Wiecie co, fajnie, że edukują w ten sposób najmłodszych, no ale ludzie bez jaj, nosorozec ? W PL ??? Co za tłuki robią taką fuszerkę ? Czy cieżko było wybrać np. żuberka albo choćby łosia czyli zwierzaki mieszkające u nas, no bo skad tu nosorożec ? Tłuki robią takie reklamy, a inne tłuki to przyklepują i jeszcze placą takiej firmie gruby chajs
Nieprawda. Po zamachach terrorystycznych we Francji pokazali wywiad z pewną rodziną. Chłopiec mówi, że terroryści są niebezpieczni i mają broń. Na to ojciec odpowiada, że oni są silniejsi, bo mają kredki.
@@ukaszukasz1886 Nie mam zamiaru pytać o zakończenie nauki rozumowania na etapie przedszkolnym. Dzieci myślą jeszcze w sposób naturalny, a dorosłym lewactwo wyprało mózgi.
Same "ochy" i "achy" najechało się wszelakiej maści ekspertów, ojców chrzestnych, dumna nazwa "Aleksandra" od Pani Dyrektor i co? Pozwólcie, że dorzucę łyżkę dziegciu do tego miodu. Jest XXI wiek, a Wy zamawiacie podbijarkę rozjazdową bez ruchomego zespołu podnosząco nasuwającego? Naprawdę? Ja rozumiem, że przetarg i została wybrana najkorzystniejsza oferta wraz z serwisowaniem pewnie piecioletnim, ale dzisiaj podbijarka która w "zwykłym torze" podjeżdża i się zatrzymuje? Toż macie już takie podbijarki rozjazdowe - tylko trzydzieści pięć lat starsze. Po co zamawiać taką maszynę? Trzeba było popatrzeć na "rozjazdówkę" chociażby w TORPOLU z wyrzucaną satelitą. No i ten "System 7".... przecież to nie sprawdzone jeszcze w boju. Pamiętacie w jakich mękach wdrażaliście prototypową oczyszczarkę tłucznia "800" ze Stargardu? Ile nerwów kosztowało, ile obwiniania operatorów, że sprzęt pierwsza klasa tylko oni słabi? No i ten system pomiarowy oparty nie jak w Plasserze na cięciwach tylko na jakichś nadajnikach i odbiornikach wiązki laserowej? Ciekawe jak to podziała jak chłopaki wjadą w tor delikatnie zarośnięty zielskiem? A zdarzaja sie takie nawet na tych liniach bardziej prestiżowych. Ech.... Dodam na koniec, że szkoda trochę chłopaków operatorów, bo pewnie z ich zdaniem się nikt nie liczył przy wyborze oferty, a szkoda, bo oni są najbardziej doświadczeni z całej tej grupy "kolejarzy" zgromadzonych. Pozdrowienia dla Łukasza, Bartka i nie wiem kto tam jeszcze ma "zaszczyt".
Z zewnątrz nie widać całego teoretycznego potencjału tego sprzętu, obawiam się, że póki co technologicznie wyprzedza potrzeby zarządcy infrastruktury. Wszystko wskazuje na to, że w kwestii optymalizacji podbicia da się jeszcze wiele osiągnąć.