qwa ja tam bylem bawilem sie lepiej niz na sensation white bo ekipa jest wazniejsza niz muzyka... oj aj ... szkoda ze nie ma lepszej jakosci z ttego koncertu ale i tak propsy bo jest spoko jak na te czasy :) i tak nie bylo robione kalkulatorem :)
już prawie 2 lata i te same uczucie gdy słyszę ten numer :) miałem przyjemność pracować wtedy na scenie RED i wpuszczać Eric'a na scenę, (niezapomniane przeżycie). Jak kończył tym numerem to myślałem, że wyskoczę z tej sceny w publike :D
30:58 to był moment w którym widownia oszalała. Nawet większość już odłożyła telefony i poprostu lecieli. Byłam, wytańczyłam się za wszystkie czasy. Mimo że za Guetta generalnie nie przepadam i byłam sceptycznie nastawiona, to zwracam honor. Typ na żywo vs w radiu to są 2 inne światy. Atmosfera niesamowita - wszyscy się bawili ze wszystkimi.