Może dziwnie to brzmi ale to czysta prawda , FSO moje , moje realia . Mój styl , mój FLOW , moja to jest jazda , na skrzyżowaniu wyprzedzana jest kolejna gwiazda . Dużo się szwendałem z ziomkami fiatem bujałem , po różnych melanżach do domu nie wracałem , bo w tym czasie na zlotach fiata z dobrymi mordkami siedziałem .
Pamiętamy to wszyscy to były czasy. Teraz prawie 40stka a dalej nutka wchodzi w ucho. Oby więcej takich przekazów do tego naszego młodego spoleczenstwa