My name is Anna, I live in Podkarpacie, the channel Enchanted Garden was created for those who love flowers, but due to the poor quality of land on their property, they are afraid of arranging a garden, buying sometimes expensive but beautiful flowers. In my films, I show that flowers will bloom on any soil, you just need to understand and love them. My garden is a springboard from reality, it's a different, beautiful, enchanted world.
Moje bulwy są przesuszone zimą. Wkładam do suchego piasku, nie podlewam. Wiosną są pomarszczone. Wkładam je na wiosnę na kilka godzin do wody, potem wsadzam do ziemi i podlewam. Zawsze mi w ten sposób ponownie wypuszczają łodygi i liście.
Witam ja nam orzechy z nasion i jestem zadowolony z owocowania. Co do tego czy pod orzechem nic nie urosnie to chyba dużo zależy od gleby , mam pod nimi krzewy owocowe a w sezonie uprawiam pod nimi pomidory malinowe
@@GregorGreen666 Uprawiam warzywa bo nie mam innego wyjścia , w tym roku mimo suszy jestem wyjątkowo zadowolona z plonów. No ale humus lał się litrami, jesienią gnojówki wieloroślinne też zasiliły ogród, musiałam opróżnić pojemniki, no i nawóz z magnezem bo tego glebie w moim ogrodzie brakowało. Wapnowanie raz na 4 lata czyli tej jesieni.
@@elzbietapospiech4026 to nie ma znaczenia, mam odmiany stare więc są bez f1, mam takie, które lata temu były f1, mam dwie nowe odmiany (Anaceur, Pera da'Bruzzo) które kupiłam w tym roku jako f1.
Moje ananasy w liczbie dwóch sztuk (trzecią zniszczyły psy) na razie rosną, to mój pierwszy sezon, a sposób wypatrzony u jakiegoś youtubera. Udało mi się też zebrał nasiona ananasa, wiosną kolejny eksperyment 🙂
Kiedy oglądam Pani filmiki cała jestem zadowolona. Paprykę spróbowałabym zabrać do domu- oderwać od podłoża, korzonki przycięć na maksa i przetestować kolejną niewiadomą. Kogucik prawdopodobnie sprawdza czy w pobliżu nie ma innych jemu podobnych osobników, dlatego pieje o różnej porze dnia. Kiedy jestem na wsi, u sąsiada słyszę podobne anomalia "} Serdeczności.
Coś cie wprowadziło w błąd, to jeszcze chyba nie weszło w życie. Ja póki co nie mam kanalizacji, dopiero szambo jest w planach. Używam wody ile chce i tylko place za pobór wody.
Coś? Urząd Gminy. Mam wydruk moich "zeznań" plus obliczenia komputerowe typu pobór, wywóz, ilość należna na osobę do spożycia no i podsumowanie, nieciekawe podsumowanie. Jest na to dokument.
Ja mam 4 mauzery i 3 beczki zbieram deszczówkę mam też studnię ale z niej leje wodę ptactwu no niestety u nas w lubelskim susza więc trzeba łapać co się da pizdrawiam
Co Pani opowiada za bajki Zakłąda Pani licznik na ogród bez żadnego problemu, płaci wtedy sie tylko za wodę a nie za ścieki! Kiedy nie ma podziału, to płaci się za wodę plus ścieki. Jak w szambie jest pełno, to wołasz szambonurków i wyciagają ścieki. Więcej życia, bo strasznie Pani biadoli! Nie ma wody źle, pada deszcz żle!
Powiem tak, źle jest wtedy, kiedy jest susza i rośliny więdną z braku wody i występują wysokie temperatury, chyba się pani ze mną zgodzi. Bardzo źle jest wtedy, kiedy padający w nieskończoność deszcz zalewa ludziom domy, zabiera dobytek, czasem życie lub zdrowie, czy się mylę? I zapytam na koniec: kto panią zmusił do bycia na moim kanale? Jak go spotkam to mnie popamięta! Więcej odwagi, kanał można opuścić bez jakichkolwiek konsekwencji, serio :) Pozdrawiam i życzę więcej spokoju ducha.
Bardzo rozumiem Twój depresyjny nastrój. U nas w tej chwili pada deszcz, już od kilkunastu godzin, ale sierpień był bardzo trudny. Totalna susza. Na działkach na szczęście jest woda, ale podlewałam z węża tylko trawnik, bo dla pozostałych roślin zimna woda przy ponad 30 stopniach byłaby szokiem. Teoretycznie nie powinnam przenosić nic ponad 2kg, a jednak podlewalam roślinki wodą z beczki, za pomocą 10 litrowej konewki. Dla zdrowego człowieka to pewnie śmieszne, a ja nawet raz znalazłam się w szpitalu. Rodzina próbowała interweniować , ale jak tu nie dbać o coś, co jest zadbane od ziarenka. Ściskam mocno i trzymam kciuki ❤️
Doskonale Ciebie rozumiem Kasiu, ja kupiłam dwie 5-litrowe konewki bo niosąc na dwie ręce kręgosłup mam równo obciążony i wtedy mniej boli. Pozdrawiam.
@@zaczarowanyogrodek Tak musimy trzymać się razem w miejscowości gdzie mieszkam jest straszna powódź bardzo trudne czasy i przykre trzymajmy się, musimy przetrwać.
@@memfis3858 kwitnie rok, bywa że dwa, Te co teraz wykiełkowały piękne zakwitną w przyszłym roku. Wysiane wiosną bywa, że kwitną dopiero w następnym sezonie.
@@memfis3858 piszą, że w naszym klimacie trzeba roślinę przechować w pomieszczeniu o temperaturze wyższej niż 0°C. Przyciąć, zilżać glebę i czekać do wiosny albo postawić taką jak jest w salonie czy innym pomieszczeniu. Ja, ponieważ mam dużo roślin poeksperymentuję. Część zostawię przycięte w nieogrzewanej szklarni, zabezpieczone zużytą agrowłókniną.
@@zaczarowanyogrodek Aha bo myślałem że już przetestowałaś czy przeżywają w ogródku kilka lat. Nie no jak już to chcę zostawić same sobie w ogrodzie tam gdzie są na pastwę losu żeby nic z tym nie trzeba było robić. Dzięki
Jeżeli ktoś ma szlachetną odmianę leszczyny może bez oroblemu ją rozmnożyć z tgz. odkładów z mlodych rocznych max dwu letnich pędów rodziny matecznej, tak nawet robią szkółki. Sprawdzone, młode drzewko zachowuję wszystkie cechy rodziny matecznej...
@@idaandrelczyk8645 cebulki były ładne ale niestety nie wiem czy powtórzyłyby cechy rośliny matecznej. Z powodu nawału różnych czynników zapomniałam posadzić cebulki... przypomniałam sobie końcem lipca... gdyby jakimś cudem nie ususzyły się do przyszłej wiosny...
Dziękuję za ten film. Moja żona też ma problemy z żołądkiem, a bardzo lubi pomidory. Więc będę sprawdzał je dla niej w przyszłym roku. U mnie w tym roku najbardziej udała się odmiana roma. Co prawda owoce małe, ale mają tak intensywny smak pomidorowy, jakiego dawno nie zaznałem :) Pozdrawiam!
Najprościej jest zdjąć stary pęd ze sznura i posadzić ze starym pędem do ziemi i kiedy się ukorzeni odciąć stary pęd a zresztą szkoda zachodu poniewaź pomidor jest rośliną długiego dnia ,Pozdrawiam
@@zaczarowanyogrodek 15 l i 25. Jedno miałam też w tunelu w podwyższonej grządce. W sumie 2 były w donicach. Nie miałam siły walczyć z przędziorkami, nie wiązały owoców, więc wyrzuciłam. Zostało jedno, bo wisi na nim jedno małe pepinko. Może powinnam była obrywać boczne pędy, ale tak czy inaczej coś powinny zawiązać - rośliny duże, zdrowe i dokarmione. Jeśli uda mi się rozwiązać kwestię przędziorków, to może spróbuję jeszcze za rok. Podobno nawet da się rozsady w domu przezimować i wtedy nie trzeba się bawić w pikowanie tych mikrosiewek.
liście się zwijają ? to może przędziorki , sprawdź przez szkło powiększające , gołym okiem nie widać .. ja tak miałam ..myślałam ,ze sucho ale kazało się ,że są te robaczki i żarły liście ..
Racja co do przepisów unii europejskiej. Ja doglebowo obornik granulowany potem humus i odżywki dedykowane do warzywa oprysk sexskrzypu polnego i herbatki tymiankowej. Jak na razie jest Ok 😁
Witam serdecznie 😄. Bardzo dziękuję za te bardzo mi przydatne porady wykorzystam w przyszłym roku. Uprawiam warzywa 1 rok i uczę się wszystkiego z RU-vid. Pozdrawiam ❤❤❤i zadowolenia z upraw.
Moja mama posadzila orzechy wloskie "z nasienia". To byly najlepsze orzechy na swiecie. Byly owszem mniejsze, ale skorupki tak latwo się rozlamywaly, jakby były z gipsu! Świetnie się obierały!Orzechy cale w jednej kulce, smak niesamowity, skorka byla bezowo- slomkowa, ani grama goryczy. Byly tak slodkie tak pyszne!!! A jesli chodzi o leszczyne, mama miala chyba taka z dziczy przyniesiona, i niestety orzechy byly tak malutkie ze szkoda sie bylo bawic. No i te robaki.. ja w tym roku zdecydowalam sie zasadzic 2 lesczyny ze szkółki, niestety bardzo kiepsko wygladaja, nie chca rosnac. Ledwo po kilka listkow mają 😢 voz zrobić zeby sie wzięły do zycia?
Dzień dobry Pani. Mam od kilku lat orzecha szczepionego mars. Ma jus z 3metry. Owoce szt. 3 miałem dopiero w tamtym roku ale dopiero mnie zaskoczyo w tym roku bo nie ma żadnego owocu. Wapnowaoem pod nim gleb3. Przy posadzeniu nawet rozoozyłem pod ziemią wokół warstw3 wapniowego gruzu tynku. Ma miejsce sloneczne i bardziej gliniastą glebe IV kl. Co się dzieje?
Cześć, jak czesto przycinać pigwowca i w kiedy? W srodku lata gdy owoce są zawiazane mój pigwowca jest pełen nowych gałęzi, rozrasta sie jak szalony. Czy musze czekać do listopada z ich przycięciem?
Ja wycinam te gałęzie, na których były owoce, te zdrewniałe. Czyli w momencie zbioru owoców bo przycinanie teraz spowoduje jeszcze większe zagęszczenie.