Hej!! Jestem Dawid i postanowiłem, że chcę się podzielić z wami swoją pasją do gier planszowych oraz malowania figurek. Planowałem założyć taki kanał już od pewnego czasu, ale w końcu się udało, co bardzo mnie cieszy! :D.
Jeżeli interesują Cię recenzję gier, nowych jak i starych, to dobrze trafiłeś! Po to właśnie został stworzony ten kanał, ale nie tylko, ponieważ również pomalujemy figurki, a w przyszłości może również jakieś stworzymy.
Nie będę się już więcej rozpisywał, czas zacząć działać i tworzyć super kontent! :D
Myślę czy nie kupić gry na olx. Nowe Heroesy to zerowa dostępność no i poziom trudności. Ja jestem słabym graczem i jeszcze gorzej przyswajam wiedzę z instrukcji. Szukam czegoś łatwego, prostego na zasadzie chodze, zbieram zasoby, walcze, rozwijam postać i wszystko osadzone w świecie fantasy
Przed zakupem ściagnij sobie polską instrukcje z neta i się z nią zapoznaj, mnie gra nie zaciekawiła i była bardziej męcząca niż w jakikolwiek sposób przyjemna. W sumie ze zwykłych turlanek, chodzenia i wykonywania misji, a przy okazji prosta, to jakakolwiek gra z serii zombicide/ Cthulhu Death may die/ Massive darkenss/ Wiedźmin Stary świat/ gloomhaven szczęki lwa.
Dziękuję za odpowiedź. A kojarzy Pan tytuł do max 300zl? Bo wydać 500zl a jak gra mi nie podejdzie? Zwłaszcza że dopiero zaczynam i na razie mam tylko władcę kości
@@axlpolska8146 Zastanawiałem się co ci doradzić, ale jeżeli chcesz grę z figurkami to koszt 300zł to jest norma. Wyjątkiem są małe epickie podziemia, dobra, fajnia regrywalna gra kooperacyjna. Bez figurek, masz np. wersje wiedźmina standard gdzie zapłacisz mniej ale masz kartanowe postacie i potwory. Pamiętaj że zawsze mozesz wypożyczyć grę zanim ją kupisz :)
5:34 Chodziło Ci o pole Pustynia :) Ogólnie spoko materiał - można obejrzeć przed podejściem do gry, żeby lepiej zrozumieć co może wydarzyć się w czasie rozgrywki, a o czym instrukcja nie wspomina.
Widzę, natomiast ostatnio lustrzanka mnie kompletnie nie słucha. Wyostrzenie daje na siebie, ale mimo wszystko nie jest to zadowalające jak widzę. W takim razie spróbuje coś jeszcze z tym zrobić. może się uda. Trzymaj kciuki :)
Dzięki za odcinek. Ostatnio kupiłem Dziki Samogon i jestem aż po całej, jednej partii, ale mnie i córce gra się podobała. Dodam, że lubię, czytałem i słuchałem książek o przygodach Wędrowycza, więc dla mnie taka gra już na starcie ma +1 do zajebistości. 😁 Co ciekawe, moja żona nie przepada za grami, ale jak zobaczyła Dziki Samogon, to stwierdziła, że podoba jej się klimat i z chęcią zagra z nami. Może dlatego, że lubimy grać w Stwory z Obory. 🤔 W każdym razie, jak już ogramy tę grę, to sięgniemy po Upiorne Wczasy, bo zawsze lepiej mieć jeszcze więcej Wędrowycza. 😁 A że Tobie się podoba, to jestem zaskoczony, bo większość recenzji w sieci jest raczej negatywnych i twierdzą, że twórcy rzekomo niepotrzebnie skomplikowali rozgrywkę. 🤔🤔
Staram się nie oglądać materiałów innych twórców przed swoją recenzją, żeby opinie innych nie wpłynęły na moją subiektywną ocenę gry. Podtrzymuję opinie że w nowej odsłonie ma się większą przynależność do lokacji w której się jest. Przez ten zabieg gra jest również trudniejsza i trzeba bardziej przewidywać gdzie będzie boss aby móc go uderzyć atakiem wręcz
Nie rozumiem zasady w jakiej układa się legion? Mogą być ułożone wartości np. 231 lub 321? Nie muszą to być wartości nastepujące po sobie od najmniejszej do największej?
Obecnosc tego "złego" sterującego zombiakami przeciwko któremu walczą gracze przywodzi mi na mysl gre "hard city" od Adama Kwapińskiego twórcy gry nemesis, którą swoją drogą polecam. Małe epickie zombie za to faktycznie sa malutkie i przez te kompaktowosc chyba sie na nie skusze. Juz sam pomysl z doczepianiem broni do meepla jest duzo fajniejszy niz wszystkie figurki w grach typu zombicide. Chciałbym widziec to częściaj w innych grach bo to wręcz genialne w swojej prostocie.
Doczepiane bronie to jest świetny dodatek do gry. Grę hard city kojarzę, ale nie miałem okazji grać. Natomiast pamiętam, że był tam ten motyw z graczem wcielającym się w zombiaka :D
@@planszomaniak jesli chciales sprawdzic hard city to chyba jest to ostatni moment zeby kupic bo wyglada na to ze nakład sie wyczerpuje, ale za to można dostac w fajnej cenie ok 170 zł.
Myslisz ze ta gra sprawdzilaby sie do luznego grania przy piwku z ludzmi ktorzy wczesniej w nia nie grali i niekoniecznie czesto graja w planszowki? Jest na tyle prosta zeby wytłumaczyc w miare szybko zasady i zaczac grac? Szukam wlasnie małego i prostego ameritrasha do imprezowego poturlania i zastanawiam sie czy by sie sprawdzilo. Wiem ze nie wszystkie gry z tej serii sa na tyle lekkie jak sugerowalby rozmiar ich pudełek.
Zasady ogarniesz w chwile. Jak zagracie w kooperacje przeciwko zombie (który nie jest graczem) to jeszcze pomożesz znajomym co mniej ogarniają. Gra, razem z rozstawieniem, zajmie nieco ponad godzinkę. Przy piwku pewnie troszeczkę dłużej. Jak sam widziałeś na zasadach, gracz tylko się rusza i zabija zombie, a jak nie ma zombie to bierze przedmioty i podnosi żetony itp. Misję również są proste w zrozumieniu. Jedynym ogranicznikiem masz liczbę graczy, bo tylko max 5 .
Dzięki za recenzję. Gra leży u mnie na półce i czeka na swój pierwszy raz. Liczę na dobrą zabawę, bo to moje pierwsze spotkanie z serią Tiny Epic, a do tego nigdy nie grałem w Zombiecide. 🙈😁😉
@@planszomaniak Hej. No właśnie dziś zagrałem pierwszy raz i przyznam się, że zrealizowałem trzy cele w swoim ostatnim ruchu. Cóż to był za debiut. 😁 Ale super gierka i będę do niej z chęcią zasiadał. Fajnie, że można grać solo, bo nikogo nie trzeba namawiać na grę. Pozdrawiam. 🖐️😉
Gloomheaven spoko - mam wersję na ps4 i ogrywam. Wszystko fajnie - jest ciężko, czasem frustrująco jak się np okazało, że zabrakło mi jednej tury żeby wygrać scenariusz...ale powiem szczerze, że jako człowieka który rzadko, ale jednak czasem gra w planszówki jakoś wersja planszowa szczęk lwa nie przekonuje. 4 postacie - totalna bieda...co mnie w grach typu rpg, czy w jakiejkolwiek innej przekonuje to mnogość postaci. Nawet jeśli nie polubię 2-3 postaci to mam do wyboru szereg innych. W wersji cyfrowej gloomheaven też już zauważyłem postacie, którymi raczej nigdy nie zagram, ale to nic, bo mam naście innych postaci...W planszowej wersji szczęk lwa nawet jak mi się nie spodoba jakaś postać, albo dwie, to już pole do wyboru mam mocno ograniczone.
No tak, zgodzę się, natomiast jest to prequel, ale trzeba też zauważyć że w normalnej kampanii w "Gloomhaven" nie ma też dużo wyboru na start, jednak później dochodzi możliwość odblokowania postaci przez spełnienie celu życiowego. Czyli w Gloomhaven Szczęki lwa mamy 4 do wyboru a w Gloomhaven 6 na start (później jest więcej)
@@planszomaniak zgadza się...ale zawsze 6 to więcej jak 4... zresztą jak powiedziałeś...jak się odblokuje postacie to ma się ich znacznie więcej później...można sobie stworzyć nawet zupełnie nową drużynę...każdy znajdzie coś dla siebie przy takiej mnogości postaci...sama świadomość że jest więcej już dużo zmienia
Dzięki za opinie :D. Owszem polecam. Natomiast teraz wyszła druga część "upiorne wczasy" i chwilowo wydaje mi się że rozgrywkowo jest mnie powtarzalności co do "dzikiego samogonu". Recenzja nowej odsłony w sierpniu. Zachęcam do obejrzenia jak się pojawi :).
@@planszomaniak Póki co zamówiłem Samogon, a jak się spodoba wpadną Wczasy, bo wiem, że gry można łączyć i wtedy zapewne będzie zabawa. Zaczynam zatem po kolei. 😁 50 zł to niedużo, a pobawić się można. 😉 Z podobnego tematu polecam Stwory z Obory, chociaż nie jest to kooperacja . 😉👍 A na recenzję oczywiście czekam. ✌️EDIT. Anulowałem zakup, bo jak mówisz, może warto zacząć od Upiornych Wczasów? 🤔 Jest chyba więcej zasad i trudniej pokonać bossa. Hmm.. Teraz nie wiem, co robić? 🤣🤣
teraz widzę że adnotacja nie została dodana. Skały powodują ogłuszenie, Bambus ogłuszenie i utykanie czyli tak jak napisałem. Natomiast jeszcze są takie tereny jak płonący wóz - ogłuszenie i rana, kapliczka to ogłuszenie ale jak kończysz rundę obok to dostaniesz żeton skupienia, brama torii daje ogłuszenie jak na nią wpadną oraz drzewo wiśni również ogłuszenie. Teraz masz już wszystko. Pozdrawiam :D
Zdecydowanie tak, i nawet poniższe wyjaśnienie do niczego nie prowadzi, bo tipi8340 zapewne nie o to chodziło...Gratki za odwagę i chęci, ale zobacz proszę raz jeszcze dokładnie cały film, potem ponownie ze dwa razy i wyciągnij wnioski! A przede wszystkim się nie poddawaj :)
@@maykelrc6851 wydaje mi się że tipi oznaczając dwa fragmenty filmu wyraźnie zaznaczył o co mu chodziło (szczególnie że dotyczyły fragmentów gdzie zapomniałem czym charakteryzują się dane przeszkody). Natomiast twoja krytyka nic nie mówi, jeżeli masz uwagi co do omówionej gry lub popełnionych błędów względem zasad to napisz. PS. gdybym się poddawał to bym odpuścił już dawno. Również pozdrawiam i życzę udanych rozgrywek. Planszówki łączą a nie dzielą :)
Czesc. Jedna uwaga. Jak wchodzisz do komnaty z goblinem lub potworem to odrazu dostajesz hita(hity). O tym mowi ikonka ze strzałką pod ikonka goblina na karcie. Nie odkrywa sie kolejnego pomieszczenia. Akcje odkrycia pomieszczeń widzimy na karcie pochodni, tam za ruch pochodnia w dół, można odkryc sasiadujace pomieszczenia bez wchodzenia do nich, wtedy też potwory nas nie zaatakują bo nie wchodzimy do tych pomieszczeń. Dzieki za filmik
@@planszomaniak Nie ma sprawy, zdarza się, aczkolwiek twoja propozycja jest bardzo ciekawa i chyba kiedyś ją wypróbuję. Warto doprecyzować, że zawsze każdy gracz wysyła w kosmos jednego swojego kota.
Ja tę grę nabyłem po 4 osoby za sprawą wielkości pudełka i spoko zasad. Jedynie co jest w niej dziwne to ta walka, czy łupień w sumie, takie trochę oderwane od planszwy głównej.
@@planszomaniak też fajnie kontrastuje jak ma się Lords of Ragnarok, bo jest duża szansa że jedna z tych gier będzie najmniejszą w kolekcji a druga największą :)
Nazewnictwo pokiereszowane, chaotycznie i za szybko opowiadane o zasadach. Żółta łódź błędnie jest ustawiona - jak na rozstawienie przed rozpoczęciem. Poza tym nie dosłyszałem pomyłek zasadowych / merytorycznych - winszuję. 👊 Ot konstruktywnej krytyki, brawo, że Ci się chce, wpadnę zerknąć na postępy za kilka filmików.
Osobiscie nie mialem problemu z kartami walki, najpierw rozwijasz swoja mądrość i jak masz już 3 runy wymieniasz na karty walki ... . Wiekszym problemem bylo dla mnie ze z 4 kart walki jakie mialem na ręku 3 to byly Tarczownicy ;/ . Rozegrane dopiero 3 gry, raz na 4 dwa razy na 3 graczy gdzie pozostali nie znali zasad i byl to ich pierwszy raz zeszlo nam po około 1h na gracza. Kwestia oczekiwania na swoja turę.... Na 4 graczy co prawda troszke trzeba poczekać ale w tym czasie juz planujesz swoja ture co zrobisz potem ewentualnie jakies zmiany w założeniach taktycznych po ruchach rywali. W grze na 3 osoby nie bardzo miałem czas aby myśleć co robić bo musialem pilnowac reszty ale gra szla bardzo płynnie ivw ogranym towarzystwie przy 3 graczach mozna zmiescic sie w 2,5-3h. Przyc4 graczach myślę że 3 godziny to minimum bo sporo sie dzieje ivduxocwalki o regiony jest. Moim zdaniem tura gracza wcale nie jest taka dluga jak sie wydaje, idziesz po kolei z karty pomocy co mozesz zrobić i nagle sie okazuje, że pierwszychcakcjii nie wykonujesz bo nie mozesz, potem ruch bohater/drakar, akcja runiczna chcesz ja wykonac albo nie.. manewry i akcja specjalna . I nastepny gracz ... Proste i intuicyjne ;) Podczas gry nadzialem sie na goscia co prowadzil swoja armie w liczbie 4/5 jednostek i wpadal na maje armie gdzie ja majac 2 armie i 4 karty walki na ręce nie moglem nic zrobić jak uciec. Ale jest to dobry ruch przy zbliżajacym się ragnaroku a ten był na wyciagniecie ręki gdyby ktos dokonczyl budowę posągu ;) Nie należy lekceważyć potworów kobtrolujacy je gracz może nieźle namieszać;) pozdr.
W kwesti kart bardziej mi chodziło o walkę z potworami, a w szczególności z bossem. Wydaje mi się że nie da się przystąpić do takiej walki bez odpowiedniego przygotowania, chyba że chcesz zaryzykować i liczyć na dobry draft w trakcie walki. Natomiast co do dłużącego się czasu między turami to fakt, im bardziej wprawieni gracze tym szybciej to idzie i nie ma dużo tego czasu na zastanowienie się i nude :)
@@planszomaniak Aby pokonać bosa faktycznie trzeba się przygotować tym bardziej że się regeneruje po przegranych łowach. Podstawa to mieć mądrość na poziomie 5 bo z tego co pamiętam karty ataku potwora mają słaby punkt na max 8 mądrości a sam atak do obrony potrzebuje 3 pkt. . ;). Z dobrym bohaterem który generuje extra karty walki przed czy to w trakcie łowów może się okazać, że to wcale nie takie trudne kwestia sprawdzenia tego w trakcie gry :) pozdr
Hej, dzięki za podanie tych zasad w takiej zgrabnej, przystępnej pigułce. Konkretnie, systematycznie realizujesz wyjaśnianie punkt po punkcie, dając do tego odpowiednie zbliżenia - bardzo to sobie cenię:) Jeśli za trzy lata będę do tego siadał, to po zapoznaniu się z tym filmikiem z pewnością nie będę musiał wertować instrukcji:) No i na pewno przed rozgrywką podeślę znajomym, żeby się z tym wpierw zapoznali.
Dzięki za konkretny komentarz, takie zawsze motywują do dalszej pracy na kanale. Sam tworze poradniki z zasadami dla sowich przyszłym rozgrywek, niejednokrotnie sam z nich musiałem skorzystać :D
Hej, dzięki za nagranie tej recenzji:) Nie brak tu ciekawych spostrzeżeń podkreślających walory tej gry. Celna uwaga z tymi kartami walki. Sam myślałem, że ciężko się je pozyskuje i widzę, że nie jestem w tym odosobniony. Kto wie jednak, czy też nie o to chodzi. Żeby ciężko było podjąć decyzję, jaką kartę zagrać. Instrukcja to porażka na kilku etapach, mnie najbardziej uderza znikoma ilość przekładów i nie zawsze wiem gdzie czego szukać. Np symbol specjalnego ataku potworów, szukam po instrukcji koło reszty symboli ataku, a tam nie ma. Po prostu tego tam nie ma, jest tylko na karcie danego potwora. Można powiedzieć "no ale po co dublować" po to, by człowiek czasu nie tracił potem. Do tego rzuciłem się na głęboką wodę, bo pierwszą rozgrywkę grałem z automą, to była po prostu męcząca gra bo wertowałem raz jedną, raz drugą instrukcję, bo sama obsługa automy, dokłada cegiełkę jak nie więcej złożoności. Na ten moment czekam na kolejne partie, zwłaszcza z żywimy graczami, ale nie wiem, czy polubię się z automą.
Solo jeszcze nie grałem, trochę nie przepadam, a trochę mi się nie chciało. Gra ma dobry potencjał ale trzeba jej się nauczyć. Takie easy to go, hard to pro :D
Są takie co czekali na nie 7 lat. Więc jak słyszałem że ludzie płakali o to że wiedźmin ma rok opóźnienia to trochę się śmiałem. Natomiast producenci powinni podawać bardziej rzetelne daty premier swoich gier
@@planszomaniak spoko. Grywam regilarnie więc w sumie znam grę prawie na pamięć. Diabły są też w wewnętrznej krainie, w Otchłani, gdy się idzię stroną Mocy. Ale każdy (zależy ile się ich wylosuje do walki rzutrem kością) ma siłę 4.