Cud polskiej techniki i myśli inżynierskiej. Popis designerów. Jak sobie przypomnę to i inne polskie e dzieła (Tarpan, Polonez itd.) to mam myśli samobójcze.
Miałem taki sam nowy i u mnie od nowości wieszał się ten guziczek od pompowania paliwa i co pare pąpnnięć musiałem odkręcać i ręcznie cofać go z drugiej strony. Aż w końcu się wkurzyłem i założyłem spowrotem stary z prl
Te gaźniki to jeden wielki chłam jak silnik się rozgrzeje to zapomnij o odpaleniu silnika bo paliwo zapierdala zaślepkami od dyszy powietrza i dyszy paliwowej jak wściekłe dlatego ja u mnie wkleiłem te zaślepki na czerwony klej go gwintów i teraz jest git majonez.
Najlepiej byłoby zrobić przejściówkę lub wyciąć z jakiejś blachy przekładkę by wszystko dobrze dolegało. Na samej uszczelce jakaś szczelność też jest. można całkowicie byle jak sylikonem ale to nie polecam.
Tu jest to dokladnie opisane, wytlumaczone - warto dokladnie sie wsluchac od 24 minuty filmu, pozdrawiam : ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-HS_zHD1XWWI.html
Witam, owszem - to tak wygladalo w epoce, czyli '3mm przed ZZ tloka' - ale dla owczesnej benzyny, czyli wg instrukcji to : lata 60/70-te [ Komar / 3 mm przed ZZ ] - benzyna 74 / 76 Oktan, bardzo szybko spalajaca sie w samej glowicy / komorze spalania - do pozycji tloka 12 - 15 stopni po ZZ / zakonczenie cyklu spalania i poczatek suwu pracy. Lata 70/80-te, benzyna 78 - 86 Oktan, juz troche wolniej spalajaca sie [ przez wieksza ilosc dodatkow przeciwstukowych - alkoholu ] i przy '3 mm przed ZZ tloka' - coraz mniejsza moc silnika [ zeby zgadzalo sie z przepisami : dla motorowerow 40 km/h, niestety... Natomiast w latach 50-tych, dla Rysia i Zaka bylo zupelnie inaczej : dla benzyny 72 - 74 Oktan ustawialo sie wyprzedzenie zaplonu 4 - 4,5 mm przed ZZ tloka i motorowery te osiagaly 52 - 55 km/h... Przy paliwie dzisiejszym, 95 Oktan [ z powodu bardzo duzej ilosci domieszki alkoholu - przeciwstukowo ], taka benzyna spala sie bardzo dlugo przy niskim stopniu spreznia 6 - 6,5 : 1 [ bo jest przeznaczona fabrycznie do silnikow o sprezaniu co najmniej 9 - 9,5 : 1 ], czesto nawet do 75 - 80 / 90 stopni po ZZ tloka, przegrzewajac glowice, tlok / do zatarcia tloka nawet, cylinder, itp. Zeby temu zapobiec, trzeba : doprezyc silnik do stopnia minimum 9 : 1 [ wysokie denko tloka ], obnizyc wartosc oktanowa benzyny do 74 - 78 Oktan / lub przyspieszyc zaplon do konca skali lub ponad nia - rozpilowac 'fasolki' regulacyjne na plytce zaplonu, pod cewkami. Przyklad : silnik 'pedalowiec / stan bardzo dobry / Komar' w ramie 'Zak' : przy ustawieniu fabrycznym '3mm przed ZZ' i zastosowaniu benzyny dzisiejszej 95 Oktan - osiagi wynosily 25 - 26 km/h i po 2 dniach regulacji gaznika - 'wzrosly do 27 km/h'... Po przyspieszeniu zaplonu o 1 mm - wzrosly do 30 km/h, a po przyspieszeniu do konca 'fasolki' - wynosza 52 - 53 km/h i moc silnika 'pedalowca' 1,6 - 1,65 KM. Nie zmierzylem - ile to jest teraz przyspieszone, ale podejrzewam 7 - 7,5 / 8 mm przed ZZ tloka i dopiero wtedy silnik ma moc z instrukcji sprzed 60 lat, a silnik ani razu nie 'odkopnal' przez 3 lata... Pozdrawiam.
Kanałów nie ruszałem. Jest całkiem dobrze z tym gaźnikiem. Fakt, że gaźnik ma większy przelot od kanału ssącego, więc rozwiercenie jeszcze mogłoby poprawić moc.
@@IgorZie Cylinder nie ruszany. Tylko rozwierciłem otwory w gaźniku by go przykręcić i nic więcej. Na filmie jedynym problemem była uboga mieszanka bo źle iglicę ustawiłem.
Lepsze osiągi? Lepiej się sprawuje niż gaźnik z dezazłoma? Ja mam w swoim 023 oryginalny gaźnik i wystarczy motor przechylić to zaraz albo się zaleje albo wchodzi na obroty, nie wiem właśnie dlaczego. Czyściłem ten gaźnik już z 20 razy i zastanawiam się żeby dać właśnie gaźnik z Jawy.
Ja z powrotem zamontowałem normalny. Na początku z gaźnikiem jawy było lepiej. Później zaczął się problem. Było zbyt mało powietrza w porównaniu do paliwa. Możliwe, że dałoby się to wyregulować lub zmienić filtr powietrza, jednak nie chciałem się już w to bawić.
@@czowiekzmakulatury3313 do tych silników można założyć współczesny gaźnik od dellorto, są całe zestawy z gotowymi króćcami, koszt całości 200 zł na alledrogo, dellorto sha 15, a stary typ to chyba sha 14.12
@@czowiekzmakulatury3313 Nie odczuwałem jakiejś różnicy, między oryginalnym a tym z Rometa. Ogólnie typ z wioski odemnie tak miał też w ogarze, dlatego ja też założyłem, a było to chyba ze 25 lat do tyłu 😉