Cześć . Zaczynałem przygodę z transportem w wieku 21 lat . Mając swoją firmę transportową , jeździłem busem po Europie i zdobywałem doświadczenie i wiedzę w transporcie . Obecnie jeżdżę jako kierowca zawodowy , wciąż nabywam nową wiedzę , lecz nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa . Cały czas do przodu - nie oglądaj się za siebie ..
pewna firma z inowrocławia zamówiła taki ładunek prawie 14 metrów kierowca z austri jechał z otwartymi dzwiami po dojechaniu na miejscie wyszdł jakiś gostek i po chwili mówi do pracowników przetnijcie mi to na połowe
Lata temu, jechalem 2 tys km na koniec turcji, po prawie tygodniu czekania na fracht powrotny. Zajezdzam na miejsce, a tam konstrukcja o dlugosci 13m. Dzwonie do spedytora, i mowie co on odjebal, na co on, ale gdzie masz problem, przeciez zmiescisz.... no tak, ale bylem tandemem ... powrót do Istambulu i juz ladunek byl.
Ale się sracie w tych komentarzach, bo to bo tamto bo nie można tyle zarabiać i odrazu musi farmazony cisnąć. Nie wiem jak to w transporcie jest ale podejrzewam ze podobnie jak w każdej innej branży. Kiedyś chciałem być kierowcą ale w końcu poszedłem na spawacza. I jest tak jak mówi są firmy gdzie zarobisz 4-5 a są małe firmy gdzie wyciągniesz drugie tyle bo bardziej szanują pracownika. Ale tak jak kolega z filmu mówi trzeba chcieć pracować i ostro zapier****ć jak się chce poważne pieniądze zarabiać. Ja zamiast na 7 przychoeze na 6 do pracy zamiast kończyć o 15 schodzę z produkcji o 17. Robie robotę jak by szefo wziął kogoś dodatkowo na 1/4 etatu. Premia za nadgodziny, premia za angażowanie w rozwój firmy itd. Czasem trafi się coś prywatnie z żeby zrobić i tak się kręci. Ja się ciesze i zarabiam. A drugi płacze bo 8h i do domu i siedzieć z browarem na kanapie albo na osiedlowej ławce. Sorry ale mamy czasy nierobów co za siedzenie chcą zgarniać milony. No ofensive do kogo kolwiek ale po prostu widze jak jest. Ale może akurat w transporcie jest tak jak co po niektórzy piszą. Pozdrawiam
Masa błędow .., najpierw hamulec zaciagasz w naczepie , nie zwolniłeś swożnia .. jak robisz porady to rob konkretnie .. dalej nawet nie oglądałem .. no i smar został pod naczepą ..
A Ty myslisz ze po zlaniu oleju z plukanką i zalaniu swiezego oleju , resztki plukanki nie zostaja? Oczywiscie , ze zostają. Musialbys zrobić po plukaniu silnika plukanką … plukanie samym olejem. Przelac silnik z 2 razy czystym olejem na interwale ok 100-200km i zrzut. Dopiero potem zalac olej docelowy. Tych plukań plukanką i olejem mozesz robic dowolną ilosc na tyle na ile pozwala kieszeń i puryzm. Po jednym plukaniu olej docelowy zawsze zczernieje bo miesza sie z pozostalosciami np. w turbinie i innych miejscach gdzie olej nie krąży a jedynie „chlupie”. Tam gdzie olej stoi , stał będzie zawsze. Jedynie podmiesza się z nowym a nowa sadza dopełni całości. Gdybyśmy chcieli mieć olej czysciutki jak w wolnossaku benzynowym to musielibysmy oliwe zrzucać co bak paliwa. Nikt nie broni ale czy to ma sens?
Ja płucze pluksnka z liqui moly i jest wszystko ok ostatnio po wymianie oleju zalałem ceratec z liqui moly i jestem bardzo zadowolony teraz kupiłem octavia rs więc też będę robił plukanke i zaleje cerateca
Dokładnie potwierdzam zamiast opowiadac bajeczki kto ile zarabia prosze pokazac 3 ostatnie kwitki z wyplata i po temacie wszyscy zaraniaja kokosy szkoda ze bez jakiego kolwiek udokumentowania