Patrząc z dzisiejszej perspektywy jest niewybaczalne katowanie i niszczenie takiej Etz ,ale takie były czasy .Mz 250 piękny motocykl który daje duzo radość z jazdy oraz dobrze sie prowadzi i fajna kultura jazdy chodzi tłumienie drgań i prowadzenie . Pozdrawiam miłośników Etezetek.
Każdy tak jeździ Mzetkami / Wskami / Maluchami nie przejmował się teraz szkoda ale to była norma mam Etz250 przestała dobrych latek nie chcialem ją sprzedać teraz szykuje remont I oczywiście już inne podejście nie będę jeździł jak dawniej Ale to trzeba przeżyć nieda się opowiedzieć 🤪🤪🤪 Pozdrawiam
Ale się prujecie. Takie były czasy, te motocykle były wtedy tanie i łatwo dostępne. Sam mam MZ o którą teraz dbam. Wtedy nikt nie myślał o tym, że wrócą łaski na motocykle z PRL'u ;)
Dokładnie kolego Wellez. Za wsk w 2000r dałem 100 zł a za Mz trzy lata później 300zl z dokumentami i wydawało mi się że dużo kasy zapłaciłem. Z perspektywy czasu żałuję że je tak traktowałem ale tak jak kolega napisał takie były czasy....
@@kaban2020 Tak jest, ja mam teraz perełkę bo mam ETZ 251 z 1990 roku. Jeszcze rzadziej można spotkać na drogach niż ETZ 250. Ludzie którzy żyli wtedy wiedzą o co chodzi i dziwią się wgl jak WSK można uważać za zabytek skoro w latach 1990-2000 to była największą wiocha jeździć WSK :)
Witam no no takiego czegoś to jeszcze jak żyje nie widziałem fajnie ciekawe co tam i jak długo się działo :) biedny byczek pewnie troszkę strachu się najadł jak reszta chmarki odeszła a on nie mógł pozdro i gratuluję ciekawostki
To jak to, bo to kosztuje ok 10zł a etz 150 w sprzęgle ma ameliniowy zabierak i to długo nie wstrzyma. a co do tego gumowego sprzegiełka moją etę katowałem przez 3 lata nic mi nie jebło, ale zrobiłem jej kapitalę i już nigdy nie będe jej katowała(błąd z młodości)
@@aditdw6547 ty się historii naucz... MZ nigdy nie były po 200 zł tylko wsk to raz a dwa ceny śmieciowe MZ i WSK były w latach plus minus 1997-2006. MZ zawsze kosztowała w granicach 600 zł chociaż jeśli chodzi o rynkowa wtedy cenę a wsk-i się kupowało za flaszkę wódki albo wymieniało za stare siemensy z żółtymi wyświetlaczami