Patrzę na szkło projektu Pana Profesora teraz, to jest piękne, to wzornictwo artystyczne, to piękna linia,to kolory, to antico.... Daje radość!!! Wielki człowiek...
Radmor to był syf. Ludzie się tym jarali bo nic innego w sklepie nie było. Okropnie grające Altusy i Radmor to kilasty symbol PRL. Ale dziś jest hipsterska moda na retro i wmawianie sobie że "kiedyś to było".
Dzięki tobie już wszyscy wiemy , dziękuję ci w imieniu wszystkich . A jarać się tym tez za bardzo nie mogli bo zwykłego Kowalskiego było stać co najwyżej na Amatora 2 a nie na Radmora serii 51XX ... który kosztował 5 średnich pensji i w sklepie to takiego Radmora mało kto widział . A jak ktoś zbiera takie różne rupiecie od 30 lat to też to jest hipsterska moda , nie wiedziałem , że jestem hipsterem , czy to trzeba nosić żółta wełnianą czapkę zsuniętą na tył głowy i pic lathe i jeść koniecznie bezglutenowe ciasteczka ? To nie ja . Altusy ... też żeś sobie wybrał obiekt do oceny , jest wiele zestawów grających bardzo przyzwoicie np ZG-25 C ZG-40 C , podobno ZG-60 i ZG-80 ... Do tego czy ktoś tutaj mówi , że to "hajend" ? Pokaz mi ilu tych co srają na prl ma chociaż dobrze ustawione audio w swoim pałacu z niewolnikami ? Z własnych obserwacji wiem , że wynik byłby kiepski , ważniejsze wykusze i milion ledów poukrywanych w dupie , do tego jak przystało na takich ikeowców na podłodze i ścianach pusto , że dudni jak w kościele ... nazi stajl ... żaden "makintosz" po 50 koła za klocek temu nie podoła ...
Panie jeżeli duszą jest niska jakość trzaski i szumy to ja podziękuje- a radmor to tylko legenda czasów kiedy nic nie było na pólkach, nie nadaje się do poprawnego wysterowania nawet małych kolumn- brak wydajności prądowej, dziś mamy taką we wzmacniaczach które generują ponad 200 amper i mocy 500 wat/8 ohm np Musical Fidelity M 6500i
Panie Piotrze gratulujęposiadania sprzetu i super pomysłu na materiał. Mam podobnie kiedys bylem zakochany w magnetofonach szpulowych zwanych szpulówkami i duzej wiezy Diory czarnej ze złotymi nózkami. Z niecierpliwościa czekam na kolejny reportarz.
Wspaniali artyści. Szkoda, że tak mało ich prac pokazano w tym krótkim filmie. Oczywiście nie bylo to możliwe w tak krótkim filmie. Dlatego moja sugestia do autora/ki tego filmu: Może następny film z prezentacją ich najbardziej kultowych prac?
Co tam jest z tyłu na wysokości głowy Piotra Metza? Mam na myśli tą czarną skrzynkę z pokrętłem w prawym dolnym rogu, okrągłym wskaźnikiem na górze mniej więcej w polowie skrzyni... Wygląda mocno kultowo...
Sony ICF-6800W . Jest to radio globalne , tak zwany odbiornik światowy , wielozakresowy , coś podobnego można dziś kupić np. Tecsun S2000 chociaż znawcy nieco psioczą na to radio i twierdza , że nie za tą cenę ...
Mam czarmą (eksport) wieżę RADMOR 5412 komplet. Do tego kolumny Mildton 80 , 200 i japońskie Tamom ,Sansui, odtwarzacz SACD I DAT. Radmora oddalem do renowacji RADMOR'GDYNIA w ręce znakomitego szpeca Pana Romana Bartkowskiego(stara radmorowska gwardia). Jestem wdzięczny sprzęt wygląda i gra jakby zszedł wczoraj z taśmy. Radmora posiadam 32 lata praktycznie od nowości i mam sentymemt do tej marki. Kupilem go gdyż wtedy nic nie grało lepiej a i dziś te zabawki ktote stoją na polkach marketów nie dorownują mu dźwiekiem. Oprócz tego posiadam znacznie droższy sprzęt od Radmora którego dźwięk subiektywnie jest lepszy... ale Radmor to Radmor😉 . Prawdopodobnoe nie doczekam się reaktywacji RADMOR-AUDIO szkoda... slyszałem że obecny Pan prezes Synowiecki nie wie że RADMOR tworzył bardzo dobry sprzęt🙂
Panowie i panie! Nie róbmy z tego religii. Jest moda na vintage, ale ten sprzęt poza wyglądem na prawdę reprezentuje niski poziom jakościowy. Awaryjność i wątpliwej jakości dźwięk. Ówczesne sprzęty uznanych marek japońskich, biły na głowę polskie urządzenia w każdym aspekcie. Ja urodziłem się w "tamtych czasach", z sentymentem wracam do Altusów, Altonów, Radmorów, Diory etc. Ale moja ocena merytoryczna jest zgoła inna niż Pana Piotra. Chciałbym aby było inaczej, ale niestety. Pozdrawiam.
legendarnym odbiornikiem to była OK-102/II a nie OK-106 -106-tka to był szumofon nadający się jedynie do odbioru dalekopisów i faksymil meteorologicznych
To nie była przystawka do fal średnich. Przede wszystkim miała rozbudowane fale krótkie. Każde pasmo w osobnym zakresie. To było potężne narzędzie do słuchania Wolnej Europy, Głosu Ameryki itd. A średnie też były doceniane - przecież w Polsce słuchało się Radia Luxembourg!
miałem wersję radmora srebrną 5102 po 90 roku kiedy już posiadałem sprzęt pioneera. Sprzedałem go bo z pionkiem to nie mógł konkurować. Mam sentyment do niego i poluje na wersję 5100 czarną do sypialni nietuzinkowy wygląd .
dzien dobry. panie piotrze technika nie ma nic wspolnego z duchami za to jest prawdziwy gra albo nie gra. pracowalem przy produkcji radmora to nie byl idealny sprzet jesli chodzi o niezawodnosc oj nie. moze byl ladny rzecz gustu. sprzet do odtwarzania muzyki nie musi byc ladny. sprzet do muzyki powinien wiernie odtwarzac to co zostalo zarejestrowane i zrobione przez producenta dziela muzycznego. tyle i az tyle i znowu zadnych duchow. bardzo ladnie pan opowiada o muzyce ale panski kosmos jest nie kompatybilny z wieloma kosmosami ludzi ktorzy tez nie moga sie obejsc bez muzyki i dla ktorych inne "kultowe przedmioty" sa panu zupelnie obce. szanuje i doceniam ale sie nie zgadzam. pozdrawiam
Posiadam jeden z pierwszych Radmorów 5100 działajacy do dziś. Jedynie wymieniłem kilka żarówek no i wymagał przestrojenia ale nie z winy amplitunera tylko zmian na świecie. Fajna prezentacja ale nie zgodzę się z młoda damą że lepszy i nowocześniejszy był następny model. Własnie 5100 był zmontowany z najlepszych części dlatego minimalnie awaryjny. Zainteresownych odsyłam do obejrzenia mego egzemplarza. Swoją drogą to cud że nie wykończono czyli nie sprywatyzowano zakładów i to w siedzibie liberałów sprzedajacych zakłady za przysłowiową złotówkę. Czyli wojsko ratuje nas nie tylko przed wrogiem ale uratowało tak szacowny zakład. Szkoda że Radmor nie produkuje dalej dla klientów indywidualnych ale wpłw na to miało celowe zniszczenie całego sektora polskich zakładów produkujących podzespoły elektroniczne. Nam fanom wyrobów Radmora pozostały amplitunery czy też nieliczne wieże.