dobra troszkę bendę nerdem ale muszę to czym rozdupcyłeś pociąg to nie była "snajperka z amunicją pszeciw pancerną" tylko sam w sobię karabin pszeciw pancerny ale ogułem film super
Trafiłem przez przypadek i nie żałuję. Robisz chłopie kawał dobrej roboty, widać tutaj prawdziwe zacięcie i skilla. Szacun, te filmy zasługują zdecydowanie na większą publikę
Zawsze mnie w BF1 zastanawiało dlaczego w kampanii nie było nic o froncie wschodnim, walka między Cesarstwem niemieckim i Imperium Rosyjskim bądź Austro-Węgry z Rosjanami
Ubóstwiam kampanię z bf1 (Dobra, Lawrence zdecydowanie nie znajduje się na podium) Natomiast największe wrażenie wywarło na mnie przygotowanie do historii fabularnej. Jesteś tylko szarym żołnierzem z Imieniem i Nazwiskiem znanym niewielu w końcu dosięga cię kula przeciwnika i nikt o tobie nie pamiętam. Pojawiają się nowe dane kolejnego żołnierza, którego los również jest przesadzony, ten cykl powtarza się kilkukrotnie, by w końcu rozpocząć pierwszą misję, założyć buty ludzi którzy okryli się chwalą za dokonania w boju. Istnie szlachetne jaki niezwykle przykre dla szarego człowieka, który mimo niezdobycia medali zapłacił najwyższą cenę w imię walki o ojczyznę.
imo bf na podstawie II światowej z tym samym klimatem i realizmem oraz na podstawie prawdy to to by była gra roku . Co prawda jest cod wwII ale oni to nie to samo co słynna seria baterfilda na podstawie wojny
Platyna w bettlefield 1 jest łatwa po za trofeum na sterowcu. Najwyższy poziom trudnosci w tym jest mega łatwy tak jak w innych battlefieldach, do bólu brutalna mówisz? Nie sądze. Bf1 najlepszą strzelanką? Pierwsze słyszę. Gra mega słaba bardzo zakłamuje historie nawet niepokazuje to co ma pokazywać czyli 1wojne światową. Fabuły słabe w tym no gra tragiczna. Ale online jedynie przyjemny bywa jeśli zrezygnujesz z patrzenia na realistyczność. Sam już platyne dawno zrobiłem w tej grze.
Gram już 6 lat w bfa 1, niesamowita gra, rzadko się zdarza, żeby twórcy dopracowali aż tak dobrze wszystko. Kampania, mimo, że krótka, również była świetna, historie są ciekawie napisane i wciągają, a końcówka opowieści "Goniec" z Bishopem potrafi wycisnąć łzy
Przez ponad 35 lat grania w gry,poplakalem sie dwa razy.Raz gdy Geralt odnalazl Ciri na wyspie Mgiel i drugi raz w Battlefield 1 w misji z Bischopem...Smieszne co,hehe poplakac sie w strzelance :) A mnie sie udalo...Lecialy mi lzy jak grochy kiedy Bischop by radowac mlodego wzial na siebie pewna smierc...Ktos moze powiedziec - Stary,to tylko gry..Odpowiem mu wtedy ze huja tam wiesz...
To prawda, opowieść Bischopa chwyta za serce - czujesz jak wiele musiało być takich historii o których nikt nigdy nie usłyszał, a bez których wielu by nie było na tym świecie.
@@GRYRR To prawda.Kiedys srednio interesowalem sie historia,to gry pokazaly i zaciekawily mnie na tyle ze zaczalem czytac i wiem jakie to jest zlo...Dlatego dzisiaj w tych chorych czasach kazdego rzadzacego polityka ktory chocby pomyslal o rozpoczeciu wojny,jako pierwszego bym wsadzal w czolg i pierwszego wysylal na front
Multi było bardzo przyjemne i bardzo ładne, gra powala grafiką (i powaliła mojego kompa bo takie spadki FPSów dostawałem, że niestety w końcu sobie odpuściłem granie), ale co się nagrałem to moje. Zawsze będę wspominał jak podczas jednej operacji zdobyliśmy sektor i nagle gwizdki dowódców, krzyki ludzi, chmara żołnierzy biegła ze mną ramię w ramię, w słuchawkach kule lecące na lewo i prawo i wybuchy pokrywające ekran w błocie W tym momencie wślizgnąłem się do leju po bombie przed jednym z bunkrów, który mieliśmy zdobyć i po prostu czekałem, zdjąłem ręce z klawiatury i musiałem odsapnąć bo dostałem takiego przebudzenia "Co się odpierdala?" No a z kampanii najbardziej w pamięć zapadł prolog. "Wojna, która miała położyć kres wszystkim wojnom. Tak się jednak nie stało..." Kampania w Bf4 była tak o, żeby sobie postrzelać, mi się podobała Kampania w Bad Company 2 to klasyka, cięte żarty i dobra historia kina lat 90tych A kampania Bf1 to po prostu ociekające klimatem wprowadzenie do gry z oddaniem hołdu historii co w dzisiejszych czasach praktycznie się nie zdarza Anglicy, Francuzi, Włosi, Australijczycy, nawet tych jebanych Niemców pokazali po drugiej stronie celownika A nie jak teraz, ot choćby to AC Shadows o którym szkoda szczępić ryja
