Młodzi ludzie i tak zakłamani i to poczucie wyższości nad innymi zawodami. Coś okropnego. Buta chamstwo arogancja tylko nastawienie na pieniądze i prestiż (kto używa tego słowa prestiż-głupota). Smutna prawda o polakach na całym świecie.
Ludzie jest takie powiedzenie,nie umiesz ich pokonać przyłącz się do nich,ja tam wydałem wszystkie zaskórniaki na kursy maturalne i zamiast narzekać na lekarzy studiuje farmę na UMB i próbuję zostać jednym z nich,poprawiając maturkę,zamiast biadolić jak to jest źle,do roboty to nie będziesz miał powodów do narzekania
@@danielrabalski9851 próbuj! Ja 2 lata fizjoterapię studiowałam, teraz jestem na 3 roku, a byłabym na 5. Ale nie żałuję. Tego czego się na innych studiach nauczysz też Ci się przyda. Czas na naukę nigdy nie jest zmarnowanym czasem. Trzymam kciuki, żeby się udało.
Ja tam studiowałem już trzy razy. Nie wiem, jak inne wydziały, ale Wydział Farmaceutyczny z Oddziałem Medycyny Laboratoryjnej, a przede wszystkim ich "prywatne" akademiki, to po prostu... RUSKA MAFIA.
Farmacja to niestety jest zwykłe straganiarstwo. Praca typowo fizyczna. Po 10 latach doświadczenia jesteś w gorszej sytuacji niż jak zaczynałeś. Z pensją oscylującą w okolicach minimalnej i w tej chwili perspektywą bezrobocia. 20 lat temu opowiadali na uczelniach o wdrożeniu OF i dzisiaj nadal OF jest na etapie koncepcji. Perspektywy tego zawodu się nie zmienią bo ani izbowcom ani sieciom na tym nie zależy. Im mgr jest większym popychadłem tym dla nich lepiej. Zawód do likwidacji.
moze dalby rade ktos powrzucac na youtube troche filmikow o sztucznej inteligencji, superkomputerach, komputerach kwantowych, neurobiologii/neuropsychologii, drukowaniu organow, dietetyce fizjologii biomechanice treningu/sportu, robotyce w medycynie itp? duzo tego jest w necie po angielsku, po polsku bardzo niewiele
Cwiczenia nudne, rozciągnięte w czasie, w dziekanacie obsługa nie mila chwilami, wszystko naciągane w filmiku. Ciekawe ktory student pracuje na cwiczeniu na HPLC? Chyba że próbkę poda. Bo wszędzie nie dopuszcza się bo popsuje aparaturę.
Fajnie jest za nasze pieniądze się kształcić, wyjechac do pracy za granice i jeszcze narzekać. Ja wiele nauczyłam się studiując w Białymstoku i znacznie mi teraz łatwiej odnaleźć się w pracy. Większość zajęć i prowadzących wspominam z przyjemnością. Było lepiej lub gorzej, ale generalnie sympatycznie. Chciałoby się jeszcze raz wrócić do tych czasów. Jeżeli możecie to studiujcie, naprawdę warto przeżyc taką życiową przygodę.
Aha, w dodatku jest taka ilość materiału który naprawdę jest niepotrzebny, że czas na normalne życie w czasie studiów jest niesamowicie ograniczony. Właściwie to go nie ma. Praca po studiach jest dobrze płatna pod warunkiem, że istnieje możliwość wyjazdu za granicę. Mnie się udało. Pozdrawiam.
Dobra propaganda sukcesu. Myślałem, że Gierek był największym specjalistą a jednak nie. Większość materiału na studiach zupełnie nie przydaje się w pracy. Ćwiczenia rozciągnięte w czasie do granic możliwości, niesamowicie monotonne i nudne. Ilość niepotrzebnego materiału po prostu przygniata. Czas na najważniejsze przedmioty ograniczony do granic możliwości. W dodatku jak komuś podwinie się noga to czeka go wizyta w najbliższym oddziale banku.