Dzień dobry. Czy mogę się jakoś z Panem skontaktować. Chciałam Pana prosić o informację o Pana growboxie: z jakiej firmy, wielkość, jakie wyposażenie i gdzie zakupione. Byłabym bardzo wdzięczna, bo czeka mnie dużo rozsad, a okien mało. Widziałam, że u Pana świetnie wszystko rośnie. Będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam
Dzień dobry, growbox kupiłem dosyć dawno temu i nie za bardzo już pamiętam. Jest na nim napis Royal Room. Wielkość 1m x 1m. Wysokość ok. 2m. Do środka wstawiłem stolik, co pozwoliło mi na uprawę roślin na dwóch poziomach - na stoliku i pod stolikiem. Na górze mam lampę, która kosztowała ok. 600 zł (nazwy nie pamiętam), na dole oświetlenie zrobione z pasków led (dedykowanych do roślin). Dołożyłem do wewnątrz kamerę do monitoringu (żeby cieszyć oko rosnącymi roślinkami) oraz własnej konstrukcji system do pomiaru temperatury i wilgotności powietrza oraz wilgotności gleby. Kontakt do mnie: walpio1@wp.pl. Pozdrawiam i życzę miłej "zabawy"
Proszę o informacje jakim rodzajem rury doprowadził Pan wodę do grządek? Nie chodzi o rozprowadzenie po grządkach bo to widzę na filmiku ale bardzo interesuje mnie czym najlepiej doprowadzić ją do grządek właśnie
Dzień dobry, wykorzystałem rurę montażową do nawadniania (czarna z PE). Nie pamiętam teraz jakiej średnicy, 16 albo 20. Np. taka allegro.pl/oferta/rura-montazowa-pe-fi16-waz-50-m-system-nawadniania-11834045547
Dzień dobry Panie Piotrze dawno nie wystawiał Pan żadnego filmiku ten dzisiejszy ucieszył mnie .Jednak patrze ze Pan z ogrodnika na stolarza się przekwalifikował deski cudowne gratuluję talentu pozdrawiam serdecznie życzę miłego dnia
Dobry wieczór panie Piotrze napewno u Pana jusz na grządkach porządk ciekawa jestem czy nową wolje dla papry pan jusz zaczął budować nie to żebym była ciekawa tylko tak pisze bo dawno nic Pan nie nagrywał A ja zawsze zajzalam sobie co dzieje se u mojego ulubionego ogrodnika po pasji pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry Panie Piotrze praca tego roku opłaciła się i u Pana i umnie bo zbiory są niezłe i człowiek cieszy się że sam coś uhodowal jak to Pan nazywa pyszniutkieg. A jeżeli chodzi o paprykę jest to trudne warzywo do wychowania potrzebuje ona masę nawozu życzę Panu miłego dnia
Papryki na grządce trochę odżyły. To było głównie moje zaniedbanie, ponieważ nie zauważyłem mszyc, które mocno sobie podjadały. Mimo to, w przyszłym roku mam zamiar uprawiać papryki pod folią - oczywiście jak znajdę czas, żeby ją zbudować :)
To jest tzw. obejście strefy. W skróconej instrukcji obsługi jest taka procedura: Ustawianie obejścia dla jednej strefy Naciśnij przycisk PLANOWANIA (SCHEDULE). Przyciskiem + lub - wybierz numer zadanej strefy. Naciśnij jednocześnie, a następnie zwolnij przyciski WSTECZ (BACK) i DALEJ (NEXT), aby wybrać opcje PRZESTRZEGAJ (OBEY) lub IGNORUJ (IGNORE). Wybranie opcji IGNORUJ (IGNORE) sygnalizowane jest świeceniem SYMBOLU . Ustawianie obejścia dla wszystkich stref Naciśnij przycisk AUTOMATYCZNY (AUTO). Naciśnij jednocześnie, a następnie zwolnij przyciski WSTECZ (BACK) i DALEJ (NEXT), aby wybrać opcje PRZESTRZEGAJ (OBEY) lub IGNORUJ (IGNORE). Wybranie opcji IGNORUJ (IGNORE) sygnalizowane jest świeceniem SYMBOLU . Nie miałem jak wkleić symboli ale myślę, że jest czytelne. U mnie działa i szklarnia jest podlewana zawsze.
Dzień dobry Panie Piotrze ja jestem oczrowana Pana ogrodem i wzrostem warzyw. Ja również jak już wcześnie wspominałam mam ogród jednak ja nie mam takich planów. A jeżeli chdzi O piwonia to niedziwie się malrzonce bo ja je również uwielbiam pięknie pachną na cały ogród szkoda tylko że tak krótko .Pozdrawiam serdecznie
podlewanie zrealizowałem na bazie węża kroplującego (kroplowniki z kompensacją co 33 cm). Pomiędzy "fabrycznymi" kroplownikami zamontowałem dodatkowe (niebieskie) i teraz kropelki lecą co 11 cm. Poskręcane złączkami QJ. Całością steruje sterownik rainbird z modułem wifi, który umożliwia ręczne sterowanie z dowolnego miejsca. Przy każdej grządce mam zawór odcinający, co pozwala mi ręcznie wyłączać z podlewania określone grządki - jeśli tego nie wymagają. Zestaw sprawdza się znakomicie. Na zimę jest przedmuchiwany sprężonym powietrzem.
@@piotr3273 Dziękuję za odpowiedź. Jeszcze jedno pytanie w takim razie: węże "wiszą" nad ziemią z powodów estetycznych czy jest jakiś powód ku temu? Lepsze nawadnianie? Jak jest z dostępem do roślin przy takiej konstrukcji? Pytam, bo pierwszy raz widzę takie rozwiązanie, a wygląda ciekawie. Zazwyczaj wąż leży na ziemi.
@@slaworow8872 To zależy - węże reagują na temperaturę i latem się rozciągają a zimą kurczą. Trzeba to uwzględnić przy montażu. U mnie zimą węże są naprawdę mocno naciągnięte, że bardzo trudno je zdjąć z haczyków. Poza tym poziom ziemi w grządce nie jest stały - ziemia z biegiem czasu opada, trochę dosypuję itd. Zastosowałem mocowanie węży do górnych listew grządek, ponieważ było mi łatwiej to wykonać. Wydaje mi się, że jak węże są uniesione nad ziemią, to łatwiej się uprawia grządkę.
Dzień dobry Panie Piotrze Oj ja myślę że te kotki to Panu zniszczą uprawy będzie musiał Pan w delikatny sposób jakoś je wyprosić z ogrodu .Miłego wieczoru życzę 😊
Witam Panie Piotrze jeżeli mogła bym coś poradzić to musi Pan poradzić kocimiętkę w takim miejscu gdzie niebedzie ona przeszkadzać Panu .Krótki tam pójdą i tam będą hasać Pozdrawiam serdecznie
Dznidobry Panie Piotrze fajne te Pana pomidorki moje terz na parapecie okiennym rosną ale bardzo słabiutko niewiem czy będę miała co do folii wysadź pozdrawiam serdecznie
Dzień dobry. Super rozwiązanie z podlewaniem, gratuluje pomysłu. Proszę o informacje jakiego systemu rurek i złączek Pan użył do wykonania podlewania. A w szczególności interesuje mnie zakończenie rurki korek z oczkiem. Życzę obfitych zbiorów i mało chwastów. Dziękuje i pozdrawiam Tomasz.
Dzień dobry, użyłem zwykłego węża kroplującego z kompensacją, w którym kroplowniki były oddalone co 33 cm. Pomiędzy fabryczne kroplowniki wstawiłem po dwa dodatkowe (te niebieskie). Węże zakończyłem korkami QJ 16x16 (np. allegro.pl/oferta/korek-qj-16x16-12012929194). Jeśli będzie Pan wykonywał instalację latem, to proponuję nie naciągać zbytnio linii kroplującej, bo później zimą, przy niskich temperaturach ona się znacznie kurczy. Pozdrawiam, i życzę miłej "zabawy".
Dzień dobry Panie Piotrze dawno nic nowego nie wstawia co u Pana w ogrodzie nowego.wiosna przyszła trzeba będzie już coś zaczynać robić. Ja od grabienia zaczęłam .Pozdrawiam serdecznie i czekam na nowe firmy
Wcześniej miałem sterownik własnej konstrukcji ale sterowanie było dość skomplikowane, chociaż możliwe zdalnie. Jak padły mi elektrozawory, to postanowiłem zainwestować raz a na wiele lat - jak do tej pory jestem zadowolony.
@@piotr3273 Elektrozawór 230 V i gniazdko smart, które dodatkowo poinformuje nas o zakończeniu podlewania. Cena samego gniazdka nie przekracza 40 zł, używam i jeszcze nie nie zawiodło.
@@grzesoffg4523 Ja bym jednak ze względów bezpieczeństwa nie montował elektrozaworów na 230V. Jak już wspominałem, wcześniej miałem instalację "kombinowaną" - w tym tanie elektrozawory 12V. Po modernizacji już bym do tego nie wrócił.
@@piotr3273 A dlaczego taki elektrozawór ma być niebezpieczny, pompa zanurzeniowa jaką stosuje się w ogrodzie też są na 230 V, proszę się nie bać tego napięcia.
Niestety, trawnik nie wygląda najlepiej - w dalszym ciągu widać, gdzie był rozkopany. Używałem różnych mieszanek traw, m. in. samozagęszczających - ale nie dało to oczekiwanego efektu. Wydaje mi się, że główną przyczyną są niekorzystne warunki, w tym bliskość tuj. Mam już nowy pomysł na ten trawnik, tylko czasu brakuje.
Tylko mieszanki do cienia dają radę. Ja używam mieszanki firmy granum. Do tego koszenie na wysokość 5-7cm. Samozageszczajace są oparte o życice które niecierpiące cienia
@@pawejurkiewicz7873 połowa trawnika jest w cieniu (blisko tuj) a polowa mocno nasloneczniona. Kupiłem dwa rodzaje trawy samozagęszczającej (na tereny zacienione i na tereny naslonecznione) i zrobiłem mix. Niestety to nic nie dało. Wydaje mi się, że tuje mają tak mocno rozrośnięty system korzeniowy, że zabierają wodę i młoda trawa sobie z tym nie radzi. Inna przyczyna może tkwić w ziemi, chociaż sypałem ziemię z worka - ale to była ziemia uniwersalna, a nie dedykowana do trawników. Generalnie trawa rośnie, ale ciągle widać gdzie był wykop pod kanalizację. Teraz zmieniła mi się koncepcja i mam zamiar zlikwidować ten trawnik - tylko czasu brak.
Oczywiście, że amator. Wszystko co robię sam na działce to działalność amatorska. Niemniej jednak to tym czyszczeniu nie zauważyłem żadnych oznak zniszczenia elewacji. Pozdrawiam.
@@piotr3273 ta dokladka jest do kostki, chodnikow a nie elewacji..... wez szczote i pojezdzij po scianie, to tak samo tylko bez wody, moze wtedy zauwazysz jak tynk odpada
@@franekidewkimono owszem, miałem tego świadomość, dlatego zrobiłem wcześniej próbę. Kluczowe było ustawienie ciśnienia na dyszy. Niewielka ilość odpadających drobinek nie miała jednak żadnego znaczenia dla wyglądu i trwałości elewacji.
taaa nie ma..... pozniej zostaja kolka i paski, temat przerabiany przez takich "fachowcow". Twoj dom robisz sam ok, ale sa pseudofirmy i biora kase za taka amatorke
To trudno powiedzieć, Ja mam jeden trawnik 11.5x5 i zraszacz daje radę. Dużo zależy od ciśnienia wody w instalacji. U mnie jest 3 bary. Ogólnie jestem zadowolony z tych zraszaczy, wydaje mi się, że podlewają bardziej równomiernie, niż takie wynurzeniowe, które też miałem. Pozdrawiam.
@@agnieszkaszymanska4415 Mam na jednym wąskim trawniku (ok. 3 m) podłączone dwa takie zraszacze i one dają radę - jeden z nich zrasza na długości ok. 12-13 m. Przy mojej instalacji uzyskanie większego zasięgu wydaje się być problematyczne. Być może gdybym zastosował większy przekrój rur doprowadzających (mam 20 mm) i wyższe ciśnienie w instalacji (mam 3 bary) to 15 m bym uzyskał, ale uzyskanie tego na 4 zraszaczach wydaje mi się być niemożliwe.
Dzień dobry Panie Piotrze. Spacerek po Pańskim ogrodzie to sama przyjemność. Proszę nie zrażać się tym co nie urosło a cieszyć się z tego co wyszło. Buraczki się odpiły, pomidorki całkiem niezłe i czosnkiem można się pochwalić. Sama mam ogród może nie taki piękny jak Pana ale cieszę się z każdej rabatki bo każda roślina sprawia mi przyjemność. Pozdrawiam serdecznie i czekam na nowe filmy.
Dziękuję za komentarz. Oczywiście nigdy wszystko w 100% się nie udaje, ale ten rok jest jakiś wyjątkowy. Jakbym miał oceniać, to bardzo zadowolony jestem z fasolki szparagowej i cebuli cukrowej, trochę mniej z pomidorów i buraczków, średnio z czosnku, marchwi, pietruszki, porów i ogórków. Niezbyt udały się papryka i cebula wolska. Poza warzywami, te sezon okazał się dobry dla porzeczek, agrestu, winogron i borówek. Czyli reasumując - nie jest tak źle. Pozdrawiam Panią serdecznie.