Miałem to samo. Na szczęście awaria zaistniała miesiąc po okresowym przeglądzie :) Miałem więc jedenaście miesięcy na naprawę. W tym czasie auto zostawiałem zaparkowane na biegu. Natomiast w korkach i na skrzyżowaniach używałem nożnego. hamulca. W międzyczasie odkładałem pieniądze na serwis. W moim przypadku sprawny elektryczny hamulec postojowy potrzebny jest tylko do uzyskania pieczątki w dowodzie rejestracyjnym.