnie akwarelowymi i chyba jeszcze wrócę do mojego action! 😁
Z kolei ja trafiam dopiero teraz na Twój komentarz. To wina zawalenia pracą. A takie miałam wielkie plany na następne filmy! Ta precyzyjna końcówka, dla mnie, za mało precyzyjna. Tę pędzelkową lubię bardzo. I same markery tez. Choć przeraża mnie ilość plastiku jaka jest używana przy ich produkcji. Bo teraz przypuśćmy, ze kończy nam się jeden kolor- nie ma opcji zamówienia tylko jednego markera- tylko zestawy... Akwarelowe najlepiej się mi sprawdzają na drogich papierach akwarelowych- gdzie faktycznie można je połączyć wodą. Na ppaierze z bloku z Action dla nich przeznaczonych zbyt wsiąkają w papier i wyglądają kiepsko. Ale często ich używam do dopracowywana ilustracji akwarelowych
@@KamilaStankiewiczPL Bardzo! I czekam na film z inktobera... I dzięki twojemu filmowi wiem o co chodzi z kropkami na moim papierze : 0 zagadka wyjaśniona. Dziękuję!
@@okumuart8653 to typowe dla słabszych papierów nieprzeznaczonych do farb wodnych o słabej absorbcji wody. Na początku mnie to wkurzało, ale jak się pilnuję żeby nie nakładać mokrej farby na nie do końca wyschniętą powierzchnię (co generalnie nie jest dobrym pomysłem, bo kolory się brzydko łącza i stają się "błotniste),udaje się uniknąć tego problemu, Do Inktobra (nie wiem czemu, ale nie mogę się przekoać do "Inktobera") na pewno wrócę!
Fajnie, jakbyś pokazała, jak łączysz te dwie techniki - początkowy szkic metodą tradycyjną, a potem obróbka cyfrowa. I troszkę więcej o ilustracjach do Inktober. Pięknie!
Taki właśnie amm plan, po cichu licząc, że będziecie chcieli to zobaczyć :D Mam nadzieję że uda mi się pokazać jak powstawały ilustracje na zeszłoroczny Mermay jeszcze w maju :)
Daję znać, chcę wszystko :) zawsze mnie to ciekawi jak różnie artyści i ich odbiorcy widzą te prace z kategorii "wstyd i hańba" - dla mnie normalne szkice :D i jak wspaniale, że ukończyłaś cały mermay'23! 👏
:))) tak, też myślę, że trochę inaczej patrzymy na własne prace, bo w przeciwności do odbiorców, wiemy do czego dążyliśmy i jak wielka jest różnica w stosunku do tego co nam wyszło :)). Dzięki za doping. ❤️❤️Pewnie pokazałabym dalsze szkicowniki i inne tak czy siak, ale teraz mam podkładkę i większą motywację :D
Ech to były czasy! Fajnie, że mieliśmy taki miejsce, gdzie mogliśmy być zobaczeni, spotkać innych z podobnymi zainteresowaniami. Zaczynać od zera na Instagramie w dzisiejszych czasach - to jak rzucanie grochem o ścianę.
Dzięki za podzielenie się swoimi refleksjami, dosyć mnie to utwierdziło w moich przemyśleniach. Jakieś 15-10 lat temu prowadziłam bloga, korzystałam z DeviantArta, to były zupełnie inne media społecznościowe, nie miały takiego szalonego tempa. Kilka osób z mojego otoczenia dosłownie ma do mnie pretensje, że nie prowadzę obecnie Instagrama. Zaczęłam się w końcu do tego przymierzać, ale mam coraz większe wątpliwości, kiedy widzę jak bardzo stresuje to znajomych, żeby wszystko spójnie wyglądało. Plus ze wszystkiego trzeba robić "content". Myślę, że swego rodzaju luksusem jest ominięcie tego wyścigu szczurów i stała praca lub dobra poczta pantoflowa.
Fajnie ze nam się przemyślenia pokrywają! Instagram nadal może być wartościowy, jeśli traktuje się go na luzie, choć jako narzędzie marketingowe jest według mnie trudny i jeśli nie ma się dziś prężnie działającego konta tam, to szkoda na czasu. Zwłaszcza że marnuje się go dużo również na przeglądanie. Tiktok miał też swój moment, kiedy łatwo się było wybić, teraz przypomina bardziej podskakiwanie w tłumie. Blogi wspominam z największym rozrzewnieniem. Pamiętasz jak się szukało fajnych blogów sekcjach linków? Jakoś tak człowiek miał czas przeglądać i czytać, a często nawet zaciągnąć inspiracjięi faktycznie coś zrobić! Na szczęście google analytics pokazuje, że na mojego bloga ludzie ciągle wchodzą, mimo, że zaniedbany. A to utwierdza mnie w przekonaniu, że warto jednak popracować nad własnym "ogródkiem" zamiast budować na pożyczonej ziemi. Praca ilustratora nadal może być stała i spelniajacą pracą, ale musiałam się z tego wyścigu szczurów na chwilę wyrwać, żeby zrozumieć że nie każde zlecenie warto brać i ze lepiej zarobić mniej, a czas wykorzystać na własne projekty, niż zarobić więcej na pracy, która nas nie przybliża do celu. Rozgadałam sie- przepraszam. Mam ogrom przemyśleń na ten temat 😅
Oooo, zaczynałam na digarcie, ze słabymi wówczas zdjęciami (chociaż zamysł był wcale niezły, gorzej z wykonaniem), nieraz zostałam zjechana w komentarzach z góry na dół. O digarcie dnia nie miałam co nawet marzyć, więc dla Ciebie gratulacje! :D Eh, instagram niestety jedzie po równi pochyłej, mam takie podejście jak Ty - sądziłam, że to działa na zasadzie obopólnej korzyści - w końcu to dzięki naszym treściom ta aplikacja istnieje, a w drugą stronę my mamy gdzie prezentować te nasze treści. No ale jak zwykle, rządza pieniądza wszystko psuje.
Mam wrażenie że mój DD też był trochę naciągany, ale sprawił mi tyle radości. To tylko pokazuje jak wiele znaczy taka zachęta dla początkujących. Niestety krytyka ma równie ogromny wpływ i serce się kraje, jak czytam jak wiele ludzi po rzuciło tworzenie przez głupie komentarze. A czasem może i niegłupie, ale wyrażone w zbyt obcesowy sposób..Robisz dalej zdjęcia? Zgaduje,że tak :) Instagrama bardzo mi szkoda, lubiłam. Ale jakkolwiek wspaniały by nie był, faktycznie posty po kilku dniach znikają w feedzie, mało kto ogląda te starsze, podczas gdy moje filmy, czy posty sprzed 5 i więcej lat, nadal są oglądane. Żałuję że tyle czasu poświęciłam Instagram owi, nawet, jeśli przez jakiś czas się to opłacało.
Szkoda, że nie pokazałaś procesu malowania wzorów na bluzce; mam duży problem z takim malowaniem, żeby zachować faktyczny kolor podłoża, a jednak nałożyć dodatkową warstwę koloru tak, jak zrobiłaś to tutaj.
Ano za pusto mi ta bluzka wyglądała i wzięłam się za do malowanie wzoru po jakimś czasie, już bez nagrywania. Generalnie starałam się dobierać jasne, pastelowe kolory, które tylko nieznacznie zmieniały kolor nałożony wcześniej. Tak że zmiana koloru była widoczna, ale jednocześnie wszystko trzymało podobna tonacje dzięki kolorowi bazowe u bluzki.
Kurczę, muszę znowu wrócić do Rebella :D bardzo fajny ten program, a chyba nie do końca wykorzystuję jego możliwości :) Zawsze mam problem z wyczuciem farb wirtualnych i ołówków w porównaniu z technikami tradycyjnymi, gdzie narzędzie leży mi w dłoni idealnie i bardziej się mnie słucha. Ale widząc jak pracujesz nabieram ochoty :) Chyba trzeba w końcu zainwestować w tablet z monitorem, myślę, że taki huion mógłby mi się sprawdzić :) Z technik tradycyjnych najbardziej, to lubię mieszane - akwarele, kredki, gwasze, pisaki :) najlepiej wszystkiego po trochu ;p Rebelle ma jeszcze taką zaletę, że jego cena jest całkiem fajna i czasami trafiają się duże promki, z których warto skorzystać :D
Dzięki za odpowiedź! Tak, Rebelle fajny też dlatego, że nie wszedł w model subskrypcyjny - i mam nadzieję że tak zostanie, bo nie znoszę subskrypcji! Duzo wygodniej się używa w połączeniu z tabletem ekranowym. Mój Huion się sprawdza świetnie - naprawdę dobra jakość do ceny. Myślę , że spokojnie da radę również mniejszy model. Ale jakkolwiek program rewelacyjny, nic nie pokona zalet ołówka :D
Najczęściej i najbardziej lubię malowac akwarelami właśnie. Próbowałam innych technik, czy gwasz, czy pastele. Fajnie czasem zrobic cos innego, ale jednak akwarele to miłości koniec i kropka 😅 podoba mi sie, że uczą duzo cierpliwosci (co mi sie przydalo 😁), bo jednak za kazdym razem mam ten "brzydki" etap ale cierpliwie nakladam kolejne warstwy, zeby uzyskac to co chcę 😊
Dzięki za odpowiedź! Akwarele póki co wygrywają :) w pełni rozumiem tę miłość i zgadzam się! Uczą cierpliwości jak mało które medium! Ale też uważności na to, jak farba się zachowuje i otwartości na wykorzystanie różnych chlapniec i efektów, które dzieją się po drodze. Brzydka faza też jest mi znana :D ale moja ulubiona to chyba pierwsza warstwa kolorów :)
@@KamilaStankiewiczPL pierwsza etap z nakladaniem kolorow super i bardzo lubie juz na koncu, male poprawki, dodatkowe cienie czy cos, az czasem ciezko przestac dodawać detale i zakonczyc w koncu prace 😅
Oj tak, tez mam ten problem, że mogłabym dopracowywać i dopracowywać, a jeszcze w Rebelle przy powiększeniu pracy nadal jest dobra jakość, i aż się prosi o dalsze poprawki! Tym razem oparłam się tej pokusie, ale nie jest lekko :D
Uwielbiam akwarelę ale niestety przez ostatnich kilka lat robiłam prace głównie na ipadzie. W tym roku chciałabym wrócić do tworzenia tradycyjnie, ponieważ akwarela zawsze sprawiała mi wiele radości. Uwielbiam jak farba rozpływa się po papierze, jak granuluje. Lubię też to, że mogę zabrać akwarele wszędzie, nie zajmują dużo miejsca i nie trzeba się przejmować, że wszystko się pobrudzi. Ilustracja wyszła Ci pięknie! Wszystko co tworzysz ma w sobie taką lekkość, jestem fanką! Szkoda, że nie ma wersji na ipada :( nie dorobiłam się jeszcze tabletu ekranowego do komputera a rysowanie w Rebelle wydaję się być dobrą zabawą.
Dziękuję za odpowiedź! Miłość do akwareli podzielam w pełni, niestety przywiązanie do iPada również. Może i dobrze, że nie ma Rebelle na iPady, bo chyba bym się nie oderwała, a w tym roku wreszcie udało mi się wprowadzić na nowo media tradycyjne. Ale za nimi tęskniłam, warto!!!!
Dla mnie też akwarele to nr 1, ale uwielbiam przeskakiwać między technikami i programami. Tak, Rebelle naprawdę ma dużo do zaoferowania, mam nadzieję że niedługo całkowicie zastąpi mi Photoshopa. Ale na pewno nie zastąpi tradycyjnych akwareli :)
Pierwszy szkicownik Sketchbook PU A4 - z Action, najsłabszy papier, kwadratowy szkicownik też z Action (20x20cm), papier do akwareli Winsor and Newton A4 hotpress, na końcu też Winsor and Newton papier do markerów akwarelowych A4
Ahh myślałam o nich chyba odkąd weszły na polski rynek ale jakoś się nie zebrałam… tym bardziej skoro zwykłe gwasze leżą w słoiku i czekają na swoją kolej od dawna. 😮
Kup sobie tylko kilka kolorów gwaszy akrylowych (np niebieski, czerwony i żółty, resztę się domieszką)- dobrze się mieszają z gwaszami. Będzie okazja by spróbować jednych i drugich. Na ten moment nie mogę się zdecydować, które lubię bardziej.
7:40 - no właśnie to jest problem jaki mam z tym alkoholowymi markerami, chyba że użyć papierów do takich markerów ale wyjątkowo ich nie lubię - wolę papiery akwarelowe. Jak się zachowują w tej kwestii markery akwarelowe na różnych papierach? Bo nie ma nic gorszego jak kolor wylewający się za kontury. Chciałem dziś kupić w swoim Action na test jakiś trzypak, ale mieli tylko duże opakowania...
Markery akwarelowe na papierze akwarelowym dobrej jakości będą działały dobrze, choć często trzeba poczekać aż za schną pomiędzy kolejnymi warstwami, inaczej malując po mokrym łatwo się ściera papier. W szkicownikach że słabej jakości papierem - fatalnie. Ale już w kwadratowym szkicowniku z Action (za ok 13 zł) całkiem przyzwoicie, markery alkoholowe też dobrze w nim wyglądają . Windsor and Newton ma papier do markerów alkoholowych o grubości I fakturze podobnej do akwarelowych. Bardzo fajnie mi się na nim malowało alkoholowymi.
Drogie ale w testach na światłoczułość chyba najlepsze na rynku. Na YT można znaleźć różne filmiki z porównaniem odcieni świeżo po namalowany próbki i np. po roku na słonecznym stanowisku. Spoiler: zero różnic.
Puszczam-wypuszczam, karmię :P Skąd ja to znam... czasem jeszcze służę za poduszkę ;p Bardzo ciekawe te farby :) ja muszę najpierw pobawić się gwaszami, które leżą w pudełku i czekają od pół roku :)
:) sprowadzenie do sluzacej kota przeżyję , ale niechże chociaż placi! :) Gwasze to super technika, ja sie zakochałam kilka lat temu. Nie czekaj, wyciagaj z pudełka. Często mi szkoda używać drogich farb, ale chyba jeszcze gorzej wydać tę kasę i nie używać ;)
Podoba mi sie to, że coraz wiecej tanich produktów jest dobrej jakości. Gdyby jeszcze papiery szły tym tempem co inne przybory byłoby cudownie. Ale i tak jest na plus.
W Action jest sporo papierów i szkicowników z przyzwoitym papierem. Choć nie jest to super jakość, todo szkiców i ćwiczeń spokojnie się nadadzą, a to chyba mnie najbardziej ograniczało podczas nauki rysowania, to poczucie winy, że tyle kasy się marnuje. Bo fakt, dobre bloki do akwareli np, to spory wydatek.
Pozwolił mi się odwiązać od biurka i przenieść z pracą na kanapę, do pociągu, na wyjazdy etc. Nie zastąpi w 100% komputera z profesjonalnymi programami graficznym i Blenderem, ale w ponad 90% już tak. Dodatkowo rysowanie na nim jest najbardziej płynne i przypominające rysowanie tradycyjne że wszystkich tabletów z jakimi miałam do czynienia. I pomimo, że nie jestem fanką Apple, to z iPada jestem bardzo zadowolona. Byłabym jeszcze bardziej, gdyby dostał system MacOS zamiast ograniczającego iPadOS, ale na to raczej nie ma szans.
@@piotrraginiak ale zaczynałam malując myszką :D . Zresztą nawet teraz, po latach mając dobry sprzęt do pracy coraz częściej sięgam po pędzle i ołówki. Sprzęt się przydaje, ale nie zastąpi umiejętności. A te (moim zdaniem) szybciej można wyćwiczyć używając tradycyjnego malowania i rysowania.
Gratulacje! Poziom jest nieistotny, jeśli tylko obrazy z nami rezonują i lubimy na nie patrzeć. Muszę rzucić to ograniczające przekonanie, że na ścianach to tylko poważne obrazy. Gdzieś tam siedzi ta zadra, pewnie jeszcze z późnego dzieciństwa, kiedy nie raz słyszałam, że jestem za duża, by wiecznie malować bajki.
@@KamilaStankiewiczPL Oj tak, znam tę zadrę! Pamiętam jak dawno temu w szkole kolega ryknął na całą klasę, że rysuję gołą babę, po tym jak naszkicowałam samą sylwetkę 😂 Najważniejsze to dobrze się czuć z samym sobą, jeśli masz ochotę powiesić na ścianie pracę, z której jesteś zadowolona - zrób to! :>
Kamila, świetny filmik. Takie informacje pozwolą nie wydać pieniędzy na kiepskiej jakości sprzęt. Możesz jeszcze powiedzieć jakiej drukarki używasz? Dzięki . Pozdrawiam😊
Jasne! Moja drukarka stoi w kącie i (biedna) nie zmieściła się do filmu. To Canon Prograf 300. Jestem bardzo zadowolona z jakości, choć jest dość droga w eksploatacji. Raczej do art print w niż drukowania biurowego, czy dużej ilości zdjęć . O monitorach i tabletach będę chciała w przyszłości opowiedzieć więcej, bo też jest o czym mówić :)
Dzięki 😘Właśnie zajechałam dwa Canony i jedną byle jaką Hp i muszę kupić nową. Nadal skłaniam się ku następnej Canon tylko teraz szukam czegoś na wyższym poziomie. Nie chce mi się już ganiać z byle czym do drukarni😃
@@pracowniaesta4818 woec lrograf 300 (a moze i 200) spełni Twoje oczekiwania, bo to poziom profesjonalny. Zachwyca mnie zwlaszcza na canonowych papierach. Druk na Canon Fine Art Rough wyglada jak prawdziwa akwarela ❤️ I pewnoe hdybym mieszkala w Warszawie, czy innym większym mieście, bardziej jednak opłacałoby się biegac do drukarni, jednak poki co siedzę w lesie, wiec mialam dobry pretekst ;)
Fajnie, że wrzucasz kolejne filmiki. :) Mam nadzieje że bedziesz częściej w necie. Tez nieco tworzę w digitalu i chciałam kupić iPada. W iStore polecili mi nowego iPad Air. Pan zaprezentował na nim działanieProcreate i niby śmiga. Myślisz że to dobry sprzęt na początek powiedzmy z pojemnością ok 250gb? Zaznaczam tylko, że jak kupię to raczej na dłuższy okres bo nie mam możliwości łatwej przesiadki na mocniejsze wersje. Jednak to drogi sprzęt nie wspominając już o koszcie rysika.
Wszystko zależy od tego do czego planujesz używać iPada. Jeśli do szkicowania - iPad Air będzie ok. Jeśli chciałabyś wykonywać pełne prace, nawet profesjonalne Ilustracje - zdecydowanie brałabym iPada Pro 12.9 ". By zbić cenę spokojnie można zakupić starsze wersje - na moim iPadzie z 2021 roku wszystko pięknie śmiga, na pewno nie planuję wymieniać go przynajmniej przez najbliższy rok. Większe iPady są dużo wygodniejsze do malowania (lepsze zagospodarowanie ekranu przez aplikacje, większy obszar roboczy). Są szybkie i radzą sobie bez problemu z dużą ilością warstw w aplikacjach i cięższym aplikacjami. Ich rozmiar nadal pozwala wrzucić iPada do plecaka, czy większej torby. I wygodniej się maluje opierając go na kolanach, niż w przypadku mniejszych wersji. Dlatego szukałabym starszego z dużą ilością pamięci przechowywania. Wspomniana przez Ciebie będzie ok. Ciekawym zamiennikiem są też tablety Samsunga, ale tam z kolei mamy mniejszy wybór w aplikacjach kreatywnych że względu na to, że chodzą na Androidzie.
Jakoś łatwiej rzetelnie się wypowiedzieć, jak się zapłaciło za produkt. Choć romumiem filmy sponsorowane, przygotowanie tego typu video sporo trwa, pewnie żeby kanał miał szansę się dynamicznie rozwijać, rzadko może zatrzymać się na etapie hobby. Na szczęście na razie nie mam takich dylematów.
❤️ Mi się oglada trudno (wiadomo, ciezko zniesc siebie na video , na bank ta kamera pogrubia 😉) , ale milo nagrywa 🙃. Co do montazu, dostalam kilka cennych wskazówek i testuję :)
@@KamilaStankiewiczPL Konieczne nagrywaj więcej. ❤Początki po tej stronie kamery mogą być trudne ale zobaczysz ze szybko stanie się to bardziej komfortowe :)
Uzywam markerow alkoholowych z actiona od ponad dwoch lat i do tej pory w ogol mnie nie zawiodly. Jakosc za taka cene jest fenomenalna! Kolory nie blakna, ladnie sie lacza, a pedzelkowa koncowka jest po prostu cudowna. Osobiscie bardzo je polecam 😁
Dzięki za doświadczenia! Brakowalo mi wlasnie takiej dluzszej perspektywy, by wydać pelna ocenę. Niektóre końcówki po intensywniejszym użytkowaniu nieco sie postrzeliły, ale nadal da sie nimi malować bez problemów . Fajnie ze kolory nie zawsze blakną. Mam wrażenie, że na dobrych papierach trzynaja sie calkiem nieźle.
Pierwszy A4 to tani szkicownik z Acrion, kwadratowy z grubszym kartkami - rownież z Action. Papier akwarelowy j blok do markerów alkoholowych Winsor and Newton
Minus markerów z Action jest niestety taki, ze często bywają przechowywane w marnych warunkach (pewnie przegrzane), bo część jest sucha. Oraz końcówki dość szybko tracą spójność, zwłaszcza te pędzelkowe :/
Dzieki za tę uwage! Sama używam ich za krotko, by to stwierdzić. Póki co wszystkie markery działają w porzadku, ale mam je u siebie dopiero dwa tygodnie. W związku z tym, że to naprawde bardzo tanie mazaki, nie mam wielkich oczekiwań. Bardziej traktuję je jako markery na probę, dla sprawdzenia , czy odpowiada mi technika, przed zakupem markerow lepszej jakości.
Bardzo podoba mi sie, że pokazałaś efekt markerów na kilku różnych papierach. Sama kiedy maluje akwarelami to wkurza mnie że na jednym papierze kolory są super a na drugim wychodzą jakieś blade T^T.
Dzięki! Tak! Dobry papier akwsrelowy do akwareli to kluczowa sprawa, tu niestety tanie papiery zwykle będą slabym wyborem. Chociaż mam calkiem dobre doswiadczenia z tańszą linią papierow Canson- Canson Student. Tanie papiery zwykle słabo chloną farbę, nie pozwalają na użycie zbyt wielu warstw i mogą zupelnie zepsuć obraz lub ilustrację.
@@KamilaStankiewiczPL Często na zagranicznych poradnikach o akwarelach słyszałam, że papier jest nawet ważniejszy niż farby i coś w tym jest. Papier Gamma tez jest super do akwareli i nie jest aż taki drogi (jak nie testowałaś to polecam).
Zdecydowanie papier ma ogromne znaczenie. Próbowałam papierów Gamma, też byłam z nich bardzo zadowolona ;)Faktycznie ich cena była niższa niż wielu czołowych marek.
