To jest jeden z tych kawałków, na który trafiasz przypadkiem i nawet nie dosłuchujesz do końca. Za jakiś czas trafiasz znowu i przesłuchujesz cały, a trzeci raz zmienia się w setki ponownych odtworzeń.
Ktoś napisał, że Pezet jest weteranem. Dajmy sobie spokój…Pezet JEST Polką scena rapu. 20+ lat ciągłej zmiany, adaptacji, historii, stylu. Raper, artysta, niesamowity przekaz. Chciałbym tylko jedną rzecz, aby Pezet zrobił collab z Kazikiem. Nie potrafię sobie wyobrazić jak by coś stworzyli łącząc niekomercyjną obojetnaosc Kazika z kreatywnością Pezeta. Szczególnie gdyby odkopał swoją naturalną i surową bezkompromisowość.