Ta liga się tak ze sobą układa że szansa jeszcze jest. Najpierw Toruń oddał wam punkty, żeby Lublin oddał Toruniowi. A więc Wrocław dał GKMowi. Teraz pozostaje wam wygrać za 3 z GKM. I szansa będzie na utrzymanie.
Prawdopodobnie w każdym wariancie ten mecz byłby przegrany, ale ten najważniejszy mecz sezonu wyglądał, jak jakiś żart. Jakby przyjechali amatorzy, których prowadzi Edzio spod budki z piwem.
Antek potrzebuje przede wszystkim lepszego sprzętu. Widać, że pod tym względem trochę odstaje od swoich kolegów juniorów z drużyny. Możliwe, że wtedy będzie mógł korzystać z większej powierzchni toru do budowania prędkości na swoją korzyść . Najważniejsze to dawać naszym juniorom jak najwięcej biegów, jak najwięcej możliwości do wykazania się, bo drużyna z gorszymi juniorami to przegrana drużyna. Nie tylko seniorzy jeżdżą na żużlu :)
Nie wiem co się stało, nie wiem co zrobiliście, ale zadziałało tak jak powinno. W końcu walka na dystansie, w końcu prędkość. Dojechać jak najlepiej ten sezon, a Panu Profesorowi Januszowi dać wolną rękę, jakby chciał iść do innej drużyny czy pójść na emeryturę sportową i postawić pomnik przed stadionem za to ile dla naszej Unii zrobił. Chciałbym, żeby Pan Janusz jeździł dalej, ale patrząc na ilość kontuzji i lecące lata, to nie chciałbym, że skończyło się to poważniejszą kontuzją. Za bardzo Pana Janusza szanuję, żeby coś mu się takiego przytrafiło. Pozdro Byki