Obejrzałam wszystkie odcinki i obejrzę jeszcze raz a jak pogoda pozwoli to ruszam w lipcu na szlak z 10 letnią córką Alicją 🚶🚶 bo to ona mnie namówiła ale kilka fragmentów drogi podjedziemy autobusem, śpimy w agroturystykach. Z miłą chęcią przeczytam każdą poradę, pozdrawiamy z Wlkp 😍
Bardzo się cieszę! Myślę, że będziecie mieć z tej wędrówki wspaniałe wspomnienia! ❤ Ja właśnie szykuję się do kolejnego szlaku, więc niedługo kolejny film wleci :)
Przeszedłem ten szlak prawie rok temu ale z Częstochowy do Krakowa. Bardzo fajnie mi się Ciebie oglądało. Te marudzenia urocze uśmiałem się. Subskrybuje Twój kanał
No tak 😅 ja jestem dumna, bo właśnie ponownie jestem w Wietnamie i całkiem sporo lokalnych mnie tu rozumie! Gorzej ze myślą, że mówię płynnie więc ich odpowiedzi są mega długie i wtedy już nie wiem co do mnie mówią 🤣🤣🤣
Wilki nigdy nie atakowały ludzi, psy są o wiele gorsze, nastawione na atak w każdej chwili. Nie wiem skąd te bajki o złych wilkach, to mądre inteligentne stworzenia. Jeszcze nigdy wilk mnie nie zaatakował a jestem podróznikiem i uwielbiam lasy.
U mnie to historia mojej babci, ale sprzed 80 lat 🫢😅 inne czasy, teraz faktycznie wilki nie zaczepiają, choć ostatnio w moich rodzinnych stronach zaczęły podchodzić blisko domów - latem, nie zimą. Ale powiadomiono leśniczego i obserwują sytuację 🤷🏼♀️
@@Plecakiwalizka Myślę że to wina ludzi, śmiecą na każdym kroku, zostawiają po sobie papiery, resztki jedzenia, no i próbują oswoić już wszystko, w rezultacie- koty nawet nie łapią myszy ;) dziki są głaskane, ptactwo dokarmiane, wszystko traci swój pierwotny instynkt. Myslę że to niedobrze. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za komentarz.
Źródeł wody nie ma, za to po drodze jest tyle wiosek i sklepów, że z pragnienia nie umrzesz :) na nocleg z namiotem też się sporo miejsca znajdzie. Ja zielonych miejsc szukam zawczasu w Google maps i zwykle trafiam całkiem nieźle :)
Dla mnie język koreański i wietnamski są najpiękniejszymi językami na świecie. Zastanawiałam się, którego powinnam się uczyć i padło na koreański, jako że lubię wiele potraw z ich kuchni, zaczęli robić swoje dramy w stylu zachodnim (wcześniej wszystkie były kiczowate 😅 ), oglądam dużo kanałów koreańskich na yt, itp. Wietnam ma piękny język, ale jako kultura, film, kuchnia, itp. niebardzo „istnieje” w naszym świecie. Dołożyłabym sobie wietnamski do koreańskiego, ale pracuję w Niemczech od kilku lat, więc ważniejsze jest szlifowanie niemieckiego i zawsze można ulepszyć swój angielski. Także skupiam się głównie na niemieckim, koreańskim i resztkami angielskiego, więc chyba nie starczy już czasu na wietnamski, szczególnie że pracuję minimum 12 godzin dziennie. Szkoda, ale wietnamski będzie moim następnym językiem.
Super się ogląda Twoje filmy ze szlaku. Czekałam na kontynuację i się doczekałam 😊 ale wiadomo zdrowie najważniejsze. Dobrze, że z Twoim już jest lepiej 🤗
Podziwiam Cię 😀ja planuje wybrać się na szlak z 10letnią córką z Częstochowy ale tylko do Rabsztyna a reszta rok puźniej, będziemy spać w agroturystykach, w Podzamczu tanio znalazłam blisko szkoły. Pozdrawiamy z wlkp😀🌺
Fajnie Haniu, że dokonczyłaś vlogi z tego szlaku. Długo czekalam na to😁 Też szłam OG więc fajnie było sobie powspominać. A co do saren... Miesiąc przed tym jak miałam ruszyć na swój pierwszy szlak z namiotem, nocowałam u rodziców na wsi i słyszałam takie dźwięki i byłam przerażona. Pogooglowałam i wyszło, że to tylko sarny. Gdybym tego nie wiedziała i by mi tak pod namiotem szczekały to zawał na miejscu😅
hahaha wylałaś z siebie żury w znacznej ilości :)) no ale na szlaku tak bywa - chwila zamyślenia, ciągła rozbudowa naszej Polski, zmęczenie i błądzimy. Do tego komary, duchota, ciężki plecak i nerwy. Dobrze, że twarda z Ciebie 'baba' i znosisz te uciążliwości z należytym spokojem :)
Gwoli wyjaśnienia, bo wiele osób pod pierwszą częścią komentowało, że nie ma ciągu dalszego (a ostatnie odcinki wrzucam 2 lata po przejściu szlaku): idąc tym szlakiem jeszcze nie wiedziałam, że właśnie rozwija się u mnie choroba Gravesa-Basedowa (jedna z wersji nadczynności tarczycy), która objawia się m.in. spadkiem siły mięśniowej - stąd to moje dyszenie i zmęczenie na szlaku. Chorobę zdiagnozowano u mnie dopiero kilka miesięcy później, kiedy akurat montowałam filmy z SzOG, i tak wpłynęło to na moje samopoczucie, że nie potrafiłam dokończyć tego vlogowego projektu. Wyjście z choroby i ogólne "wyprostowanie życia" zajęło mi ponad 2 lata. Musiałam zająć się priorytetami, czyli moim zdrowiem, żeby wrócić do tego, co kocham najbardziej - podróżowania! A skoro na kanale pojawiły się ostatnie odcinki z SzOG, to znaczy, że już jestem w tym nowym życiowym rozdziale. :) Dziękuję wszystkim za cierpliwość i życzę miłego seansu! <3
super wskazówki i ciekawe spostrzeżenia... ja się nie długo wybieram do Wietnamu ... i mam pytanie czy ma Pani jakieś filmiki z pomocą do nauki w j,. Polskim? potrzebuje pomocy.. w nauce wietnamskiego
Niestety, po polsku jest bardzo mało materiałów do nauki wietnamskiego, jeśli w ogóle są jakiekolwiek. Poza tym większość, również tych np. po angielsku, jest w dialekcie północnym, a wszystko tak naprawdę zależy od tego, gdzie dokładnie siostra jedzie. Dlatego chyba najlepiej po prostu uczyć się na miejscu z doświadczenia :)
Witaj, trafiłam do ciebie przypadkiem, ale jeśli mogę, podzielę się swoimi uwagami. 1. Szlak Orlich Gniazd liczy sobie ok 168 km, czyli porównaniu z innymi szlakami długodystansowymi należy do tych krótszych., a co za tym idzie nie jest zbyt wymagający, w porównaniu z Głównym Szlakiem Sudeckim czy Głównym Szlakiem Beskidzkim. 2. Plecak nie powinien ważyć więcej niż 8 kg, a już na pewno nie powinien przekraczać 15% masy ciała. 3. Jeśli zabierasz ze sobą namiot to zwróć uwagę, aby był ultra lekki. Myślę, że twój taki jest. 4. Nie pakuj więcej niż 3 l wody do plecaka. Tę możesz na bieżąco uzupełniać w sklepach po drodze. 5. Co 2 godziny rób sobie 15 min. Przerwę na odpoczynek i wietrzenie stóp. To bardzo ważne, aby nie nabawić się odcisków. Buty najlepiej żeby były trekkingowe lub trailowe i zawsze numer większy od tego, którego nosisz na co dzień. Na odcinki asfaltowe możesz stosować sandały trekkingowe. 6. Nie bierz więcej niż 3 zestawy odzieży na zmianę. Co drugi dzień zabukuj nocleg w agroturystyce, gdzie bez problemu zrobisz szybką przepierkę. Używaj odzieży technicznej szybko schnącej. To tyle. Sorry, za nieco "kazalniczy" ton, ale ja zobaczyłam ten wielki plecak u ciebie ,to stwierdziłam, że kilka porad nie zaszkodzi. 😊 Pozdrawiam I czekan na ciąg dalszy. Marta, co serce ma w górach.
Marto, dzięki za rady, o które nie prosiłam 😉 "pozwólmy ludziom być szczęśliwym wedle ich uznania" - jeśli będę chciała, to wezmę i 15 zestawów ubrań, a jeśli mój plecak będzie ważył więcej niż 8 kg, to ja będę się z tym męczyć i nikt inny 🤗 pozdrawiam również!
Witaj! My podobnie jesteśmy zakręceni i w tym roku przeszliśmy Bałtyk od Władysławowa do granicy w Piaskach.Boso i z namiotem 😀 Mamy już całe wybrzeże przedreptane , a za rok jeszcze raz🙂🖐 Ja i żona przed 60-ką😀
Przeszedłem Bałtyk w 13 dni, z 13 to letnim synem. super przygoda. Jedynie poligon przejechałem autobusem z Jarosławca do Ustki. Akurat dobrze, bo mocno lało tego dnia. tak czy owak, 340 km pękło.