Na okręcie od rana ciągle słychać bosmana Bez potrzeby piekielnie się drze Choćbyś ręce poranił bosman zawsze cię zgani Zawsze powie Zrobione jest źle Co wam chłopcy się stało Jeszcze raz czyścić działo Jak do kotła to każdy się rwie To nie balia niemiecka trzeba wiedzieć od dziecka Że to okręt wojenny RP Ale czasem się zdarzy że się bosman rozmarzy Każdy bosman uczucie to zna Gdy go wtedy poprosisz swą harmonię przynosi Siada w kącie na rufie i gra Opowiada o morzach o bezkresnych przestworzach I o walkach co przeżył je w te dni O dziewczynach z Bombaju co namiętnie kochają I całują tak mocno do krwi Jeśli spytasz go tylko o czym myślał przed chwilką Czemu nagle zajaśniał mu wzrok Hej tam w Gdyni odpowie będę stawał na głowie Tak do serca mi przypadł ten port Urwał bosman wiatr ścicha aż tu nagle u licha Coś tak jasno błysnęło we mgle Ujrzał bosman jak cała Polska
Na okręcie od rana ciągle słychać bosmana Bez potrzeby piekielnie się drze Choćbyś ręce poranił bosman zawsze cię zgani Zawsze powie Zrobione jest źle Co wam chłopcy się stało Jeszcze raz czyścić działo Jak do kotła to każdy się rwie To nie balia niemiecka trzeba wiedzieć od dziecka Że to okręt wojenny RP Ale czasem się zdarzy że się bosman rozmarzy Każdy bosman uczucie to zna Gdy go wtedy poprosisz swą harmonię przynosi Siada w kącie na rufie i gra Opowiada o morzach o bezkresnych przestworzach I o walkach co przeżył je w te dni O dziewczynach z Bombaju co namiętnie kochają I całują tak mocno do krwi Jeśli spytasz go tylko o czym myślał przed chwilką Czemu nagle zajaśniał mu wzrok Hej tam w Gdyni odpowie będę stawał na głowie Tak do serca mi przypadł ten port Urwał bosman wiatr ścicha aż tu nagle u licha Coś tak jasno błysnęło we mgle Ujrzał bosman jak cała Polska