Właściwie to odpuszcza. Tak ale to już bardziej zaawansowana cześć procesu. W tym filmie chodziło od podstawy, żeby ot zahartować sobie nożyk do rzucania żeby się nie krzywił jak trafia w tarczę.
Po kilku latach od nagrania filmu (I po zaawansowanej nauce metalurgii w szkole wyższej) Ciężko i nie przyznać Panu racji. Jednak przy moich ówczesnych projektach, tamta wiedza wystarczyła aby zrobić noż który nadawał się do rzucania w drewniany klocek i nie giął się tak jak przed obróbką termiczną.
Jak można wmawiać ludziom że zasyfiały olej silnikowy jest doskonałym chłodziwem olej który jest zanieczyszczony resztkami benzyny czy ropy nadaje się głównie do utylizacji a nie do hartowania
Racja ale 6 lat temu jako nastolatek z kilkoma złotymi kieszonkowego to było wszystko na co było mnie stać. I działało wystarczająco. Wszak jak wiadomo "Za darmo, to uczciwa cena". A tyle kosztował zużyty olej.
Pamiętam że to były moje początki robienia takich miniaturek więc pewnie się inspirowałem czymś. Ale jestem mega ciekawy z jakiego filmu. Poproszę linka jak mogę.
Zależy od rodzaju zbiorniczka i siły nacisku na klamkę. Jednak trafna uwaga warto zakryć zbiorniczek aby płyn nie wytrysnął. Jednak wtedy należy często go odkrywać i zwracać uwagę aby nie zapowietrzyć pompy bo łatwo przegapić.
Przedmiot jest lekki, zakładam że nie wygiął się w czasie hartowania. Ale proponował bym utrzymanie go do końca w toni chłodziwa. Zmieniłbym także słoik na jakiś metalowy zbiornik. Słoik ze szkła sodowego jest wrażliwy termicznie i w czasie wygrzewania chłodziwa może pęknąć i kłopot, bo bywa że się zapala. Czyli zasady ogólne ok na 👍,ale BHP na 👎. Ale że się nic nie zapaliło, ( chyba że chustą zasłaniasz poparzoną twarz), to ogólnie 👍
Dziękuję za trafny zestaw uwag. Faktycznie BHP raczej nie było wówczas moją mocną stroną. Nie zwracałem na to takiej uwagi jak powinienem. Mimo to cieszę się że udało mi się posłać w świat jakąś porcję wiedzy. PS. słoik nie wybuchnął. A twarz zakrywałem przed kolegami z ówczesnej szkoły. Nie celowałem w bycie celebrytą.
@@awar63awar76 Nie nie miałem chyba szczęście bo słoik wytrzymał nienaruszony. Teraz już kilka wiosen przybyło i zwracam więcej uwagi na BHP. Choć z ręką na sercu muszę przyznać nadal czasami mniej niż książka pisze.
Zależy gdzie. Niektóre simeringi są pod lustrem oleju niektóre nad. W motocyklach czasem wystarczy przechylić pojazd na jedną stronę. Trzeba samemu określić w zależności od sytuacji.
Nie wspominałeś że czas wygrzewania zależy od grubości stali no i oczywiście jej jakości bo niestety nie każdą stal zahartuje się tym sposobem. Najlepiej dodać że chodzi o stal resorowa 50HF bo jest relatywnie tania. 😃
@@Czachas1 np stal D2 aka NV11lv lub stal 4H13 czyli dość popularne stale tą metodą na kolor nie zahartujesz na dobre parametry ponieważ te stale powinny byc odciete od tlenu i dlatego stosuje się folię hartowniczą. Przy stalach węglowych to jeszcze jakoś ta metoda bedzie ok ale przy nierdzewce to szkoda pracy włożonej w np wyprowadzenie szlifu, etc.
A ja zalałem płyn do zbiorniczka w zbiorniczku pełno a przez rurkę nie idzie mi wogóle płyn tylko trochę powietrza i tak od godziny płynu nie widać co zrobić??
Mam pytanie bo mam gs 500 93rok rozrzad ustawiłem i ssący nie ma wogóle a wydechowy jeden ma az 0.10 a drugi zero a nie pisze na płytkach i nie wiem jakie kupić
Szkoda, że już nic nie kręcisz: / fajnie opowiadasz i tłumaczysz na chłopski rozum. Szkoda, że motorowerów nie robisz u siebie byłbyś chyba najlepszy na yt :D
Wiesz że dzwonią tylko nie wiesz w którym kościele. Temperatura hartowania i odpuszczania zależy od gatunku stali i twardości uzyskanej po hartowaniu. 160 stopni nic nie zadziała. W wypadku takiego noża najlepsze jest hartowanie płomieniowe. Lanca na palniku. Nagrzewamy równomiernie do ok 860 stopni i chłodzimy w oleju. Niestety w wypadku odp temp i chłodzenia ostrze się wygnie. Więc to co tu jest pokazane nie ma nic wspólnego z hartowaniem. Mało tego. Ta metoda sprawdzania pilnikiem twardości to raczej próba na ścieralność a nie na twardość. Jeśli nie masz możliwości sprawdzenia twardości to uderz ostrzem o coś stalowego. Jeśli na ostrzu nie ma śladów to będzie dobrze. Pisał hartownik z huty
Hej tisiek jesteś super , wiem że tego nie odczytasz ale dobra wykonujesz bronie na zamówienie bardzo mi się one podobają szkodę że nie wstawiasz filmów🙁