Anioły są takie ciche Zwłaszcza te w Bieszczadach Gdy spotkasz takiego w górach Wiele z nim nie pogadasz Najwyżej na ucho ci powie Gdy będzie w dobrym humorze Że skrzydła nosi w plecaku Nawet przy dobrej pogodzie Anioły są całe zielone Zwłaszcza te w Bieszczadach Łatwo w trawie się kryją I w opuszczonych sadach W zielone grają ukradkiem Nawet karty mają zielone Zielone mają pojęcie A nawet zielony kielonek Anioły bieszczadzkie bieszczadzkie anioły Dużo w Was radości i dobrej pogody Bieszczadzkie anioły anioły bieszczadzkie Gdy skrzydłem Cię dotkną już jesteś ich bratem Anioły są całkiem samotne Zwłaszcza te w Bieszczadach W kapliczkach zimą drzemią Choć może im nie wypada Czasem taki anioł samotny Zapomni dokąd ma lecieć I wtedy całe Bieszczady Mają szaloną uciechę Anioły bieszczadzkie bieszczadzkie anioły Dużo w Was radości i dobrej pogody Bieszczadzkie anioły anioły bieszczadzkie Gdy skrzydłem Cię trącą już jesteś ich bratem Anioły są wiecznie ulotne Zwłaszcza te w Bieszczadach Nas też czasami nosi Po ich anielskich śladach One nam przyzwalają I skrzydłem wskazują drogę I wtedy w nas się zapala Wieczny bieszczadzki ogień Anioły bieszczadzkie bieszczadzkie anioły Dużo w Was radości i dobrej pogody Bieszczadzkie anioły anioły bieszczadzkie Gdy skrzydłem Cię musną już jesteś ich bratem Anioły bieszczadzkie bieszczadzkie anioły Gdy skrzydłem cię musną już jesteś ich bratem
MARTYNAJAKUBOWICZ to LEGENDA Polskiej muzyki rozrywkowej ! Dla mnie wielka Gwiazda, kojarzy mi się z amerykańską piosenkarką Joan Baez.! Podobne klimaty...takie poetyckie po prostu WSPANIAŁE !!!🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰❤❤❤❤❤❤❤❤
Dawno nie słuchałam tej makatki, więc pewnie stąd (po latach), jakaś dziwnie mocna siła …… uderzenia - takiego bardzo osobistego odbioru. Przez całe moje dotychczasowe życie otaczający mnie ludzie czerpali ze mnie całymi garściami. Gdy już nic nie pozostało, tylko wyniszczone wyrobisko - zrobiło się tak pusto wokół mnie. Stanęłam nad ….. urwiskiem, ale zamiast zrobić ten jeden krok do przodu, swoim zwyczajem, zaczęłam zsuwać się powoli ze zbocza - dłoń za dłonią, stopa za stopą. A gdy stanęłam na dnie i nie znalazłam tam nic godnego uwagi, z jeszcze większym trudem wdrapałam się po ścianie urwiska z powrotem - na górę. Zatrzasnęłam drzwi do przeszłości, a żeby nic ……mnie nie skusiło, dodatkowo jeszcze je "zaspawałam". Skończyłam trzy kolejne kierunki studiów. Dzisiaj czerpać ze mnie mogą tylko Ci, ……………………. których nikt nie chce, lub niewielu chce. Przeprowadzam na drugą stronę …. już nie setki, a nawet tysiące (przez 30 lat), tylko …………… jednostki. Pozostali, nawet na najmniejszą cząstkę mnie - będą musieli teraz ....... zasłużyć. z serca pozdrawiam
Dziękuję serdecznie za piękne przesłanie To jest głębokie spojrzenie E.Stachury w stronę Matki Bozej.Zawsze szukał drogi był ponad,,czasem,,Wszystkiego dobrego.K.84.❤
Przez lata z rozbawieniem obserwowałam karkołomne próby Pana Krzysztofa i innych członków Zespołu, mające na celu osłabienia pozycji „Majki” w repertuarze SDM. Robili to jednak z takim …… „wdziękiem”, że coś co miało być jedynie „muzycznym żartem”, niemającym nic wspólnego z ducha SDM, na przekór podejmowanym zabiegom, tylko rosło w siłę i pozyskiwało wciąż nowe grono wielbicieli. Swoisty fenomen. Ale może tak: „Ku…. refleksji”, albo raczej „Ku ….przestrodze” - dla Tych, którzy mają jeszcze przed sobą Koncert Jubileuszowy. Ja mam go już niestety za sobą, ale ciągle pozostaję pod Jego ogromnym wrażeniem, choć przyznaję, czuję również pewnego rodzaju zażenowanie i niedosyt. Zażenowanie - spowodowane ciągłym, ustawicznym domaganiem się „Majki” na bis. Na bis - od Kogoś, kto ma za sobą Taką Drogę Artystyczną, taki Dorobek. To tak, jakby ktoś, kto został zaproszony na niesamowitą ucztę: wysublimowaną, wysmakowaną, przygotowaną z niesamowitą dbałością - i w niej uczestniczył, mając możliwość poproszenia Gospodarza o deser, poprosił o…… ?????????- kisiel. Fakt: słodki, kolorowy, ale ……….. Skąd niedosyt? „Majka” na koncercie na którym byłam wybrzmiała, ale niestety - był to….. ostatni bis. A ja, i nie tylko ja (obserwując reakcje sąsiadów w filharmonii) pozostaliśmy z uczuciem…. właśnie niedosytu, pewnej straty. Przecież mogliśmy - Tę Chwilę - przedłużyć. Jest z czego wybierać. PS Ja też lubię „Majkę” (szczególnie w tym wydaniu - uśmiech nie schodzi mi z ust) i czasami do niej powracam, ale wystarcza mi to co oferują mass media. Nie łączę „Kisielu” z …… „Kawiorem”. z serca pozdrawiam
Kto po przeczytaniu "Berdo" - Mroza ? ❤ Piękna muzyka, słowa i klimat niepowtarzalny, góry przyciągają Swoim pięknem i wrażliwością tak jak ta muzyka, cudo 😊
Ilekroć słyszę Twoje - Panie Krzysztofie - słowa wdzięczności kierowane do Stachury, nasuwają mi się pytania: A ile Sted zawdzięcza Tobie? Ile zawdzięcza Wam - SDM? Za wszystko …. pozasłowne - muzykę, tembr głosu i za to, jak swoją ekspresyjnością wzmagasz w nas intensywność przeżyć - przy każdym spotkaniu z nami. Za - niezapomniane wykonania. Za całe To Dopełnienie - bardzo dziękuję i pozdrawiam PS Podobno z gustami się nie dyskutuje. We mnie słowa Steda przetrwały dzięki Tobie, dzięki Wam. Od pierwszych akordów - rozpoznam zawsze i wszędzie. I żeby nie było…. - czasem słucham Jego słów w interpretacji innych wykonawców, ale są to zwykle spotkania jednorazowe. Nie powracam. „….Za zjawę realną Za widoki nad widoki Za zagubione oczywistości Bo to wszystko wygląda, że absurdem jest…….” Sted
Zrozum to co powiem Spróbuj to zrozumieć dobrze Jak życzenia najlepsze te urodzinowe Albo noworoczne jeszcze lepsze może O północy gdy składane Drżącym głosem niekłamane Z nim będziesz szczęśliwsza Dużo szczęśliwsza będziesz z nim Ja cóż włóczęga niespokojny duch Ze mną można tylko Pójść na wrzosowisko I zapomnieć wszystko Jaka epoka jaki wiek Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień I jaka godzina Kończy się A jaka zaczyna Z nim będziesz szczęśliwsza Dużo szczęśliwsza będziesz z nim Ja cóż włóczęga niespokojny duch Ze mną można tylko Pójść na wrzosowisko I zapomnieć wszystko Jaka epoka jaki wiek Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień I jaka godzina Kończy się A jaka zaczyna Nie myśl że nie kocham Lub że tylko trochę Jak cię kocham nie powiem no bo nie wypowiem Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej może I dlatego właśnie żegnaj Zrozum dobrze żegnaj Z nim będziesz szczęśliwsza Dużo szczęśliwsza będziesz z nim Ja cóż włóczęga niespokojny duch Ze mną można tylko Pójść na wrzosowisko I zapomnieć wszystko Jaka epoka jaki wiek Jaki rok jaki miesiąc jaki dzień I jaka godzina Kończy się A jaka zaczyna Z nim będziesz szczęśliwsza
