Z rana się obudziłem to nie wiedziałem nic Z rana lek chciał żebym przestał żyć Nie bed udawał kim nie jestem Nie będę psem ani leszczem Mogę zrobić ją ale nie koniecznie Nie mam sił na walkę z nałogami ale ale Muszę powstać na raz i zebrać plony całe Dziadek mi choruje muszę lecieć pomad skalę Dziękuję ci Boże że mam chociaż wiarę Czasem się poddaje no jak każdy ziom Ale pamiętam zawsze żeby trzymać pion Kolejna myśli że jest damą a to szon Większość tych dam są damą na sezon Nie czasu na to jo robię swoje znów prędko Trafiam słowo w te sedno w głowie jedno Bóg Muzyka i praca Nie patrzę na dziewczyny bo mi się nie opłaca Myślę czasem o tej jednej ale zaraz wracam Muszę robić jak facet a nie chłopiec lala I wiem ciężko z nami czasem jest Muszę być c dał ziomali jak GPS Wiesz o co chodzi kiedy piszę wers Światło w cieniu znowu jest mam gest Ale nie ja mały jestem w chuj i to wiem 27 na łapie idę po teren Ja podjąłem największe ryzyko tak już miało być. Nie ma co się wywyższać ale twój ziom chce mnie wywyższyć Daj mi trochę mała czasu poukładać to wszystko Muszę lecieć w końcu tam na te lotnisko Nie będę zjebem nie będę latał za jakąś dziwka Chce ci dać wszystko wiem że jesteś blisko
Bardzo życiowy beat i życzę Ci Ziomuś sukcesów czytam nie które komentarze i mi się kurde śmiać chce wielcy znawcy muzyki co drugi a tak naprawdę to macie chyba za dużo miodu w uszach kawałek jest wypasiony i tyle w temacie.
Gość co robi beat wchodzę w drugi utwór na twoim kanale i odrazu leci sub życzę Ci sukcesów Mordko nie znam Cie osobiście ale robisz konkretną robotę brawo.