Cześć! Nazywam się Katarzyna Bąkowicz i całe swoje zawodowe życie zajmuję się komunikacją. Wiem, że czasem ciężko się jej nauczyć oraz, że jest masa rzeczy, które trudno w tym aspekcie ogarnąć. Chcę podzielić się wiedzą i doświadczeniami jakie posiadam, po to, aby każdemu kto będzie oglądał filmy na moim kanale, mówiło się lekko, łatwo i przyjemnie. Odkryję przed Wami tajemnice skutecznych wystąpień publicznych, efektywnych spotkań biznesowych i lepszych relacji międzyludzkich. Bo wszystkie te rzeczy są zależne od komunikacji właśnie. Jeśli są jakieś tematy albo pytania, które wyjątkowo Was nurtują, piszcie je na mejla lub w komentarzach. A jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś o mnie, wejdźcie na www.bakowicz.pl. Zapraszam!
Ogólnie zauważyłem, że (prawie) wszędzie jest pomijanych wiele dziedzin nauki, co powoduje oderwanie tej książki od kontekstu, czyli... że u nas jest wielu nieuków udających ekspertów. Nie chodzi o osobowość- po prostu jest wielu idiotów :D:D:D
kobieta w kolko powtarza, ze jezyk jest tworem żywym, który ewoluuje, po czym listuje zasady ... troche to śmieszne... Ja bylem uczony w szkole, ze powinno nie wymawiać 'normalnie' bez przesadzania, wiec to "e" nosowe nie powinno być wymawiane z emfaza... a zamiast tego normalne "e". Troche z innej beczki... jak piszemy "jabłko" to czytamy "japko" i kula ziemska dalej nie kreci i nie ma tsunami...
Czyli rozumiem należy słuchać i szukać wspólnych płaszczyzn, odkryć na zasadzie lustra, jaki mamy charakter, co nam się podoba, a co nie, jakie mamy podejście do wielu kwestii i chyba na czym poprzestać w spólnej relacji.
Może dwa różne światy, ale logiczne, nie jak w języku angielskim, gdzie jest wolna amerykanka i chaos, poza tym co region to zupełnie inna wymowa ( u nich to się nazywa akcent)
W tym kraju retoryka to specjalność czarnych , bo to generuje zysk = taca , amen. Korpo - biznesmeni i politycy powinni słuchać Radia Maryja i to na słuchawkach Sennheiser 8 h /dobę .
Jon Anderson ( Yes, Vangelis ) słynny wokalista o wysokiej skali głosu- alto tenor, palił dużo, może Bensony& Hedgesy, Kenty, Marlboro, Camele, Gitanesy...w każdym razie dbał o swój głos w specyficzny sposób. Rysiek Riedel też jest nie do podrobienia a...dbał niesamowicie ale o oryginalność swego głosu. Z tym trzeba się urodzić - jak Krystynka Czubówna . Bene Gesserit trzeba się uczyć . Niestety w Warszawie w XXIw. to niewykonalne.
Śpiewam ulubioną piosenkę Czesia - "Alleluja,alleluja " . Otwiera klatki schodowe i piersiowe lepiej od Religi , nawet na cmentarzach. Od siebie polecę : " Anielski orszak" i hit " Dobry Jezu , a nasz Panie". Generalnie głowa do góry i memento mori !
"Skrzypce ze smyczkiem & szksypcze że szmyckiem " . Drabina , Chrząszcz, nawet Król Karol , Karolina wymiękają. Ciekawe czy wymięknie Kaśka...? Zabawa do śmiechobólu gwarantowana.
Ja Panią pamiętam z chyba...1956r/ 57r.. Pracowała Pani chyba w MPK, PKS, PKP , PŻM . O LOT nie wspomnę , bo byłoby to nie na miejscu tak jak pytanie kobiety o wiek. W każdym razie efektywna komunikacja jest lepsza od efektownej i czasem w podtekście zawarte jest więcej niż w podcaście/ podcastcie/podcieście itd. Pomijając te nieszczęsne lata 50-te jak Panią oglądam, to zacząłem siesiesiesie jąjąją..kaka..ććć, przeprzeprze..prapraszszsz..amamam am mniam ! 😊
@@mateuszjaskoka8298 Oczywiście, że tutaj czytanie to słowo-kucz, bez dwóch zdań. Tym bardziej dziwi mnie podejście tej pani do temau, bo o czytaniu książek, jeśli mnie pamięć nie myli nawet nie wspomniała.
Mimo wszystko podkreślona została podstawowa rzecz. Na pewno każdy spotkał się z hasłem że aby poszerzać słownictwo trzeba czytać książki i wiele osób takie właśnie ma wyobrażenie. Jednak samo czytanie poszerzy ewentualnie słownik bierny, słownik czynny natomiast wzbogaca się poprzez nadawanie. To jest najważniejszy drogowskaz dla każdego kto chciałby poprawić w tym zakresie swoje kompetencje
Ehh non stop mam z tym styczność. Jak ktoś do mnie dzwoni, pisze maila, przychodzi do mnie, a nawet jak wpada na stream do twórcy i wita się w ten sposób na czacie... Niby nic takiego, ale zirytować potrafi ;)
Witam(już tak napiszę) Odnoszę wrażenie jakby pochylała Pani nieco czoło do przodu co daje efekt spojrzenia spod byka. Jak nazywa się taka forma komunikacji niewerbalnej? Może odcinek o tym.
Dzień dobry. Czy nie jest tak, że ę na końcu zdania zawsze się czyta jako normalne e, a wymawianie ogonka i każda inna wymowa jest uznawana za hiperpoprawną i niezgodną z normą językową? Zauważyłem, że w podręcznikach do nauki j. polskiego dla obcokrajowców też uczą, żeby wymawiać -ę na końcu zdania jako normalne e.
Wymowa e i ę w wygłosie jest stosunkowo nowym tematem, ponieważ do niedawna zasada była jedna: tylko ę. W podręcznikach dla obcokrajowców rekomenduje się e ponieważ wymowa nosówek sprawia dużo kłopotu. To o czym musimy pamiętać, to że język jest żywym tworem i zapewne to nie ostatnia zmiana jak w jego obrębie się dzieje :-)
Twoja zapowiedź przyczyniła się do pozytywnego rozwiązania odnośnie mego związku. Będziemy czytali ją oboje, już jest na półce. Piękny materiał, dziękuję.