Przecież to wszystko o czym mówicie jest BEZ SENSU. WYstarczy zostawić rodzicom WOLNĄ RĘKĘ (bon edukacyjny lub inna forma upodmiotowienia rodziców) i WSZYSTKIE problemy znikają ! Jeżeli są rodzice chcący mieć religię w szkole - posyłają dzieci do szkoły z religią. Jeżeli są rodzice nie chcący religii w szkole - posyłają dzieci do szkoły bez religii. Jeżeli są rodzice chcący lekcji patriotyzmu - posyłają dzieci do szkoły z lekcjami patriotyzmu. Jeżeli są rodzice chcący przedmiotów ścisłych - posyłają dzieci do szkoły z przedmiotami ścisłymi. Jeżeli są rodzice preferujący Edukację Domową lub jej mutacje - zabierają dziecko z systemu szkół publicznych i organizują mu edukację tak, jak to uważają za stosowne. A państwu (i Państwu) NIC DO TEGO. Czy dobrze się zrozumieliśmy ?
jest ustawa o zawodzie psychologa, tylko że jest martwa, gdyż zakłada istnienie samorządu zawodowego, a środowisko nie jest w stanie wyłonić swojej organizacji zawodowej
Powodzenia i wytrwałości życzę. Wielka szkoda, że polityczne układanki i brak kompetencji obecnej władzy edukacyjnej nadal jej nie pomaga. Szkoda młodych, szkoda fajnych nauczycieli. Zostają często miernoty, a świat ucieka 😢
Pracuje w zawodzie 31 lat .Zostałam,bo zawsze chciałam uczyć i przez wszystkie lata starałam się to robić jak najlepiej.Cale życie się uczyłam i uczę.Zeby uczyć w szkole,zrezygnowałam z pracy na wyższej uczelni.Zostalam,ale nie jestem miernotą.
1:10:00 tak, tak, tak ja wiem i umiem i z radością się tym podzielę z młodym ciekawym świata Na ostatnim tak zwanym zastępstwie zadziwiłam się, że mam nie przeszkadzać w ... "cieszeniu się", że nie ma lekcji😮
Pobrzmiewa mi pytanie: czy to dorośli wychowują dzieci i młodzież czy dzieci i młodzież wychowują dorosłych? Jak wygląda właściwa proporcja? Gdzie jest położony punkt ciężkości?
Punkt ciężkości widzę w relacji. Optymalnie jest, jeśli obie strony ją tworzą i z niej korzystają. I tak, zgadza się. Jeśli jest się nauczycielem z powołania, to się nim jest zawsze i wszędzie. Mam 12 lat doświadczeń z pracy w szkole niemieckiej. Byłam pedagogiem socjalnym. Teraz mój syn w roli nauczyciela angielskiego i niemieckiego w szkole prywatnej, rekomenduje Janusza Korczaka kontynuując i pielęgnując wartości, których nam brakuje na co dzień. Dzieci są zainteresowane, chętne, aktywne, tworzą, organizują, dbają... Równocześnie wzrasta zainteresowanie rodziców szkołą... Respekt, szacunek, empatia zataczają coraz większe kręgi... Dziękuję, że jesteście ❤ Serdecznie pozdrawiam z Bawarii.
Tak, szkoła demokratyczna, szkoły waldorskie, szkoły montessori, szkoły prywatne - są to alternatywy dla pruskiego modelu szkoły państwowej. Ewentualnie
Brawo Panie Dawidzie. Wspaniała decyzja! Zadbał Pan o Siebie. Zatroszczył się. Zawalczył o Siebie. Stanął Pan twarzą odwróconą w swoim kierunku. Zagrał Pan w swojej drużynie. Piękny akt odwagi. Daje Pan piękny przykład dbania o swoje dobro psychiczne. Pozdrawiam ciepło
To siedzenie na trawie odbierałam jako siedzenie na powietrzu, ładowanie się witaminą D, dzieciaki przez większość roku pozamykane są w salach i przez to dużo mniej czasu spędzają na słońcu niż powinni.
Jestem nauczycielem wychowania fizycznego i pedagogiem podwórkowym w Warszawie. Dziękuję panie profesorze, że spotkałem wspaniałych ludzi ❤️Drama + Sport😊 ⚽🥊🏊🏆🖐️
Bardzo wartościowa rozmowa. Dobrze by było, żeby każdy rodzic, nauczyciel ją wysłuchał. Młodzi ludzie są cudowni. Naprawdę trzeba być na nich otwartym, dla nich empatycznym, pomocnym... słuchać ich i być blisko ❤
Miałem jedną okazję być na wykładzie prof. Kwiecińskiego na WSP w Bydgoszczy. Niezapomniane wrażenia. A zaczął odniesieniem do filozofii ( Heidegger). Pozdrawiam serdecznie.
Wysłuchałam spotkania z ogromną uwagą i poruszeniem...to była prawdziwie otulająca rozmowa, otwierająca serce i uświadamiająca, jak wiele mamy jeszcze, jako dorośli, do zrobienia...dziękuję Kasiu, dziękuję Romku za ten wspólny czas, do którego wielokrotnie będę wracać:)
Bylismy od przedszkola i na tym etap powinno sie zakonczyc montesorry. Na szczescie obudzilismy sie. Szkola zwykla okazala sie ulga dla moich synow ktorzy polubili szkole. Najbardziej nielubianym zajeciem byla praca wlasna kolejny rok na xblazowaniu. Nie polecam.
Rozmowa wartościowa do ostatniej sekundy. Mam zamiar zapamiętać słowa pana Tomasza i zastosować w życiu. Nie tylko wobec nastolatków ale ludzi w ogóle. Dziękuję za te dwie godziny najwyższej jakości ❤