Panie Jakubie jazdę ona miała dobrą tylko skrętu praktycznie nic.I też nie chcieliśmy grzebać zbytnio przy właścicielu. Co do liny nie było o co zaczepić.Dziadek się uznał że najady są łagodne i da radę .
@@danielsliwka4126 to nie jest grzebanie tylko regulacja w pewnym momencie na filmie widać ze nie może przeskoczyć lekkiego progu i do tego służy ta rzymska śruba pod kabiną wiele godzin spędziłem w km
Która koparka tego typu niema problemu ze skrętem karzda chyba że jest swierzo po remoncie Najazdy łagodne wyłożone drewnem co więcej chcieć a operator się mota nie radzi sobie ze sprzętem i tyle w temacie.
@@grzelak737 Kolego z KMkami mam styczność od lat do tej pory i nie tylko nabiorę pełną łyżkę ale i załaduję wywrotkę nie twierdzę ze jestem fachowcem ale ten typ maszyny jest mi bardzo dobrze znany. Druga sprawa przy wjezdzie na podwoziówkę trzeba się czepić łyzką za przód przyczepy (powinno być takie zrobione ucho z liny stalowej specjalnie do tego celu) i przy wjerzdzaniu pomagać wciągarką poziomą łyżki.Pozdrawiam i wesołych zdrowych świąt oraz szczęśliwego Nowego Roku
I kolego chciałbyś dożyć wieku tego operatora.Chłop ma ponad 80 lat i jeszcze sobie radzi a ty mówisz że cytując(nie tylko nabiorę pełną łyżkę ale i załaduję wywrotkę).Nabrać łyżkę i wysypać na wywrotkę to nie ma problemu. Ale wyskarpować ładnie staw to już nie tak prosto.
