Welcome to Płynnie po polsku, channel for Polish language learners and Polish language lovers! I am Anna, I am a passionate language teacher and my mission is to help you become fluent in Polish.
Zapraszam do oglądania Płynnie po polsku, kanału dla uczących się i kochających język polski! Ja jestem Ania, jestem nauczycielką i pasjonatką języków obcych, a moją misją jest pomóc wam mówić płynnie po polsku.
Wspaniały pomysł Ania. Mam nadzieję, że możecie to powtórzyc e z innym ciekawym tematem ale krotko. Będzie to bardzo pomocne i nie stresujące dla Moniki.
@@ryanuptheroad To, że kiedy człowiek ma trudności z samookreśleniem się, kim jest, to zamiast komuś takiemu pomóc, wywiera się presję społeczną, aby akceptować stan, który nie przyczynia się do żadnego rozwiązania trudności, jakie przeżywa ten człowiek. I język staje się narzędziem w tym sporze. Osobiście jestem przekonany, że punktem wyjścia powinien być jakiś obiektywizm: mogę się mylić co do tego, kim jestem, z uwagi na jakieś moje trudności, ale istnieje jakaś obiektywna prawda. A kiedy się mylę, wówczas prawdziwie pomoże mi ten, kto pomoże mi odkryć prawdę o sobie, naprowadzi mnie na właściwe tory - a nie ten, kto poklepie mnie po plecach i powie: wszystko w porządku. Choć to oczywiście łatwiejsze - udawać, że problem nie istnieje.
@@feandil1713 Przepraszam, ale nie jest to dla mnie jasne. Czy dobrze rozumiem, że Pan/Pani wierzy, że transpłciowość nie istnieje? Albo że nieprzydatne jest identyfikowanie się jako osoba transpłciowa? Jak możemy zdecydować, co jest prawdą obiektywną? Jak Pana/Pani zdaniem możemy pomóc komuś "odkryć prawdę o sobie"? Powinniśmy odrzucić to, co dana osoba mówi nam o sobie?
@@ryanuptheroad @ryanuptheroad Są dwie skrajności: jedna to właśnie odrzucenie tego, co ktoś mówi o sobie, a druga to zaakceptowanie bez uwag. Jestem przeciwnikiem tych skrajności. Rzeczywiście jestem przekonany, że istnieją dwie płcie, a jeśli ktoś nie utożsamia się z żadną z nich, to potrzeba z pewnością dużej delikatności, co jednak nie oznacza dla mnie, że należy pogodzić się z takim status quo. Nie uważam też, żeby właściwym było narzucanie się z jakimiś konkretnymi rozwiązaniami, więc nie mam wcale zamiaru pisać, że w każdej sytuacji taki a taki sposób podejścia do tematu jest właściwy. Jak możemy zdecydować, co jest prawdą obiektywną? No właśnie - nie możemy, bo gdyby tu chodziło o decyzję, nie moglibyśmy mówić o obiektywizmie. A jak pomóc? To trudne pytanie, a ja nie czuję się ekspertem.
"Stosuje tego języka inkluzywnego" :D Słabą jesteś nauczycielką polskiego ! Powinno być "Stosuje język inkluzywny". Doradzam nie słuchać tej Pani. Słabo mówi po polsku.
Lublin przed II wojną światową był w centrum Polski jak Łódź. Od zmiany granic po wojnie zaczął graniczyć z Ukrainą i Białorusią. To że teraz graniczy nie znaczy że są tu jakieś wschodnie tradycje jak niektórym się wydaje.
@@poohoff Jeśli ktoś nigdy nie czuł się wykluczony ze względu na język, łatwo jest mu zignorować ten problem i zdecydować się nie zajmować nim. Ta osoba cieszy się tym przywilejem.
This is outright barbaric and has nothing to do with languages. Those people should go back to school and learn proper grammar instead of identifying themselves as armchairs.
Wspaniały podkast! Przemiło było Was posłuchać. Jako osoba, która na moment emigrowała do USA, zgadzam się, że kwestie gościnności, pór posiłków i dostępności produktów w sklepach są kluczowe, kiedy wyjeżdża się z kraju 😅 Serdecznie Was pozdrawiam ❤ I podziwiam wszystkich_e słuchaczy_czki uczące_ych się Polskiego.
Dziękuję bardzo. Here in Czechia we had the peak last weekend, so now it is over but a lot of work remains. The worst situation was in Slezsko (Czeski Śląsk) - there is the same Odra river. I live in East Bohemia (východní Čechy), where we had more problems with strong wind than water. Dolnośląskie województwo is our neighbour, some our border towns/villages were also flooded - but nothing catastrophic like somewhere else. I visit Dolny Śląsk a few times a year, so it is terrible to see this destruction.
