Jesteśmy małym i kameralnym klubem nurkowym skupiającym się na szkoleniu dla dzieci i młodzieży. W naszym gronie dzielimy się wiedzą i doświadczeniem, razem wyjeżdżamy na wyjazdy nurkowe w Polsce i coraz częściej za granicą. Jeśli chcesz zacząć nurkować lub wrócić po przerwie do tego fajnego sportu to Podwodni Przyjaciele są właśnie dla Ciebie!
Dobre pytanie - to zależy jak się na to spojrzy :) Pianka jest elementem bezobsługowym więc dla początkujących nurków (na kursie lub zaraz po) może być lepsza bo zanim nauczą się korzystać z KRW, utrzymywać pływalność i spokojnie oddychać, pianka nie wprowadza dodatkowego zamieszania bo tylko ma utrzymywać właściwą termikę ciała. Jak się już opanuje podstawowe umiejętności to wtedy warto przejść na suchy skafander z kilku powodów. Po pierwsze potrafi lepiej utrzymać ciepło w trakcie nurkowania, ale także jest dodatkowym urządzeniem wypornościowym. Tak więc razem z KRW stanowi zdublowany system do utrzymywania pływalności. Jego obsługa jest bardzo prosta - pompujemy przy zanurzeniu lub upuszczamy nadmiar powietrza przy wynurzaniu (zawór automatyczny). Dokładnie tak jak KRW kiedy używaliśmy pianki. Podsumowując, przejście na suchy skafander wymaga odrobiny nowych umiejętności (stąd kurs na który warto się zapisać), ale później pływanie w nim jest tak samo proste jak w piance przy jednoczesnym zwiększonym poziomie bezpieczeństwa i komforcie cieplnym.
Nie mam podobnych doświadczeń. Osobiście używałem taniej maski z Decathlonu przez kilka lat i byłem bardzo zadowolony. Nic się nie odklejało. Materiałowy pasek gumowy doskonały w przypadku bujnej fryzury - nie haczył włosów. Teraz używam tych samej maski dla kursantów i doskonale pasują na większość osób. Te droższe z wyższej półki również mogą być niedopasowane - po prostu za każdym razem trzeba przymierzyć i dopasować.
Cześć! W klubie używamy jacketu SEAC i bardzo dobrze się sprawuje. Automatów nigdy nie używałem tej firmy - my zdecydowaliśmy się na popularne w Polsce Apeksy lub Aqualungi. Mają bardzo dobre zabezpieczenia przed zamarzaniem ale oczywiście nie gwarantują ze nurek ich nie załodze 😉
Odnośnie legalizacji , ty mówisz że butle legalizujemy co 2 lata a ja kupiłem w zeszłym roku 2 butle 12L. Data pierwszej legalizacji 09.2021 data następnej 2031 to znaczy że ważność legalizacji jest na 10 lat.
Cześć! Stan prawny w Polsce jest taki, że na podstawie rozporządzenia Rady Ministrów butle nurkowe należy legalizować co 2 lata: www.udt.gov.pl/wazne/informacja-dotyczaca-badan-eksploatacyjnych-odbiorczych-i-okresowych-butli-w-aparatach-oddechowych-i-zbiornikow-gasnic-oraz-zbiornikow-przenosnych-w-urzadzeniach-specjalnych-lub-bedacych-urzadzeniem-specjalnym Prawo, a praktyka to już inna sprawa :) Datę legalizacji sprawdza się podczas ich ładowania w centrum nurkowym lub w bazie nad wodą. Czy wszystkie butle, które używają nurkowie są zalegalizowane? Pewnie nie ... Czy za każdym razem osoba ładująca butle sprawdza legalizację? Pewnie też nie ... W przypadku Twojej butli, która ma legalizację na 10 lat masz pewnie dwie opcje: 1. Normalnie jej używać i w zależności od pracowników sprężarkowni, którym może się czasami nie spodobać legalizacja do 2031 rozmawiać z nimi lub od czasu do czasu odejść z kwitkiem. 2. Mimo, startowej legalizacji jaką masz, po 2 latach zawieźć do serwisu i zalegalizować zgodnie z rozporządzeniem. Prawo powinno zawsze służyć ludziom i wskazywać na "właściwe" postępowanie jeśli sami nie jesteśmy w stanie tego jednoznacznie określić. W tym przypadku 2 lata to czas po którym nie tylko urzędnik UDT nabija nową datę kolejnej legalizacji i pobiera pieniądze. Dodatkowo, butla jest sprawdzana w środku, w razie czego czyszczona z rdzy, olejów i innych zanieczyszczeń. Testuje się ją zgodnie z ciśnieniem próby. Mając na względzie że pod wodą nasze życie jest zależne od tego co znajduje się w butli warto mieć na względzie, żeby dbać i sprawdzać co w niej się znajduje. Stąd zdrowy rozsądek plus regularny serwis to na pewno dobry pomysł na użycie Twojej nowiutkiej butli. Miłego nurkowania i do zobaczenia pod wodą!!!
@@podwodniprzyjaciele Dziękuję za odpowiedź. Mam jeszcze pytanie, posiadam dwie butle 12L, chcę skręcić z nich Twina więc potrzebny mi jest dobry manifold. Polecisz mi coś? Pozdrawiam 🤗
@@tadeuszzioa66 A to trochę trudniejszy temat 🙂 Akurat butle 12L potrafią być bardzo różne (krótkie i pękate lub dłuższe i chudsze). Na twinset nadają się bardziej te dłuższe bo lepiej rozkłada się ciężar na plecach (trym). Konkretnego modeli manifoldu raczej nie polecę - technicznie pewnie każdy będzie OK. Raczej skupiłbym się na doborze długości manifoldu pod konkretny rozstaw butli. Poradziłbym się tutaj w serwisie z którego korzystasz. Jeszcze tylko krótka dygresja nt. używania twinsetu 2x12L. Oprócz tego, że to bardzo popularna konfiguracja w Polsce ze względu na duży zapas gazu ma jednak kilka wad. Jest to zestaw generalnie bardzo ciężki wymagający dodatkowo balastu np. typu V-ka. W przypadku nurkowań głębokich i długich jeśli potrzebny jest taki zapas gazu to na pewno się przyda. Jeśli jednak zamierzamy nurkować bardziej rekreacyjnie lub z partnerami na pojedynczej butli (np. 15L) to praktyka pokazuje, że 2x12 jest za duże. Kończymy nurka z ciśnieniem np. 90 i zastanawiamy się czy ładować czy nie na kolejnego nurka. Miałem kiedyś taki zestaw i po ok. 2 latach sprzedałem. Aktualnie używam 2x8,5L i jest idealny do profili jakie robię (szkolenia podstawowe P1 do 20 m, nurkowania turystyczne do 40m lub 50m ze stagem (7L) 👌
Warto jeszcze wspomnieć o kosztach ładowania butli - aktualnie prawie wszędzie liczą od pojemności butli bez względu ile mamy jeszcze gazu w środku. Stąd doładowanie 2x12 będzie zawsze droższe (na przykład 24L * 2zł), a nurkując rekreacyjnie będzie Ci zawsze sporo zostawało. 😀 Ja akurat zrezygnowałem z 2x12 ze względu na ciężar a nie na finanse jednak obie sprawy są ważne. Pamiętam, że po weekendzie nurkowym przez 2-3 dni bolały mnie kostki i nie wiedziałem z czego to się bierze. Później do tego doszedłem 🙃
@@podwodniprzyjaciele dziękuję za tak wyczerpującą odpowiedź, mam tradycyjne długie butle 12L i średnica 171cm. Poszukam manifoldu i będę składał Twina. Pieniądze to nie wszystko, najważniejsze jest bezpieczeństwo a Twinset to zapewnia. Pozdrawiam 🤗
1.Czy nie jest tak przypadkiem, że zamki montowane na plecach mogą częściej ulegać uszkodzeniom, ze wzgledu na cieżar tj: jacket/skrzydło + butla ew balast? 2. Nie wspomniałeś o ważnej rzeczy, wyprowadź mnie z błędu jeśli się myle. Czy nie jest tak, że neopren czy crash neopren podczas latania samolotem ulega kompresji i dekompresji ze wzgledu na pecherzyki powietrza w nim zawarte? W takiej sytuacji to trylamint będzie lepszy?
Cześć! Zamki montowane na plecach często posiadają prostą osłonę z materiału także jacket czy skrzydło nic im nie są w stanie zrobić. Mam kolegę który takiej osłony nie ma i też z jego zamkiem się nic nie dzieje. Co do crash-neoprenu to jest on już fabrycznie skompresowany więc zmiany grubości podczas nurkowania są nieduże. W samolocie ten proces nie zachodzi bo w kabinie jest ciśnienie niższe niż 1ata więc tam, jak już, to ewentualnie może zajść jedynie proces odwrotny. Niemniej, zmiany są minimalne i w pełni odwracalne. Trilaminat ma swoje przewagi w stosunku do crash-neoprenu, ale na pewno nie w tym aspekcie.
Jezeli komputer ma byc najlepszy jak w tytule filmu to warto sie skupic na tych najlepszych , czyli komputerach air integrated .Czy to za pomoca wezyka czy transmitera . Szkoda czasu na te buble :)
Dobry komputer to wg. mnie taki który jest dopasowany do płetwonurka czyli jego umiejętności i poziomu wyszkolenia. Dla nurka rekreacyjnego większość funkcji tych zaawansowanych komputerów w tym również integracji z ciśnieniem w butli jest niepotrzebna. Fajnie taki komputer wyglada na ręku - duży, kolorowy, na pewno robi wrażenie tylko czy nurek umie z niego skorzystać 😊. Także podsumowując, uważam ze nie konkretne funkcje czynią z komputera dobry lub nie ale dopasowanie do potrzeb i wymagań każdego z nas 👌 Pozdrawiam, do zobaczenia na nurkowisku! M.
Pytanie. Czy jest jakas możliwość zakaldania którejś rurki pod wodą? Jestem ratownikiem i kombinuje nad sposobem dania możliwości oddychania pod wodą na plytkiej głębokości. Mysle czy jest jakas rurka badz sposób podania poszkodowanemu zaklinowanemu pod wodą. Zatkac rurkę i gory i zanurzyc by rurka woda sie nie napełniła?
Cześć @mlodybiker! Ciekawe zagadnienie wrzuciłeś w komentarzu. Rurka standardowo ma długość tylko 30-35 cm. To oczywiście bardzo ogranicza jej zakres działania w przypadku, który opisałeś. Nawet jeśli dysponowałbyś dłuższą rurką to płuca nie pokonają różnicy ciśnień większej niż ok. 0.2 [atm] czyli człowiek potencjalnie mógłby wziąć wdech z max 2 [m] głębokości. Niestety przy takiej długości byłoby to bardzo męczące i pojawiają się od razu problemy z retencją dwutlenku węgla w rurce więc taka opcja zdecydowanie odpada. To co mógłbym ewentualnie zaproponować to stworzenie zestawu ratunkowego z małą butlą 2-3 L i automatem oddechowym, który podany osobie uwięzionej mógłby zapewnić jej dodatkowy czas przeznaczony na uwolnienie przez ratownika. Pojawia się tutaj jednak pewne zagrożenie. Oddychając sprężonym powietrzem pod wodą, poszkodowany po uwolnieniu zapewne chciałby jak najszybciej wyskoczyć na powierzchnię. Brak przeszkolenia nurkowego mógłby narazić go na typowo nurkową barotraumę płuc, gdyby wziął oddech pod wodą i bez wydechu wyskoczyłby na powierzchnię. Podsumowując, pewne rozwiązania techniczne dałoby się pewnie zastosować, ale najbardziej rekomenduje skonsultować się ze swoimi starszymi kolegami i instruktorami, aby zastosować sprawdzone metody i procedury w takich przypadkach. Jako instruktor nurkowania, na ratowaniu ludzi z takich opresji jak opisałeś, bezpośrednio się nie znam.
@@podwodniprzyjaciele super dzięki za mega odpowiedź. Mój błąd mały. Nie dopisałem że w tym przypadku chodzi mi akurat o głębokość do pół metra max. Więc teoretycznie fajka 40cm by starczyła. Tylko jak ja wepchnąć pod wodę ... Zatykając ja z gory działałoby czy dmuchając w nią by woda nie weszła w ustnik?
Ciężka sprawa z tą rurką. Podanie poszkodowanemu fajki w sytuacji akcji ratunkowej zapewne zalałaby ją i wymagałoby przedmuchania przez osobę uwięzioną. Niestety ona mogłaby nie mieć wystarczającej ilości powietrza w płucach, aby to wykonać i pierwsze co by zrobiła to zapewne wdech z dużą ilością wody. To by pewnie tylko pogorszyło sprawę. Niestety nie znam dobrego rozwiązania, żeby Ci tutaj coś podpowiadać. Jakiej procedury uczą na szkoleniu ratowniczym w takiej sytuacji?
@@podwodniprzyjaciele właśnie takich sytuacji w ogóle nie przewidują. Na szkoleniach najbliższych poruszę temat i dopytam. Pewnie też nie będą mieli odpowiedzi na to. Zbyt rzadko to się chyba zdarza ale jednak zdarza
@@podwodniprzyjaciele dzięki ci piękne za zainteresowanie i mega rzetelne odpowiedzi. Dużo z nich wyniose na pewno bo z nurkowaniem ze sprzętem nie mam dużo doczynienia 💪👍
Warto wspomniec, ze duza czesc latarek nurkowych nie nadaje sie do dluzszego uzywania "na sucho" bo sie przegrzeja. Stracilem tak jedna latarke, w ktorej po przypadkowym wlaczeniu sie w walizce puscily luty.
To prawda - bardzo dziękuję za tę uwagę! Niektórzy producenci zakładają, ze latarki będą naturalnie chłodzone wodą bo będą używane do nurkowania. Na powierzchni niestety mogą się przegrzać tak jak to opisałeś w swoich przypadku. Warto na pewno zerknąć do instrukcji lub zapytać przed zakupem.
Dzięki za miłe słowa! Zamiar był taki, żeby na początku opowiedzieć o podstawowych opcjach suchego. O tym zaworze :) jak i innych dodatkach (np. ogrzewanie) chciałbym opowiedzieć w oddzielnym już filmie. Niemniej, wielkie dzięki za sugestię!
Mam parę uwag nt powyższego materiału. Drugim narzędziem pomiarowym nie jest kompas ale busola, niby nie wielka różnica a jednak. Kolejną sprawą to przy omawianiu komputerów nurkowych pominołeś moim zdaniem bardzo istotną informację odnośnie tego na jakich tablicach dekompresyjnych mogą one pracować (wiem, że to film dla początkujących ale mimo wszystko jest to dość istotna informacja i warto o tym wspomnieć).
Cześć @sruturutusrututu3923! Dzięki za Twój komentarz - fajnie, że zwróciłeś uwagę na te dwie sprawy. Rzeczywiście, do nawigacji (nie tylko podwodnej) powszechnie używa się dwóch urządzeń czyli busole i kompasy. Generalnie busola jest bardziej zaawansowanym urządzeniem najczęściej wyposażonym w dodatkowe elementy takie jak lusterko, muszka i szczerbinka do namierzania odległych punktów nawigacyjnych . (źródło: Wikipedia). Nie będę się kłócił czy model Suunto SK7 (SK8) jest busolą czy kompasem, ale sam producent na swojej stronie klasyfikuje i nazywa go po prostu "Kompasem". Dodatkowo, w praktyce nurkowej spotkamy się głównie ze słowem "kompas", które jak wydaje się, jest powszechniejsze i znane prawe przez każdego nurkującego. Niemniej, warto znać oba terminy i wiedzieć, że pomimo wielu podobieństw są to jednak różne urządzenia nawigacyjne. Co do algorytmów dekompresyjnych to rzeczywiście istnieje ich kilka (np. Buhlmanna czy RGBM). Akurat w komputerach, które pokazywałem, Uwatec ma w sobie zaimplementowanego Buhlmanna, a Suunto RGBM. Ten drugi jest nowszy i uwzględnia więcej parametrów dekompresyjnych. Często pod wodę zabieramy z kolegą oba komputery i przyznam, że w zakresie do 40-50m w nurkowaniach dekompresyjnych i bezdekompresyjnych dwa najważniejsze parametry czyli czas nurkowania bezdekompresyjnego oraz moment w którym po przystankach można już swobodnie wynurzyć się na powierzchnie są bardzo zbliżone. Nie wspominałem o tych algorytmach na filmie bo uznałem, że na etapie zakupu pierwszego komputera nie będzie to miało większego znaczenia, a może niepotrzebnie skomplikować wybór :) Trzymaj się, pozdrawiam i do zobaczenia pod wodą!