musisz znać się bardzo dobrze na Linuksie, jak działa komputer, vmki, sieci - to jest baza. Potem dochodzi cała wiedza specyficzna dla devopsa - sposoby deploymentu, monitoring troubleshooting i tak dalej. Powiedziałbym, że to chyba jedna z pozycji, na którą trzeba najwiecej wiedzy z IT. Imho ciężko bez dobrych studiów pojąć to wszystko
Co ma na myśli Mariusz mówiąc że niedługo VMki będą w k8s? VMki są w k8s od kilku lat (vide kubevirt, stoi na tym chyba GeForce NOW i parę innych chmur z windows desktop, plus spora część infrastruktury telefonii 5G).
Pozwól że rozwinę ten kilkuwyrazowy fragment o vmkach ("teraz w ogóle jeszcze vmki będziemy mieli w k8s"). Kubevirt potrzebował ponad 5 lat żeby wyjść z wersją 1.0 w 2023. Wersja ta oficjalnie jest production ready co otwiera jej drzwi dla dużo większej ilości użytkowników (poza grupą firm które już wcześniej się na to zdecydowały). To prawdopodobnie spowoduje znaczną popularyzację tego rozwiązania wśród mniejszych graczy.
@@mariuszdalewski5287 racja, ale jednak to zastosowania dosyć specyficzne, i akurat rozumiem firmy takie jak orange czy nvidia, a nawet jakiś współdzielony desktop. Ale znaczna popularyzacja? Zobaczymy co świat pokaże. Pewnie ktoś namówi jakies korpo, żeby sie do chmury prznosili w stylu shift and lift. P.S. kilka lat udzielałem się w projekcie kubevirt. Fajna zabawa. Ale wg. mnie całe to kubernetes to aktualnie strasznie skomplikowana maszyna. I jeszcze ta sieć. Niech zaczną pakiety ginąć. To się człowiek zastanawia czy to pod calico/istio padł, czy to się limity w OS wyczerpały czy to.... i kilka poziomów abstrakcji do sprawdzenia.
@BartoszRybacki0 patrząc na ruchy rynku wirtualizacji (VMware) i bardzo mocny kierunek definiowania wszystkiego jako kod, to niestety może pojawić się na to moda. K8s też widzi w tym sens, bo jako jeden z powodów dodania wsparcia dla swap podaje Kubevirta. Zobaczymy.
@BartoszRybacki0 odnośnie szukania pakietów, dosłownie wczoraj ich szukałem i powodem moich problemów było to, że Flannel użył złego interfejsu jako podstawowego do zbudowania swojego bridge'a ;-( W efekcie wszystko działało, ale sieć mi się segmentowała, bo komunikacja pomiędzy nodami szła po sieci lokalnej zamiast po overlayu. No i to jest sroga zabawa z tcpdumpem, niestety ;-(
Prowadzący ma potencjał jako prezenter i powiedzmy że całkiem nieźle przygotował całość. Niestety ilość rzeczy z którymi się w tej prezentacji nie zgadzam, które prowadzący wręcz forsuje na podstawie swoich własnych doświadczeń lub które są po prostu nieprawdziwe lub naciągane jest przytłaczająca. Oczywiście inicjatywę promowania K8s mega probsuje, faktycznie próg wejścia jest wręcz niesamowicie ogromny, nawet dla full stack developera, jednak nagroda jest proporcjonalna do trudu :) Polecam i pozdrawiam.
nie krytykuje twojej wypowiedzi, po prostu chcac byc uczciwym zapytam: z czym konkretnie sie nie zgadzasz i jakie sa twoje odpowiedzi. Bo "Niestety ilość rzeczy z którymi się w tej prezentacji nie zgadzam (...) jest przytłaczająca" jest zwyczajnie slabe. Tak mozna powiedziec o wszystkim
Wynik uruchomienia Docker compose to trochę taka najmniejsza jednostka orkiestrowalna przez K8s, czyli Pod. Wiadomo Kubernetes (skrótowo K8s) odpowiedzialny jest za zarządzanie tysiącami takich Podów, w tym pośrednio konfigurację sieci, wolumenów, praw dostępu itp itd. Jedynym pseudo konkurentem ze strony Dockera był Docker Swarm, jednak projekt dawno już nie żyje, I dobrze, bo tylko konteneryzacja ("there is no such thing as container!"), czyli namespacowanie podsystemów OS'a - np. sieci, listy procesów, mapowania pamięci itp., powinna być zadaniem dokera :), tak samo jak egzekucja zadań od Orkiestratora (k8s) realizowana jest przez aplikacje zewnętrzne przy pomocy API (provisionowanie wolumenów, ustawienia sieci, itp itd). Pozdrawiam 😛
@@mioszlinkiewicz4272 Kiedyś był bardzo fajny projekt, nadający się do (na moje oko) 80% projektów webowych - Rancher (1.6). W skrócie - api dla skalowalnego docker-compose, z natywnym wsparciem namespeców, z haproxy jako ingressem, jednocześnie banalnym w obsłudze wyklikiwalnym UI. W jego interfejsie każdy kto rozumiał podstawy docker-compose (wtedy jeszcze nie było docker compose) był w stanie uruchomić coś na serwerze, były gotowe aplikacje w "app storze" jak chociażby gitlab, była obsługa dowolnego stopnia skomplikowania routingów - automatycznych, manualnych, wreszcie można było wystawić port kontenera czy dowolną inną funkcję możliwą lokalnie. Oczywiście to wszystko było z wsparciem dla wielu node'ów, z systemem dostępów, kluczy api itp itd. Nigdy nie udało mi się nawet zbliżyć czasowo (code to prod) do tego co było w banalny sposób osiągalne z dawnym Rancherem.
Z tym debugowaniem to niestety 100% prawda, jak upgrade klastra padnie z powodu "runc exit status 1 rpc call failed lol" to naprawdę ostatnią rzeczą o jakiej się myśli, jest doktoryzowanie się na temat containerd. Ale za to odtworzenie z backupu jest banalne w k8s, więc nie jest źle.
Wiec przy dłużej "dyskusji" koszt rośnie bardzo, bo za każdą iteracją wysyłanych jest coraz więcej sumarycznie danych Niestety tak jest czatami GPT i inne "wszystko wiedzą" ich odpowiedzi są tak przekonujące jak by były prawdą objawioną
Nie polecam zabbixa w jakiejkolwiek produkcji. W domu na labie to tak W poprzedniej pracy musialem to skonfigurowac, dokumentacja do bani, labirynt w UI , nie wiadomo gdzie co jest, zadnego supportu bo to opensource Na szczescie sie tego pozbyli i zamienili na Instana W innej pracy dopiero teraz sie tego pozbyli i w uzyciu jest Dynatrace
Mam szklaną kulę na biurku :) - same zdania twierdzące pomijam, to dobra informacja ale jak przychodzi ktoś i pyta się "dlaczego nie działa mu <nazwa projektu>" zamiast opisać co konkretnie nie działa i co robią że im się wydaje że powinno to wtedy sięgam i szklaną kulę i mówię że zaraz znajdę rozwiązanie tego problemu - tylko 50% ludzi w tym momencie się rehabilityuje :)
Pracuje z Kubernetesem ponad rok i pamiętam jak na początku ciężko było zrozumieć mi ten aspekt. Materiał bardzo pomocny, ja od siebie dodam tylko jedno - stawiajcie lokalnie kubernetesa i eksperymentujcie, uczcie się! :)
Super, jak ktoś ogląda to niech mi powie jak w łatwy sposób ustawić usuwanie artefaktów starszych niż X dni w domyślnym deploymencie testkuba przez helma. Bo za uj znaleźć nie mogę a jak testy mają zapisy video to potrafią zeżreć kilkaset GB w tydzień.
Urządzeń Apple nie kupuje się przez ABM i taka informacja jest nieprawdziwa, w ogóle nie ma i nigdy nie było takiej możliwości. Można zakupić poprzez (autoryzowanego) partnera, który dodaje te urządzenia do naszego konta ABM. W tym momencie nawet Media Markt jest takim partnerem. Warto jeszcze wspomnieć, że urządzenia Apple można samodzielnie dodać do swojego konta ABM przy użyciu oprogramowania Apple Configurator 2 i odpowiednio iPhone’a (żeby dodać maca) lub maca aby dodać iOS/iPadOS.
Zgadza się, partner Apple dodaje urządzenia do naszego konta Apple Business Manager. Obecnie urządzenia można dodać samodzielnie, ale spełniające odpowiednie kryteria - informacje na stronie Apple. Miło, że ktoś wyłapał błąd i go skomentował :) Dzięki!