Mialem przyjemność poznać mistrza osobiście gdy tam na rowerkach pomykaliśm kilka lat temu. Pieknie opowiadał przez ponad godzinę. Niezapomniane spotkanie to było. Pozdrawiam serdecznie.
pochodze z Bieszczad a dokładnie jestem synem Samolota. Fajnie ma Pan te filmy. Bez zastanawiania zostawiam Suba i zapraszam do mnie na kanał. Mam nadzieje że zostawi Pan coś po sobie ;d
Odwiedziłem pracownie i Pana Adama w sierpniu 22roku,naprawdę warto jeśli jesteś w Bieszczadach. Nabyłem żeźbę anioła i jeden z noży mają wygrawerowane inicjały pamiątka piękna
Czołem Adamie, pozdrawiamy Cię razem z Blondie (ochrzciłeś ją jako "Marlenę"); w sierpniu błądziliśmy po Czarnej w poszukiwaniu wjazdu, a odwołał nas z Bieszczadu smutny telefon, nic to, ponowimy próby w tym roku. Gratulujemy formy, no i pora pogadać o nożach. Ściskam dłoń Witold. p.s. ogonek z monetą sie przydał? W.
W końcu filmik z Łysym już nie mogłem się doczekać myślałem że już nie będzie, w tym roku chyba pojedziemy do Pana Łysego.Pozdrawiamy serdecznie z Zakopanego.
Zobaczcie ludzie co za osobowość! Talent do grania śpiewania rzeźbienia pracowitość Siła! Mega się Pana ogląda a takich ludzi coraz mniej 100% Facet Brat Wilk Kamrat ! Dzisiejsza młodzież powinna się od takich ludzi uczyć pracy i życia bo jak na nich patrze to się boje o przyszłość Polski. Mam 40 lat więc widzę do przodu i do tyłu rozumiecie o co chodzi...Pozdrowienia z Wrocławia!
I chyba najbardziej wzruszająca piosenka w tym nagraniu Nie będę żebrał o miłość, bez wstydu można o chleb. Ciało ma własne potrzeby, więc czasem należy coś zjeść. Gdy nie masz czym jej nakarmić, a w ziemię wbija miłości głód, to wtedy lepiej się zabić, niż czekać licząc na cud. Co z tego, że świat wokół piękny i w miarę udane są dni. Co z tego, że praca cię kręci, bo gardło dławi rozpaczy krzyk. To taki krzyk, co go nie słychać, choć w bólu rwie na strzępy krtań i prosisz serce szalone, stań proszę, proszę serce stań. I kiedyś ono posłucha, a gdy nie posłucha to idź! Tyle jest miejsc, stacji końcowych, chwila odwagi, może strachu i NIC. Nic jak przestrzeń nad ziemią, nic jak okruch, jak pył, nic jak zero w ruletce, nic jak bez miłości dni. [x2]
Gdy ją spotkasz to u stóp masz świat - piosenka oparta na melodii Jonny’ego Cash’a Gdy ją spotkasz, to u stóp masz świat, słońce, niebo i brylanty gwiazd, siłę taką jak Herkules i na ustach śpiew, możesz zrobić wszystko to, co chcesz. Gdy ją stracisz, to zapadasz w mgłę. Gdy ją stracisz, to już jedno wiesz, że nie łatwo kroczyć dalej wypełniając czas, boli, ale prawdę (wreszcie) znasz. X2 Nic nie rani tak jak miłość choć nie widać ran Nic nie rani tak jak miłość nie pcha nas do dna. Nic nie rani tak jak miłość rani też jej brak i pozostawia ślad. Gdy nadejdzie taka niczym w snach, swym urokiem muśnie, rzuci czar. Choć na chwilę zmieni życie w nieustanny cud, potem zginie w morzu gniewnych słów. Burza serca burza zmysłów trwa i nie szkoda zwykłych szarych dni, bo jedynie ważny jest ten miłosny czas, kiedy minie to już nie ma nic. Nic nie rani tak jak miłość choć nie widać ran Nic nie rani tak jak miłość nie pcha nas do dna. Nic nie rani tak jak miłość rani też jej brak i pozostawia ślad. (x 2)
Dobrych utworów miło posłuchać. Tekst pierwszej piosenki: Romantyczny wiersz, romantyczny list, obraz miejsc, których już nie zobaczę. Czy tak miało być, czy tak musi być, że się wszystko kończy w łzach rozpaczy? Dokąd potem iść, kiedy chęć i czas pozwalają wędrować wprost przed siebie? Trud zagrodzi szlak, a miłości nurt stanie zanim będziesz w siódmym niebie. Na łańcuchy praw, wśród umarłych prawd, ile jeszcze można lat wytrzymać? Bez magicznych słów, czarodziejskich miejsc serce mrozi nieustanna zima. Pożegnalny wiersz, pożegnalny list, do was i do świata co przeminął. Chociaż będę tu i na mapie znak wciąż się kłania tym górom i dolinom. Romantyczny krzyk zawsze głupio brzmi, ale przecież on coś także znaczy. Czy tak miało być, czy tak musi być, że się wszystko kończy w łzach rozpaczy. Na łańcuchy praw, wśród umarłych prawd, ile jeszcze można lat wytrzymać? Bez magicznych słów, czarodziejskich miejsc serce mrozi nieustanna zima. (Harmonijka) Na łańcuchy praw, wśród umarłych prawd, ile jeszcze można lat wytrzymać? Bez magicznych słów, czarodziejskich miejsc serce mrozi nieustanna zima. Romantyczny krzyk zawsze głupio brzmi, ale przecież on coś także znaczy. Czy tak miało być, czy tak zawsze jest, że się wszystko kończy w łzach rozpaczy. że się wszystko kończy w łzach rozpaczy. że się wszystko kończy ...