Takie akcje to 30 lat temu i teraz pytanie. Dalej te buty są dostępne? Czy to nie żart, bo troszkę w szoku jestem, ze patenty z reprezentacyjnej z lat 90 tych nadal w temacie.
Kiedyś się bawiłem w pastowanie na lustro. Ale nigdy połysk nie był wstanie długo się utrzymać. Więc najpierw ograniczyłem się jedynie do polerowania noska a potem przestałem się w to bawić.
czy tak zawiązany temblak ma jeszcze jakieś zastosowanie praktyczne/ miał przed wojną? Czy ma już tylko funkcję symboliczno-ozdobną? w sensie, czy da się go założyć na rękę? czy trzeba by go jakoś przewiązywać inaczej?
Chciałbym zapytać, jak sobie dobrać właściwy rozmiar tych butów (lub starych opinaczów PRL)? Konkretnie, w jaki sposób oznaczony rozmiar pasuje do długości wkładki. Dziękuję za ładny film i życzę miłego dnia.
Według wojskowych zasad podeszwę należy pastować tak długo, aż będzie czarna jak smoła. Nie trzeba pastować po każdym założeniu, ale gdy pada deszcz może się zdarzyć, że pasta zostanie wymyta. Od razu trzeba wtedy osuszyć podeszwę i zabezpieczyć metal przed korozją byle jakim olejem.
Nie trzeba tego robić. Po pierwsze, dlatego że to strata czasu, a po drugie, gwoździe tak długo jak się nie starły, lepiej, żeby pozostały w podeszwie. Zbyt częste ich wyrywanie doprowadzi do tego, że w olbrzymich kraterach, które powstaną, nic się nie będzie trzymać.
@@ukaszursusszczepankiewicz5820 dobrze że zaznaczyłeś o wojskowych zasadach, w rekonstrukcji historycznej lub długoletnim użytku podeszwy zabezpiecza się stara dobrą metodą czyli olejem lnianym, czarna pasta smoła nie zapewnia skórze elastyczności i należytej konserwacji. Nie jest to żadna krytyka a po prostu ciekawostka, w woju masz dostawy i nikt nie rozpatruje o naprawie czy kilkusezonowej służbie takowych butów, Pozdrawiam
nie no niezle cie pojebalo kolego ze pantera najlepsza i te tygrysy xDDDDDDDDD gdzie stugi gdzie panzer III gdzie panzer IV jak tygrys 1 byl jeszcze konstrukcja przelomowa to z pantera poleciales tak samo z tygrysem II.
Jest problem. Ja po prostu ten wosk roztapiałem opalarką i ściągałem do gołej skóry wacikiem, a potem nakładałem nowe warstwy. Ale jeżeli zależy komuś na czasie, to może tylko roztopić i wypolerować.